Za osiem godzin pracy przez 5 dni w tygodniu Niemiec zatrudniony na etacie dostaje średnio nawet 3700 euro brutto. W Polsce na tę samą pensję musiałby harować przez ponad trzy miesiące.
Co drugi pracownik w Niemczech zarabia miesięcznie do 3700 euro brutto - tak wynika z wyliczeń niemieckiego portalu Spiegel Online. Takich zarobków pozazdrości niejeden Polak.
Mniejszą pensję otrzymuje zaledwie 20 proc. zatrudnionych. Dodatkowo 30 proc. pracowników w Niemczech posiada wyższe miesięczne wynagrodzenia. Od jakiego progu możemy w Niemczech mówić o najlepiej zarabiających? Wystarczy pensja w wysokości 10.505 euro brutto.
**Polak 3 razy biedniejszy**
Dla Polaka te kwoty mogą okazać się zawrotne. Mimo że, jak pisaliśmy w money.pl, średnia na poziomie 4635 zł to nowy rekord zarobków w historii kraju. Jeszcze 2 lata temu średnia była poniżej 4 tys. zł. Po raz pierwszy barierę 3 tys. przekroczyła w 2006 roku.
Jeśli więc przyjmiemy, że statystyczny Polak zarabia około 4635 zł miesięcznie brutto. To, przy obecnym kursie euro około wynoszącym 4,24 zł, w przeliczeniu zarabiamy jakieś 1093 euro. To ponad trzy razy mniej niż Niemcy.
**W Polsce jak za Gierka**
Gdzie w Polsce zarabia się najlepiej? Wśród branż, w których najdynamiczniej wzrosły wynagrodzenia jest górnictwo. Jak pisaliśmy w money.pl, za rządów PiS górnicy mają się niemal tak dobrze jak za rządów Edwarda Gierka.
W ciągu roku ich wynagrodzenia wzrosły średnio o 16 proc. do prawie 7 tys. zł brutto. Gonią informatyków, którzy w marcu mogli się pochwalić przeciętną pensją powyżej 8 tys. zł brutto. Nawet połowę tej kwoty nie dostanie się w gastronomii czy branży transportowej - wynika z ostatnich danych GUS.