Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Przemysław Ciszak
|

Więcej zieleni w stolicy. Miasto odda część gruntów

3
Podziel się:

Za 13,5 mln zł powstaną tzw. korytarze ekologiczne.

Więcej zieleni w stolicy. Miasto odda część gruntów
(Skitterphoto/pixabay.com/ CC0 Public Domain)

Blisko 1,5 miliona złotych wyda stołeczny ratusz na zidentyfikowanie nieużytków w mieście, które mogą być przekształcone w miejsca wypoczynku i tereny zieleni. Dodatkowo ponad 13,5 miliona złotych Warszawa wyda na tzw. korytarze ekologiczne.

Stołeczny ratusz zainaugurował w poniedziałek projekt "Inwentaryzacja i waloryzacja wybranych terenów zdegradowanych i zniszczonych w Warszawie - potencjał przyrodniczy i społecznych nieużytków"

Projekt wart 1,375 miliona złotych w 85 procentach (1,17 mln zł) finansowany jest ze środków unijnych.

Dzięki tym środkom chcemy dokonać kompleksowej weryfikacji wszystkich obszarów, które są obszarami nieużytkowanymi, które mają potencjał jeżeli chodzi o zieleń na terenie miasta - powiedział w poniedziałek na briefingu wiceprezydent Warszawy Michał Olszewski.

Obszary, które w przyszłości mogą zostać skwerami czy zieleńcami, będą typowane na podstawie kompleksowej analizy tzw. danych teledetekcyjnych, czyli m.in. zdjęć lotniczych, które pozwolą zweryfikować potencjał terenu, ustalić skład drzewostanu czy potencjalny wiek drzew.

Marek Piwowarski dyrektor Zarządu Zieleni przyznał, że projekt jest mały, ale "skala badań jest wielka". Oprócz badań teledetekcyjnych miasto będzie wykonywać badania przyrodnicze polegające na inwentaryzacji zwierząt i roślin.

Piwowarski dodał, że nieużytki wymagają tylko drobnej interwencji, żeby mieszkańcy mogli z nich skorzystać np. ścieżek czy ławek. Jako przykład podał zagospodarowanie nadwiślańskich bulwarów w Warszawie i dodał, że dzięki większej liczbie terenów zieleni wzbogaci się ekosystem.

Zobacz także: Afera reprywatyzacyjna w Warszawie:

Oprócz inwentaryzacji przyrody w ramach projektu przeprowadzona będzie też analiza zanieczyszczenia terenu np. metalami ciężkimi, a w dalszych etapach przeprowadzone będą konsultacje z mieszkańcami dotyczące preferencji w kwestii tego, co powinno się znaleźć na danym terenie.

Ratusz zaprezentował w poniedziałek również projekt "Poprawa drożności powiązań Głównego Korytarza Północno-Centralnego w obszarze NATURA 2000 Dolina Środkowej Wisły na terenie m.st. Warszawy" o wartości blisko 13,6 miliona złotych (z czego 4,13 milionów złotych będzie pochodziło z budżetu miasta, a reszta pochodzić będzie z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko na lata 2014-2020).

Projekt realizowany będzie na całej długości warszawskiego odcinka Wisły ze szczególnym uwzględnieniem okolic lasu Młocińskiego, Kępy Wieloryb w Wawrze oraz terenu linią brzegową a wałem w rejonie Pragi-Południe i Pragi Północ.

Do celów programu, które wymienił Piwowarski, należy głównie zminimalizowanie śmiertelności zwierząt podczas wędrówek między szlakami migracyjnymi m.in. poprzez likwidację barier i ogrodzeń oraz udrożnienie starorzecza Wisły i połączenie Wisły z Kampinoskim Parkiem Narodowym.

Dyrektor zaznaczył, że najważniejszą barierą w przemieszczaniu się zwierząt w Warszawie jest ulica Pułkowa. Pod tą ulicą na wysokości parku Młocińskiego (pomiędzy ulicami Wóycickiego a Dziwożony) w stronę Kampinoskiego Parku Narodowego ratusz będzie budować przejście dla zwierząt dużych. Będzie to przejście z wykorzystaniem rowu młocińskiego. Tym samym zdaniem urzędników zwiększy się liczba siedlisk gatunków typowych dla dolin rzecznych, takich jak: wydry, bobry, ptaki, ryby czy łosie.

kraj
inwestycje
ekologia
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(3)
Asa
7 lat temu
Zamiast PKIN powinien powstać Centralny warszawski park. Ten budynek to straszydło do którego dokładamy miliony.
klapa
7 lat temu
Najpierw HGW wycinała drzewa i usuwała zielone skwery w Warszawie, układając w to miejsce betonowe chodniki, a teraz raptem dziwi się, że zwierzęta PO tym betonie nie chcą migrować. A jakby tak Hania zapłaciła za to co było zniszczone i za to co będzie teraz odtworzone, to może nauczyłaby się wydawać i szanować pieniądze płynące od mieszkańców Warszawy.
beti
7 lat temu
witam i chciałam powiedzieć że mam 28 lat przepracowane w sklepie zarabiam 1400 zł.netto i tak ludzie zarabiają mój mąż ma 2000.netto .chciałam się zapytać skąd bierzecie te statyki bo jak widzę jakie wypisujecie kwoty jak my zarabiamy to aż krew zalewa człowieka .