Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Krzysztof Janoś
Krzysztof Janoś
|

Chcesz zarabiać cztery razy więcej? Prezes polskiego giganta okiennego radzi, jak to zrobić

36
Podziel się:

- Wszyscy musimy grać w jednej drużynie. Wystarczy żeby np. klienci włoskiego banku działającego w Polsce przestali korzystać z jego usług, tak by jego wartość spadła i on mógł stać się polski. Tak robią Chińczycy. Zachód tam inwestował, a oni teraz przejmują te fabryki - mówi Ryszard Florek prezes Fakro, który przekonuje, że tylko budowa silnych polskich marek zapewni nam wyższe pensje. Chcesz zarabiać cztery razy więcej?

Chcesz zarabiać cztery razy więcej? Prezes polskiego giganta okiennego radzi, jak to zrobić
(money.pl)

- Wszyscy musimy grać w jednej drużynie. Wystarczy, żeby np. klienci włoskiego banku działającego w Polsce przestali korzystać z jego usług, tak by jego wartość spadła i on mógł stać się polski. Tak robią Chińczycy. Zachód tam inwestował, a oni teraz przejmują te fabryki - mówi Ryszard Florek, prezes Fakro, który przekonuje, że tylko budowa silnych polskich marek zapewni nam wyższe pensje.

- W mojej firmie policzyliśmy, że przy dwa razy większym udziale w globalnym rynku moglibyśmy płacić nawet dwa razy więcej - mówi Florek. I podkreśla, że tylko korzyści wynikające z efektu skali dałyby mu środki na podwyżki dla pracowników. Jak przekonuje, w cenie towaru, oprócz kosztów produkcji, są te związane ze sprzedażą, ale też badaniami i rozwojem.

- Im ma się większy rynek, tym te koszty są dużo niższe i nawet bez podnoszenia ceny produktu pojawia się wtedy większa przestrzeń na podwyżki - mówi prezes Fakro, który na krynickie forum przyjechał z raportem swojej fundacji "Pomyśl o Przyszłości". W tej analizie wylicza aż 21 powodów, dla których, mimo rozwoju gospodarczego i dynamicznego wzrostu PKB, wciąż zarabiamy mniej niż na Zachodzie. Wśród nich jest zbyt mała aktywność zawodowa naszych rodaków.

- To jest tylko jeden z problemów. Jeśli jednak udałoby się zlikwidować wszystkie, to zarabialibyśmy tyle co w Niemczech, Dani czy USA - mówi Florek. Nietrudno odnieść jednak wrażenie, że nie będzie to takie proste, bo oprócz zbyt małej liczby pracujących w stosunku do tych przebywających na emeryturze i zasiłkach, w raporcie czytamy o przeroście biurokracji, słabym prawie, sądownictwie i infrastrukturze.

Mimo tego Ryszard Florek przekonuje, że politycy, z którymi o tym rozmawia, coraz częściej zainteresowani są jego spostrzeżeniami. Jednak ich działania, to też za mało, żebyśmy zarabiali więcej. - Wszyscy musimy zacząć interesować się gospodarką i wszyscy musimy grać w jednej drużynie. Wystarczy, żeby np. klienci włoskiego banku działającego w Polsce przestali korzystać z jego usług, tak by jego wartość spadła i on mógł stać się polski. Tak robią Chińczycy w tej chwili. Zachód tam inwestował, a oni teraz przejmują te fabryki i tamtejsza gospodarka już niedługo będzie w 100 proc. chińska - konkluduje Florek.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(36)
pracownik CCC
8 lat temu
Silna Polska marak - CCC, ludzie zarabiają grosze.
arek
8 lat temu
[QUOTE] Wystarczy, żeby np. klienci włoskiego banku działającego w Polsce przestali korzystać z jego usług, tak by jego wartość spadła i on mógł stać się polski [/QUOTE] To miło, tylko po co komu bank bez klientów? Jak już wszyscy przestaną korzystać z usług tego banku, o który chodzi temu panu, to włosi będą sobie mogli pójść do domu bez kupowania od nich czegokolwiek. Odnoszę wrażenie, że cały sens tego artykułu to dołożenie włoskiemu bankowi, który zresztą w mojej ocenie, jest ze śmietnika.
JC
8 lat temu
"W mojej firmie policzyliśmy, że przy dwa razy większym udziale w globalnym rynku moglibyśmy płacić nawet dwa razy więcej". Czyli 1800 netto x2. Pozdrawiam, pracownik Fakro.
xyz
8 lat temu
Niech pracodawcy najpierw zaczną grać w drużynie z pracownikami a nie wolą zatrudnić ukrainca niz zapłacić polakowi więcej... A tak to mam gdzieś czy kupie polskie okno w fakro czy od kogoś innego. (Aha i żeby było jasne nawet przy dwa razy większym udziale w rynku "we firmie" pana florka nie zapłacą ani złotówki więcej tylko będą mówić jak w newag że "przy ustalaniu wysokości płac kluczowa jest sytuacja na lokalnym rynku pracy")
Apek
8 lat temu
[QUOTE] W mojej firmie policzyliśmy, że przy dwa razy większym udziale w globalnym rynku moglibyśmy płacić nawet dwa razy więcej - mówi Florek [/QUOTE] genialne i jakie odkrywcze, jak zwiększymy sprzedaż 2x to mamy miejsce na 2x większe pensje. no chyba że trzeba jednak zatrudnić więcej ludzi gdyż nie da się wycisnąć nic więcej z już zatrudnionych, no i pod warunkiem że moce produkcyjne są wystarczające. jeżeli jednak moce produkcyjne są wystarczające do 2x zwiększenia produkcji i nie byłoby potrzeby zatrudniać nowych ludzi tzn. że przedsiębiorstwa Pana Florka nie są wzorcem wydajności, a Pan Florek jest lipnym menagerem.
...
Następna strona