Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Agata Kalińska
Agata Kalińska
|

Unijne pieniądze są wydawane za wolno. NIK krytykuje województwa

48
Podziel się:

Opóźnienie w wydawaniu unijnych pieniędzy w programach regionalnych sięga ośmiu miesięcy - ustaliła Najwyższa Izba Kontroli. Mało tego, w konkursach, które udało się województwom ogłosić, są nieprawidłowości.

Unijne pieniądze są wydawane za wolno. NIK krytykuje województwa

Samorządy wojewódzkie, które zarządzają regionalnymi programami operacyjnymi, dostały w tej perspektywie dużą władzę finansową. Tak samo, jak w latach 2007-2013, każde województwo ma swój regionalny program operacyjny, z którego może dofinansować inwestycje ważne dla jego rozwoju. Jednak teraz, czyli w funduszach na lata 2014-2020 są to o wiele większe sumy, niż były wcześniej.

Samorządy województw mają zarządzać w sumie ok. 32,3 mld euro. To 40 proc.unijnego tortu na lata 2014-2020. Problem w tym, że według oceny NIK, mogą nie poradzić sobie z wydaniem tak dużych pieniędzy.

Co Polska może stracić

NIK szacuje opóźnienie we wdrażaniu programów regionalnych na około osiem miesięcy - w porównaniu do tempa wprowadzania programów na lata 2007-2013. - Jeśli nie zostaną wdrożone działania na rzecz przyspieszenia wydatkowania środków z Unii, to zdaniem Izby na koniec 2017 r. może wystąpić ryzyko utraty części środków przewidzianych na poszczególne Regionalne Programy Operacyjne - głosi komunikat NIK.

Ministerstwo rozwoju prognozuje, że do końca koku, powinny być podpisane umowy na dofinansowanie z UE o wartości ponad 24 mld zł, czyli na ok. 19 proc. pieniędzy, które mają do dyspozycji województwa. Tymczasem, według stanu na połowę września, we wszystkich Regionalnych Programach Operacyjnych podpisano umowy na 8,5 mld zł, czyli niecałe 7 proc. dofinansowania.

Jest też jeszcze jeden problem - nieprawidłowości w tych konkursach, które w ramach programów regionalnych już się udało ogłosić. NIK stwierdził je w trzech z dziewięciu skontrolowanych przez siebie konkursach.

NIK ocenia, że przyczyną opóźnień jest skumulowanie zadań związanych z rozliczeniem poprzedniej perspektywy finansowej i niedostatecznie przygotowanie do obecnej.

Od prymusa do marudera

Kiedy poprzednia perspektywa finansowa się rozpędzała, to właśnie programy regionalne ciągnęły wszystkie statystyki w górę. Teraz jest odwrotnie - kontraktowanie i wydawanie pieniędzy idzie szybciej w programach centralnych, zarządzanych na poziomie rządowym.

Potwierdza to również wicepremier Mateusz Morawiecki. - Wzorową dynamiką odznaczają się programy rządowe, natomiast jeśli chodzi o regiony to urzędy marszałkowskie muszą przyspieszyć - mówił na konferencji w ubiegłym tygodniu.

Warto jednak zauważyć, że sytuacja różni się w zależności od poszczególnych województw. Tu również jest podział na prymusów i maruderów. Do tej pierwszej grupy należą np. województwa pomorskie, opolskie czy wielkopolskie, gdzie kontraktacja pieniędzy idzie szybciej niż w programach centralnych. W większości województw jednak rozdysponowano zaledwie po kilka procent pieniędzy. I to do nich kilkakrotnie ministerstwo rozwoju apelowało o przyspieszenie prac. Zwłaszcza że odkąd zapadła decyzja o Brexicie, wieloletni budżet Unii Europejskiej nie jest aż tak pewny, jak do tej pory.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(48)
Fan
7 lat temu
Samorzady to najwieksze utylizatory kasy panstwowej obsadzone glownie przez po psl i sld.Pzrypominam ze budzet dla wawy to 15 mld
ktos
7 lat temu
Jak zaznaczono w artykule, to jest dofinansowanie inwestycji, a nie finansowanie jej. Trzeba miec drugie tyle na wylozenie. Samorzady juz sa zadluzone po uszy, wiadomo dlaczego. Skad maja brac pieniadze na nowe inwestycje? Pewnie najlepiej z niemieckich bankow na "uczciwy" kredyt.
Leszek
7 lat temu
To samorządy odpowiadają za realizację programów UE. A tam nadal rządzi po i PSL czyżby sabotaż?
jom
7 lat temu
UNIA jako KAPITALISTA nie daje niczego za darmo !!! Dostajemy ale jako saldo dla całej gospodarki działającej i tej rozkradzionej to jesteśmy na minusie
LOP
7 lat temu
niestety nowe pisowskie siły nie potrafią pracować i przygotować programy na środki unijne.TO JEST CAŁA"ZALETA" NOWYCH LUDZI Z PIS-BIORA TYLKO KASĘ,ZERO PRACY
...
Następna strona