Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Katarzyna Kalus
|

Sądy w Polsce. Morawiecki: wydajemy za dużo na wymiar sprawiedliwości

15
Podziel się:

Mamy najdroższe sądy w Europie - 1,77 procenta wydajemy na sądownictwo w Polsce - powiedział Morawiecki.

Mamy najdroższe sądy w Europie - powiedział wiceminister Morawiecki.
Mamy najdroższe sądy w Europie - powiedział wiceminister Morawiecki. (Paweł Kozioł/Reporter)

Zbyt dużo pieniędzy z budżetu państwa wydajemy na sądy w porównaniu do średniej europejskiej - uważa wicepremier, minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki. Powiedział, że moglibyśmy zaoszczędzić 5 mld zł, gdybyśmy obniżyli wydatki na wymiar sprawiedliwości.

Na czwartkowym posiedzeniu Sejmowej Komisji Gospodarki i Rozwoju wicepremier Morawiecki ocenił, że w polskim wymiarze sprawiedliwości panuje "bardzo głęboka niedoskonałość, a nawet patologia". Tłumaczył, że rząd chce to zmienić także ze względu na przedsiębiorców.

- Mamy najdroższe sądy w Europie - 1,77 procenta wydajemy na sądownictwo w Polsce. Średnia europejska - 0,6 proc. - powiedział Morawiecki. Jego zdaniem rząd byłby w stanie zaoszczędzić około pięciu miliardów złotych po obniżeniu wydatków na sądownictwo do średniej europejskiej.

- Pomóżcie nam zreformować ten wymiar sprawiedliwości, bo jest absolutnie nieefektywny - zaapelował Morawiecki do zebranych na sali posłów.

Zobacz także: Zobacz także: Ile zarabiają sędziowie i kiedy przechodzą na emerytury? Oto liczby

Przypomniał, że w Polsce mamy do czynienia z jednymi z "najdłużej zapadających wyroków i to też jest otoczenie instytucjonalne, to właśnie należy do otoczenia instytucjonalnego przedsiębiorców".

- To jest właśnie to miejsce, gdzie my staramy się tutaj naprawić - zaznaczył wicepremier.

Na początku sierpnia wicepremier Morawiecki mówił, że przez nieefektywne sądownictwo Polska traci na wzroście gospodarczym. Przywołał międzynarodowe raporty - Heritage Foundation czy Doing Business - które - jak mówił - wskazują, że sądownictwo w Polsce jest bardzo nisko efektywne. Jak mówił, dzisiaj sądownictwo jest hamulcowym polskiej gospodarki.

W połowie lutego br. poinformowano, że Polska w Indeksie Wolności Gospodarczej The Heritage Foundation i The Wall Street Journal zajęła 45. miejsce na świecie. Wskaźnik wolności gospodarczej w Polsce wyniósł 68,3 pkt, podczas gdy rok wcześniej było to 69,3 pkt.

Indeks Wolności Gospodarczej obejmuje 180 państw w tym 44 w Europie. Wskaźnik przygotowywany jest przez The Heritage Foundation i The Wall Street Journal od ponad 20 lat. Celem Indeksu Wolności Gospodarczej jest katalogowanie państw według rozwiązań, polityk realizowanych w celu zwiększania wolności gospodarczej, a tym samym promowania rozwoju i pomnażania dobrobytu narodów. W ramach Indeksu Wolności Gospodarczej analizowane są rządy prawa (prawa własności, poziom korupcji); wielkość sektora publicznego (fiskalizm, wydatki publiczne); efektywność regulacyjna (warunki dla biznesu, polityka monetarna, rynek pracy) oraz otwartość rynku (handel, inwestycje, finanse).

wiadomości
gospodarka
gospodarka polska
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(15)
WYRÓŻNIONE
jotka
7 lat temu
Jeżeli obniżenie wydatków na sądy ma podnieść ich efektywność, to pójdźmy dalej. Obniżmy wydatki na rząd, sejm, senat a poprawi się ich efektywność. Że też wcześniej nikt na to nie wpadł..
Muchor
7 lat temu
Najlepiej w ogóle zlikwidować niezależne sądownictwo, cały ten trójpodział władzy jest psu na budę. Niechaj zamiast niezawisłego sędziego decyduje trójka: reprezentant Ministra Sprawiedliwości, prezes lokalnego koła PiS oraz ksiądz proboszcz. Na pewno będzie taniej!
jan
7 lat temu
Tak/wlasnie!! Czekam/do rownania sredniej europejskiej, a nawet i to za duzo w porowaniu do jakosci ktora otrzymyjemy!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (15)
666
7 lat temu
Lepiej niech Pan Premier powie jak to było z kredytami frankowymi. Był szefem banku, który ich udzielał to może powiedzieć czy ludzie zostali oszukani.
Polka
7 lat temu
Natychmiast wprowadzic żeby jaśnie Państwo sedziowie opłacali sobie sami ZUS od pensji. Nie płacisz sam składek nie ma emerytury A nie że Państwo im opłaca.Nadzwyczajna kasta żyje jeszcze czasami komuny jak pączki w maśle. Chore to w żadnym kraju sedziom państwo nie opłaca ZUS-u.
optyk
7 lat temu
TO SAMO Z NASZYM RZADEM I WIELOMA SPOLKAMI SKARBU PANSTWA A PATOLOGIA TO WRODZONA CECHA RZADZACYCH NASZYM KRAJEM I NAWET ZA 100 LAT SIE NIE ZMIENI!!!!!
Bystrzak
7 lat temu
Najdrozsze w sadownictwie sa listy polecone. Które wozi poczta Polska. Która jest spółka skarbu państwa. Dlaczego wiec wstrzymano wdrożenie elektronicznego kontaktu strony postępowania z sądem? Bo skarb państwa nie ma interesu w obniżeniu swoich przychodów. Kasa idzie z sadownictwa do PPSA i zostaje rodzinie. Jak by wyeliminować papierowa korespondencję to skarb państwa straciłby parę miliardów.
xvart
7 lat temu
tak, ale w całej Unii sądy są tylko do spraw karnych i cywilnych. Sprawy pracownicze, gospodarcze, rodzinne, rejestry, księgi wieczyste - są poza struktura sądów powszechnych więc ... nie liczą się do statystyki. Jeżeli te wszystkie sprawy odejmiemy i zostawimy tylko to, co jest w wydziałach karnych i cywilnych to wydatki będą aż na poziomie 0,6 %? Nie sądzę. Poza tym w Polsce są całe dziesięciolecia dziadowania i zaniedbań. Jeszcze 8 lat temu polskie sądy akta spraw robiły ręcznie (metodą karteczki i długopisu, ewentualnie przedpotopowej maszyny do pisania). Nie było komputerów nawet do ewidencji spraw (ewidencja elektroniczna została wprowadzona może 2-3 lata temu). Budynki sądowe straszyły odrapanymi ścianami. Nie było kasy nawet na ogrzewanie i rachunki za telefon. Pamiętam rok, gdzie telekomunikacja po prostu odcięła telefony, bo były zaległości w rachunkach. Jeżeli chodzi o obowiązujące procedury, to nadal nie ma nawet mowy np. o jakiejkolwiek komunikacji mailowej. Więc mam propozycję: po pierwsze przestańmy dotować Pocztę Polską kosztami przesyłek sądowych. Od razu wskaźnik się Panu Ministrowi poprawi... Taka jest zasada. Jak się za bardzo i przez lata oszczędza, to potem trzeba wydać dwa razy więcej kasy na reanimację pacjenta.