Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Hubert : Orzechowski
|

Zakaz handlu. Związkowcy z Biedronki walczą o wolne i idą do inspekcji pracy

121
Podziel się:

Związkowcy donoszą na Biedronkę do Państwowej Inspekcji Pracy. Powód? Praca w czasie zakazu handlu.

Początkowo nawet Biedronki przy dworcach miały być zamknięte. Ale Jeronimo Martins zmieniło zdanie
Początkowo nawet Biedronki przy dworcach miały być zamknięte. Ale Jeronimo Martins zmieniło zdanie (Mariusz Gaczyński/Eastnews)

NSZZ Solidarność '80 zwróciło się do urzędników, aby prześwietlili sklepy sieci zlokalizowane na dworcach, które były otwarte w pierwszą niedzielę objętą zakazem handlu - podaje serwis wiadomoscihandlowe.pl. Konkretnie chodzi o placówki na stacjach Warszawa Wschodnia, Kraków Główny, Poznań Główny oraz na dworcu w Grudziądzu. Związkowcy nie mają zastrzeżeń jedynie do Biedronki działającej na Warszawie Centralnej.

Jeszcze na początku zeszłego tygodnia koncern Jeronimo Martins nie planował otwierania swoich sklepów w pierwszą niedzielę wolną od handlu. Ale zmienił zdanie po deklaracji PIP z ubiegłego wtorku. Na pytanie odnośnie otwarcia sklepów zlokalizowanych przy dworcach Anna Martuszewicz, wicedyrektor Departamentu Prawnego przy Głównym Inspektoracie Pracy, odpowiedziała, że przyjmuje, że będzie to zgodne z prawem.

Zobacz także: Zakaz handlu w niedziele. "Sklepom rykoszetem oberwie się w poniedziałek

Dopiero potem PIP doprecyzowała, że chodziło o jedną placówkę Biedronki – właśnie tę zlokalizowaną przy Dworcu Centralnym. Jednak właściciel sieci, firma Jeronimo Martins, nie zmienił już swojej decyzji i otworzył pięć sklepów.

Sytuacja ta oburzyła związkowców. Pracownik Biedronki na dworcu będzie obsługiwać kolegę z tej samej firmy, z tego samego miasta, który ma wolne – napisali na jednym z portali społecznościowych.

Dlatego teraz chcą, by sytuacją w Biedronce zainteresowali się inspektorzy PIP. Kolejna niedziela z zakazem handlu już 18 marca.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(121)
WYRÓŻNIONE
Ania
7 lat temu
Stawka za pracę w niedzielę powinna być dużo większa wtedy pracownik hotelu lub restauracji miałby motywację a nie pretensje że ma gorzej niż sprzedawca w sklepie
Grzegorz
7 lat temu
Proste rozwiązanie. Soboty i niedziele płatne 100% lub wolne (zależy od pracownika), dla każdego.
wkurzona
7 lat temu
A czym się różni pracownik biedronki od kelnerki czy kucharza w restauracji niech wszyscy pracują na takich samych zasadach jeśli niedziela wolna to dla wszystkich. Dajmy tez wolne policjantom, służbie medycznej i strażakom ;)
NAJNOWSZE KOMENTARZE (121)
Jerzy
7 lat temu
Wygasic wszystkie biedronki i lidle i bedzie swiety spokoj,
Kolejarz
7 lat temu
Hmm. Czym się różni Pani w sklepie na dworcu od Pani pracującej w biedronce? No ok, mniejszy ruch. Jednak i tu handel i tu handel. Druga sprawa, dlaczego ,,handlowcy" mają mieć wolne a inne służby pracujące w niedzielę już nie? Ja z chęcią posiedział bym z dziećmi w niedzielę lub cokolwiek innego ale niestety 2-3 niedziele w miesiącu spędzam w pracy.
kasjerka z ki...
7 lat temu
ale jak kasjerka w kinie obsługuje pracownika biedry a jeszcze na dodatek sfionskofca to wszystko jest OKi????
ja
7 lat temu
i cz.II..zgadzam się ,ze w biedronce czy w lidlu jest totlany nieład w rozmieszczeniu towarów,,blokowane sa tzw ciągi komunikacyjne.odpowiednie służby państwowe powinny dokonać w tych sklepach inspekcji.
ja
7 lat temu
pracownicy powsionni mieć zmienione umowy o prace(wylączony czas pracy w niedziele-z zakazem handlu). Wtedy taka bioedronka nie fiknie.
...
Następna strona