Prezydent Stanów Zjednoczonych przekonuje Niemców do planów utworzenia Transatlantyckiej Strefy Wolnego Handlu. Podczas wystąpienia na targach w Hanowerze Barack Obama mówił, że strefa przyniesie gospodarcze korzyści Europie i Stanom Zjednoczonym.
- Już czas, żeby ukończyć strefę, a Stany Zjednoczone są gotowe na każdy wysiłek, aby jeszcze w tym roku osiągnąć ambitne, pełne i dające wysokie standardy porozumienie - zapowiedział Obama, który razem z Angelą Merkel otworzył w niedzielę wieczorem Międzynarodowe Targi Przemysłowe w Hanowerze.
Przeciwnicy transatlantyckiej strefy wolnego handlu twierdzą, że jej utworzenie obniży europejskie standardy obowiązujące w rolnictwie i przemyśle spożywczym. Ich zdaniem strefa wzmocni też wielkie koncerny, osłabiając prawa zwykłych konsumentów.
Grupy sceptyczne wobec TTIP obawiają się, że porozumienie z USA doprowadzi do obniżenia standardów dotyczących praw pracowniczych i konsumenckich oraz ochrony środowiska w Europie. W weekend w Hanowerze przeciwko TTIP demonstrowało kilkadziesiąt tysięcy osób.
Obecna podróż Obamy jest piątą wizytą w Niemczech, uważanych przez Waszyngton za głównego partnera w Europie.
Na poniedziałek zaplanowano w Hanowerze miniszczyt, w którym oprócz Obamy i Merkel będą uczestniczyć przywódcy Francji, Wielkiej Brytanii i Włoch.