Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Specjalne Strefy Ekonomiczne. Siemoniak chce, by działały bezterminowo

0
Podziel się:

Warto podjąć temat tego, by specjalne strefy ekonomiczne funkcjonowały bezterminowo. Chciałbym, by powstała szeroka koalicja zarządów stref i samorządowców, która będzie lobbować za takim rozwiązaniem - powiedział wicepremier Tomasz Siemoniak.

Specjalne Strefy Ekonomiczne. Siemoniak chce, by działały bezterminowo
(Kancelaria Prezesa Rady Ministrów)

Warto podjąć temat tego, by specjalne strefy ekonomiczne funkcjonowały bezterminowo. Chciałbym, by powstała szeroka koalicja zarządów stref i samorządowców, która będzie lobbować za takim rozwiązaniem - powiedział w środę w Wałbrzychu wicepremier Tomasz Siemoniak.

Wicepremier i minister obrony narodowej przypomniał, że kilka lat temu rząd zdecydował, że specjalne strefy ekonomiczne będą działały do roku 2026. - Wydaje się, że dziś warto podjąć temat tego, aby strefy funkcjonowały bezterminowo, by stały się elementem naszego krajobrazu gospodarczego - mówił wicepremier.

Czy specjalne strefy rzeczywiście pobudzają gospodarkę? To wątpliwe. Pisaliśmy na ten temat tutaj.

Siemoniak dodał, że chce, by powstał szeroka koalicja zarządów specjalnych stref i samorządowców, która będzie lobbować za bezterminowym funkcjonowaniem stref. - Walczymy o miejsca pracy, rywalizujemy z innymi państwami, a strefy są właściwym narzędziem, by zwiększać szanse Polski w tej rywalizacji - ocenił wicepremier.

Specjalne strefy ekonomiczne to wyodrębnione obszary kraju, gdzie inwestorzy mogą prowadzić biznes, uzyskując zwolnienia z podatku dochodowego. W Polsce działa ich obecnie czternaście. W 2013 r. roku wydłużono okres funkcjonowania specjalnych stref ekonomicznych do końca 2026 r. Zgodnie z wcześniejszymi przepisami, mogły one funkcjonować do końca 2020 r. Rząd przewidywał wówczas, że przedłużenie okresu działalności stref o sześć lat zwiększy tempo napływu innowacyjnych technologii do Polski, co przełoży się na wzrost konkurencyjności naszej gospodarki.

Szef MON, który w październikowych wyborach wystartuje z pierwszego miejsca listy PO do Sejmu z okręgu wałbrzyskiego, w środę odwiedził Wałbrzyską Specjalną Strefę Ekonomiczną ,,Invest Park".

Wicepremier podkreślił, że wałbrzyska strefa uchodzi za najlepszą w Polsce, a jej powstanie spowodowało, że Wałbrzych mógł wyjść z zapaści gospodarczej związanej z likwidacją przemysłu węglowego w tym mieście. - Praca ludzi w zakładach, które powstały w strefie, stanowi lokomotywę rozwojową tego miast - mówił.

W Wałbrzyskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej, obejmującej tereny w województwach: wielkopolskim, dolnośląskim, opolskim i lubuskim działa ponad 170 firm, z czego najwięcej z kapitałem polskim, niemieckim i włoskim. Inwestorzy zatrudnili tu w sumie ponad 41 tys. osób i zainwestowali 19 mld zł. Najbardziej rozwinęły się branże: motoryzacyjna, AGD i spożywcza.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)