Stany Zjednoczone i Kuba oficjalnie wznowiły stosunki dyplomatyczne po 54 latach przerwy. Porozumienie o przywróceniu pełnych relacji weszło w życie o północy z niedzieli na poniedziałek w Waszyngtonie i Hawanie.
Przypieczętowaniem pojednania będzie otwarcie w ciągu dnia ambasad obu krajów - w miejsce dotychczasowych sekcji interesów. Przedstawiciele kubańskich władz oficjalnie zainaugurują ambasadę w Waszyngtonie, gdzie zawiśnie kubańska flaga.
Amerykańska sekcja interesów w Hawanie planuje ogłosić w poniedziałek podniesienie statusu placówki do poziomu ambasady w pisemnym oświadczeniu, ale amerykańska flaga zostanie wciągnięta uroczyście dopiero, gdy wizytę złoży sekretarz stanu USA John Kerry. Według agencji AP ma to nastąpić w sierpniu .
Także na poniedziałek zaplanowano spotkanie w Departamencie Stanu USA Johna Kerry'ego i kubańskiego szefa dyplomacji Bruno Rodrigueza. Obaj politycy wypowiedzą się na wspólnej konferencji prasowej.
Będzie to ich drugie spotkanie od ogłoszenia 17 grudnia 2014 roku, że oba kraje postanowiły rozpocząć przywracanie dwustronnych relacji.
Ponowne otwarcie ambasad, zamkniętych w 1961 roku po zerwaniu stosunków dyplomatycznych, jest najbardziej konkretnym dowodem zbliżenia między USA a Kubą, od kiedy pod koniec ubiegłego roku prezydent Barack Obama ogłosił zwrot w trwającej od ponad pół wieku polityce izolacji wyspy.
Po tym, jak stosunki kubańsko-amerykańskie zaczęły się ocieplać biznesmeni z wielu krajów przyjeżdżają na wyspę licząc na zrobienie interesu życia. Zamknięta na światowy handel przez ponad 50 lat Kuba jest głodna praktycznie wszystkich towarów – od żywności po samochody. Dlatego w ostatnich tygodniach tłumy handlowców i producentów szturmują Hawanę chcąc zająć jak najlepsze pozycje przed startem tego wyścigu.