Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rosjanie zdobyli lotnisko w Doniecku? "Strzelają do cywili"

0
Podziel się:

Obrona donieckiego lotniska trwa już pół roku. Kijów ostrzega przed rosyjską inwazją.

Rosjanie zdobyli lotnisko w Doniecku? "Strzelają do cywili"
(PAP/EPA)

Mimo ataków separatystów ukraińskie wojska bronią donieckiego lotniska. Dziś nie była w stanie tam dojechać misja OBWE. Bojówkarze (na zdjęciu) twierdzą jednak, że Ukraińcy opuścili już lotnisko i separatyści w pełni kontrolują ten obiekt.

Ukraińscy wojskowi obecni na miejscu temu zaprzeczają. Żołnierzy wspiera artyleria.

Dowództwo ukraińskiej operacji antyterrorystycznej ogłosiło, że oprócz donieckiego lotniska separatyści ostrzeliwali z artylerii znajdujące się w pobliżu miejscowości: Jenakijewe, Pisky i sam Donieck. Według ukraińskiej armii są ofiary wśród ludności cywilnej, jednak ich liczba nie jest znana.

_ Rosyjskie ugrupowania terrorystyczne po nieudanych próbach szturmu na donieckie lotnisko rozpoczęli ostrzał artyleryjski Jenakijewa i Doniecka _ - czytamy w komunikacie Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy.

Rada uznała, że kontrolowane przez Rosjan oddziały, które ostrzeliwują dzielnice mieszkalne tych dwóch miast, szukają powodu do nowej fali agresji wobec Ukrainy, a atakując cywilów, chcą pokazać, że robią to wojska ukraińskie.

Według gazety internetowej _ Ukrainska Prawda _ przywódca donieckich separatystów Ołeksandr Zacharczenko zapowiedział tymczasem, że podlegające mu oddziały będą poszerzały swoje terytorium.

Gazeta napisała o tym na podstawie relacji dowódcy grupy ukraińskich oficerów we wspólnym centrum koordynacyjnym ds. wstrzymania ognia w Donbasie, Petra Kanonika. Centrum stanowią wysłannicy Ukrainy, Rosji i OBWE.

_ Próbowaliśmy wczoraj (w środę) pojechać na lotnisko, ale oni (separatyści) intensywnie je ostrzeliwali. Dziś podjechaliśmy bardzo blisko. Zacharczenko biegał z automatem. Zaproponowałem mu, byśmy zasiedli do rozmów, odmówił. Zapytałem: Więc na mińskie porozumienia możecie tylko napluć?. On na to: Dlaczego? Będziemy je wypełniali, ale idziemy na zachód, będziemy odbijali swoje terytoria _ - opowiadał Kanonik.

Zawarte we wrześniu w Mińsku porozumienia pokojowe przewidują m.in. zawieszenie broni i utworzenie zdemilitaryzowanej strefy buforowej po obu stronach walk na wschodniej Ukrainie.

Obrona donieckiego lotniska trwa od lipca i jest nie tylko punktem honoru dla żołnierzy, ale też ma znaczenie czysto strategiczne - jeżeli dojdzie do podziału stref kontrolowanych przez obydwie strony.

Dzięki temu, że Ukraińcy są w posiadaniu portu lotniczego, utrzymują także część samego Doniecka.

Moskwa zdecyduje się na frontalny atak?

Ukraińskie władze nie wykluczają rosyjskiej agresji na szeroką skalę. Przewodniczący Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ołeksandr Turczynow poinformował dziś parlament o sytuacji na wschodzie kraju.

Według niego, w niekontrolowanych przez Kijów częściach obwodów donieckiego i ługańskiego jest 36 tysięcy bojówkarzy, z nich 8 tysięcy to wojskowi rosyjskiej armii. Mają oni 542 czołgi i prawie tysiąc wozów opancerzonych. Z kolei wzdłuż granicy Ukrainy i Rosji stacjonują 52 tysiące rosyjskich żołnierzy.

Ołeksandr Turczynow powiedział, że są 2 scenariusze rozwoju sytuacji:_ pierwszy scenariusz: mogą zostać wznowione przez wroga działania zbrojne na szeroką skalę z aktywnym udziałem wojsk Federacji Rosyjskiej. Drugi scenariusz przewiduje nie dopuszczenie przez Kreml do stabilizacji sytuacji na Ukrainie, przeciąganie konfliktu i doprowadzenie do zniszczenia niepodległości naszego kraju. _

Od początku roku bojówkarze zwiększają liczbę ataków na ukraińskie pozycje. Minionej doby doszło do niemal 130, w których zginęło 2 wojskowych, a 4 zostało rannych.

Rada Najwyższa, zgodnie z oczekiwaniami, poparła mobilizację, którą wczoraj ogłosił prezydent. Nie poparli jej jedynie członkowie Bloku Opozycyjnego, czyli byłej Partii Regionów, reprezentujący rosyjskie interesy na Ukrainie.

Czytaj więcej w Money.pl
Szczyt w sprawie Ukrainy jednak się odbędzie Szczyt przywódców Ukrainy, Rosji, Niemiec i Francji może odbyć pod koniec stycznia w Astanie - podały służby prasowe prezydenta Kazachstanu.
Prezydent Ukrainy ogłasza mobilizację Decyzja o mobilizacji nie jest na rękę Rosji, która będzie starała się ją utrudnić. Armia ma liczyć 250 tysięcy osób.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)