Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Patryk Skrzat
|

Wiceminister środowiska na szczycie: Nie mamy "planu B"

13
Podziel się:

- Czujemy ciężar odpowiedzialności, jesteśmy bardzo zaangażowani, by szczyt zakończył się sukcesem - stwierdził w Katowicach wiceminister środowiska Michał Kurtyka.

Nie wyobrażam sobie, by w Katowicach nie powstały reguły wdrażania porozumienia paryskiego - stwierdził Kurtyka.
Nie wyobrażam sobie, by w Katowicach nie powstały reguły wdrażania porozumienia paryskiego - stwierdził Kurtyka. (PAP/ Andrzej Grygiel)

W niedzielę w Katowicach rozpoczął się prestiżowy szczyt klimatyczny COP 24. Pierwszego dnia udział w konferencji prasowej wziął wiceszef resortu środowiska Michał Kurtyka. Przekonywał, jak ważne jest spotkanie ekspertów i polityków na Śląsku.

- Nie wyobrażam sobie, by w Katowicach nie powstały reguły wdrażania porozumienia paryskiego, czujemy ciężar odpowiedzialności nie ma w tej sprawie planu B - mówił Kurtyka, którego cytuje PAP.

Zobacz także: Globalne ocieplenie "zagląda" mężczyznom w spodnie. Najnowsze wyniki badań naukowców

Paryskie porozumienie z 2015 r. nazwał "kamieniem milowym" w globalnej polityce klimatycznej. Zostało podpisane w grudniu 2015 r. przez 195 państw w celu utrzymania wzrostu średniej temperatury światowej poniżej 2 stopni Celsjusza do roku 2100. Wymagało ratyfikacji ze strony co najmniej 55 państw, które łącznie wytarzają 55 proc. globalnych zanieczyszczeń.

Kurtyka, który jest prezydentem szczytu COP 24, podziękował osobom, które zechciały w nim uczestniczyć. - Cieszę się, że mamy dużą grupę liderów, którzy chcą przyjechać i pokazać swoje zaangażowanie w implementacji porozumienia paryskiego. Pozostaje cieszyć się z tego, że w dobie nie zawsze łatwych sytuacji narodowych mamy tych, którzy są gotowi przyjechać i na początku szczytu nadać mu impuls polityczny" - ocenił Kurtyka, cytowany przez PAP.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(13)
Mieszkanka Ma...
5 lata temu
Nam nie potrzeba wojny. Sami się wytrujemy, jak w komorach gazowych. Kiedy Europa stawia na energię odnawialną, jak wiatraki, my na węgiel, bo rząd boi się górników i z naszych podatków nadal im daje ogromne kwoty, by cicho siedzieli. Minister nawet się nie zawahał mówiąc, że to interes polityczny. Potrzeba drugiej Tascher, by pozamykac kopalnie, jak zrobila to w Wielkiej Brytanii. Ile jeszcze będziemy utrzymywac tych niby gornikow i ich zwiazki zawodowe. Cala Polska placi haracz dla nich. Moj kuzyn pracowal na kopalni przy odwadnianiu terenow. Nie widzial na oczy wegla i ma w tej chwili emeryturę 5400 zl. !!!! PiS zmierza do izolacji kraju i wyjścia z UE. A Polacy siedzą przed TV i komputerami. Obudzimy się z ręką w nocniku :(((
Krzycho5
5 lata temu
...a ci co najbardziej zanieczyszczają (ponad 60% ogółu) gdzie są....???????!!!!!!!!! Chodzi o USA, Chiny i Rosję.........
potem jajeczn...
5 lata temu
To mamy startupa. Podgrzewacze do jajek zamiast prezerwatyw.
:)))))))
5 lata temu
Bezmyślny bełkot ignorantów, którzy nie wiedzą o czym mówią. Gdyby ci pajace posiadali ważkie argumenty na podtrzymanie swych bredni nie obawiali by się tak histerycznie naukowej debaty... Poza kłamstwami, przemilczaniem niewygodnych faktów i czystą demagogią nie mają nic... To jednak bez znaczenia ponieważ w ostatecznym rozrachunku liczy się tylko "agenda":) Jedyne co zyska na tym szczycie ogół populacji to dalsze wzrosty cen energii, paliw oraz monstrualne obciążenia fiskalne. Celem tej maskarady jest ograniczanie konsumpcji krajów pierwszego świata oraz zapobieganie industrializacji krajów trzeciego świata. Tym cwaniakom chodzi o pozbawienie ludzkości szansy w dalszy wzrost. Urojone zmiany klimatyczne to tylko tania wymówka do tego by w coraz bardziej otwarty sposób wdrażać w życie ten antyludzki plan.
jarek
5 lata temu
Kto przyjechał na szczyt . ?????