Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

SLD domaga się wyjaśnień ws. reprywatyzacji w Warszawie

53
Podziel się:

Prokuratura i inne służby powinny jak najszybciej wyjaśnić nieprawidłowości przy reprywatyzacji w Warszawie - stwierdzili w czwartek politycy SLD. Dawno nie było takiego "złodziejstwa i niekompetencji" jak obecnie w stolicy - mówił szef Sojuszu Włodzimierz Czarzasty.

SLD domaga się wyjaśnień ws. reprywatyzacji w Warszawie
(Bartosz Krupa/East News)

Prokuratura i inne służby powinny jak najszybciej wyjaśnić nieprawidłowości przy reprywatyzacji w Warszawie - stwierdzili w czwartek politycy SLD. Dawno nie było takiego "złodziejstwa i niekompetencji" jak obecnie w stolicy - mówił szef Sojuszu Włodzimierz Czarzasty.

Politycy Sojuszu podczas konferencji prasowej odnieśli się do okoliczności reprywatyzacji jednej z najdroższych działek w Warszawie - przy przedwojennej ul. Chmielnej 70, obok Pałacu Kultury. Jej wartość to nawet ok. 160 mln zł. Miasto zwróciło ją w 2012 r., choć najprawdopodobniej przyznano za nią wcześniej odszkodowanie.

- Dawno nie było takiego złodziejstwa, takiej niekompetencji oraz ukrywania pod dywan tak wielu świństw, prywatnych złodziejstw, jak w tej chwili się to dzieje w Warszawie. Nazywam to po imieniu, tego nie da się inaczej nazwać - ocenił podczas czwartkowej konferencji przewodniczący SLD Włodzimierz Czarzasty. - Ogólnie od 10 lat ludzie wiedzieli o tym, że domy są źle reprywatyzowane, że działki znikają i wszyscy milczeli. Obciążam tym PO - dodał.

Wtórował mu szef warszawskiego SLD Sebastian Wierzbicki, który poinformował, że SLD oczekuje od prokuratury i od innych służb "rzetelnego wyjaśnienia wszelkich nieprawidłowości, o których donoszą media". - Chcemy, by nie odbyło się to w atmosferze politycznej nagonki, dlatego postulujemy, aby kontrola, która jest prowadzona przez prokuraturę i inne służby, była rozszerzona i obejmowała procesy zwrotowe od roku 2000. Mam nadzieję, że władze i odpowiednie służby na to przystaną - zaznaczył.

Wierzbicki postulował ponadto, by "Warszawie przywrócono 200 mln zł, które rząd PiS wstrzymał". - Mowa o pieniądzach, które wywalczyliśmy w poprzedniej kadencji na odszkodowania - wskazał. Chodzi o dotację celową z Funduszu Reprywatyzacji z lat 2014-2016 - po 200 mln rocznie - dla Warszawy na dofinansowanie wypłaty odszkodowań za nieruchomości przyjęte na podstawie dekretu Bieruta. Ministerstwo Skarbu zablokowało wypłatę dotacji w 2016 r.

Polityk Sojuszu apelował też, by prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz i urzędnicy miejscy jak najszybciej uzupełnili Białą Księgę Reprywatyzacyjną, "aby oprócz adresów działek znajdowały się tam również dane osób, które te działki odzyskały z informacją, czy są to właściciele bądź ich spadkobiercy, czy też są to handlarze roszczeń bądź ich klienci".

- Oczekujemy też wyciągnięcia konsekwencji personalnych wobec wszystkich, którzy w toku śledztw prowadzonych przez prokuraturę, bądź inne służby okażą się w jakikolwiek sposób zamieszani w ten proceder - podkreślił Wierzbicki.

W sobotę "Gazeta Wyborcza" opisała okoliczności reprywatyzacji Chmielnej 70. Miasto zwróciło ją w 2012 r. trójce prawników, którzy wykupili roszczenia do niej. Tymczasem Ministerstwo Finansów uzyskało dokumenty sugerujące, że b. współwłaścicielowi nieruchomości, obywatelowi Danii, zostało w PRL przyznane za nią odszkodowanie. "GW" podała, że w 2012 r. mec. Robert Nowaczyk odebrał od wicedyrektora Biura Gospodarki Nieruchomościami Jakuba Rudnickiego decyzję o zwrocie działki - Rudnicki kilka tygodni później zrezygnował z pracy w ratuszu. Według artykułu w 2012 r. Rudnickiego i Nowaczyka łączyły relacje biznesowe - byli współwłaścicielami nieruchomości w Zakopanem.

