Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Co dalej z imigracją zarobkową w Wielkiej Brytanii?

68
Podziel się:
Co dalej z imigracją zarobkową w Wielkiej Brytanii?
(Ben Stevens)

Brytyjski rząd zapowiada energiczne kroki, by zmniejszyć imigrację. Minister spraw wewnętrznych Amber Rudd powiedziała BBC, że nie można ignorować faktu, iż wyborcy chcą mówić o imigracji. "Więc kiedy mówimy o imigracji, nie nazywajcie mnie rasistką" - powiedziała minister Amber Rudd BBC.

W swoim wczorajszym przemówieniu na konferencji Partii Konserwatywnej zapowiedziała między innymi konsultacje ze światem biznesu w sprawie nowych przepisów promujących zatrudnienie i szkolenie miejscowych pracowników. Minister Amber Rudd wspomniała nawet o indeksie firm, które popadły w "nałóg rekrutacji za granicą", jak to ujmuje część ekonomistów.

Nie zgadza się z tym szef Brytyjskiej Konfederacji Przemysłu Adam Marshall, który mówił BBC, że byłoby niesprawiedliwością piętnować wiele firm tylko za to, że zatrudniają obcokrajowców.

Minister Amber Rudd przyznaje, że w niektórych sektorach imigranci są potrzebni, na przykład w budownictwie, służbie zdrowia, czy opiece społecznej. Dodała, że ma nadzieję na zatrzymanie w Wielkiej Brytanii większości tych ludzi, którzy już tam są. Minister podkreśliła jednak, że w przyszłości to się zmieni, bo mimo niskiego bezrobocia, nadal co dziesiąty młody Brytyjczyk nie ma pracy.

wiadomości
gospodarka
KOMENTARZE
(68)
WYRÓŻNIONE
Gość
9 lat temu
Nie ma i mieć nie będzie bo w ogóle jej nie szuka
Poloniusz
9 lat temu
A kto potrzebuje ich rynek parcy? Tyrac za minimalna £7.20 (max £8) przez agencje jak niewolnik pozatym UK to nie jedyny kraj w (jeszcze) UE do zycia! Dobre czasy minely a teraz to jeden wielki syf!
ulala
9 lat temu
Idac tym tropem wszystkie duze firmy moga sie pomalu zamykac. Malo tego, ze zmaleje popyt wewnetrzny to te wszystkie fabryki i centra dystrybucji po zwolnieniu imigrantow zostana z okolo 10% zaloga. Ten rzadowy belkot w UK jest zalosny. 90% ludzi w swiecacych kamizelkach to imigranci i to w dodatku biali. Mam gdzies, ze nazwa mnie rasista. Pracowalem w centrum dystrybucji najwiekszej firmy w UK. Na 1000 pracownikow fizycznych, 2 oliwkowych, 800 imigrantow z Polski, Lotwy, Rumunii, 150 angoli, glownie na starych bardzo dobrych kontraktach. Kadra menadzerska - tylko angole + jeden czarny, zeby nie mowili, ze sami biali. Poprawnosc polityczna w swojej najlepszej odslonie.
...
Następna strona