Rzeczniczka Prokuratury Krajowej Ewa Bialik informowała w poniedziałek, że 9 postępowań w sprawie nieruchomości warszawskich przekazano Prokuraturze Regionalnej we Wrocławiu. Jedno postępowanie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Warszawie.

Decyzje reprywatyzacyjne ratusza z lat 2010-16 są ponadto - od kwietnia br. - obiektem kontroli Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Kontrola dotyczy głównie prawidłowości decyzji o zwrotach gruntów warszawskich i nieruchomości przejętych dekretem Bieruta z 1945 r. Kontrolą objęto m.in. dokumentację dotyczącą postępowań administracyjnych prowadzonych przez Biuro Gospodarki Nieruchomościami w sprawie nieruchomości m.in. w Śródmieściu.

Skutkiem wejścia w życie tzw. dekretu Bieruta było przejęcie wszystkich gruntów w granicach miasta przez gminę miasta stołecznego Warszawy, a w 1950 r. - w związku ze zniesieniem samorządu terytorialnego - przez Skarb Państwa. Dekretem, uzasadnianym "racjonalnym przeprowadzeniem odbudowy stolicy i dalszej jej rozbudowy zgodnie z potrzebami narodu", objęto ok. 12 tys. ha gruntów, w tym ok. 20-24 tys. nieruchomości.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(53)
WYRÓŻNIONE
emerytka 102
8 lat temu
Takie złodziejstwo istnieje od chwili przejęcia władzy przez solidaruchów, bo oni są stworzeni tylko do złodziejstwa i oszukaństwa. Nic innego robić nie potrafią.
ak
8 lat temu
hanke walcowa za przekręty powinni wsadzic do pierdla i tyle w temacie
peepe
8 lat temu
Wychodzi na to, że ten sejmowy nudziarz tow. Władysław Gomułka był WIĘKSZYM patriotą który bardziej dbał o majątek narodowy niż ta banda solidarnościowych reformatołków "żondzoncych" Polską od ćwierćwiecza.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (53)
sternik
8 lat temu
panie Czarzasty jakos wcześniej nie porozmawiałeś z kolesiem Adamem Szejnfeldem o tych nieprawidlowościach co stalo na przeszkodzie darzycie sie takim szacunkiem ,ze tego wzajemnego kadzenia nie mozna słuchać gdzie?np u Rymanowskiego.Jak pan wygląda?
buban
8 lat temu
Jak wiedziales baranie to dlaczego nic nie zrobiles zeby przerwac zlodziejski proceder? Na takie zachowanie jest PARAGRAF
claptonatari
8 lat temu
A co to jest to SLD? Wskrzeszają ten twór? Czy ludzie przy wyborach niejasno wyrazili swoje zdanie na temat tej partii?
LAWT
8 lat temu
Złodziejstwo i grabież trwała w najlepsze od dawna , nawet bardzo dawna , i brali w tym udział politycy wszystkich naści, Widocznie dziś wyszło szydło z worka , bo nie ma już co kraść i ktoś chce uchodzić za sprawiedliwego.
Marcin
8 lat temu
Panie Czarzasty pana baroni regionalni nie byli gorsi,też kręcili lody na prywatyzacji z udziałem waszego członka Kaczmarka z Ministerstwa Skarbu Państwa.Regionalni działacze Stowarzyszenia Ordynacka jak Bogdan K z Rzeszowa zrobił sobie z załatwiania spraw u Kaczmarka w MSP zródło dochodu. Ale kolega Ryszard P pomimo podpisanych umów i tak go oszukał.Chyba coś pan wi na ten temat,nieprawdaż!!!!Kwiatkowski i pan byli goscmi u tego oszusta skazanego przez Sąd Okręgowy w Rzeszowie.Nie jesteście świeci a sprawa Rywina to co,zapomnieli.
...
Następna strona