Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Marcin Łukasik
Marcin Łukasik
|
aktualizacja

Wybory 2020. Niecałe pół miliona głosów różnicy. Duda wygrywa w 50+, przegrywa w 500+

1691
Podziel się:

Różnica w poparciu dla Rafała Trzaskowskiego i Andrzeja Dudy wynosi niecałe pół miliona głosów. O zwycięstwie urzędującego prezydenta przesądziły głosy osób 50+ oraz mieszkańców wsi. Co ciekawe, beneficjenci programu 500+ w większości oddali swój głos na kontrkandydata.

Andrzej Duda przekonał do siebie przede wszystkim seniorów i mieszkańców wsi
Andrzej Duda przekonał do siebie przede wszystkim seniorów i mieszkańców wsi (PAP)

51,21 proc. głosów dla Andrzeja Dudy oraz 48,79 proc. dla Rafała Trzaskowskiego. Tak wyglądają wyniki drugiej tury wyborów prezydenckich z ponad 99 proc. obwodów, które PKW przedstawiła w poniedziałek rano. W liczbach bezwzględnych wygląda to tak, że na urzędującego prezydenta głos oddało ok. 10,4 mln osób, a na kontrkandydata – ponad 9,9 mln.

Różnica pomiędzy oboma politykami wynosi zatem niecałe 500 tys. głosów. Kim są Polacy, których decyzje przy urnach przesądziły o takim, a nie innym rezultacie? Przede wszystkim mieszkańcami Podkarpacia. Tam na urzędującego prezydenta zagłosowało 70,92 proc. wyborców. W lubelskim Duda zdobył 66,31 proc., a w świętokrzyskim - 64,41 procent.

Rafał Trzaskowski zwyciężył z kolei zdecydowanie, choć jednak z mniejszą różnicą procentową, w województwach: zachodniopomorskim (58,66 proc.), lubuskim (59,8) i pomorskim (59,84 proc.).

Zobacz także: Obejrzyj: Wybory 2020. Zdecydowała debata w Końskich? "Gra na nierównych zasadach"

Nie ulega również wątpliwości, że urzędujący prezydent mocniej przekonał do siebie wieś niż miasto. Z danych PKW wynika, że ponad 63 proc. mieszkańców polskiej prowincji oddało swój głos na Andrzeja Dudę. Dla porównania w miastach kandydat PiS-u mógł liczyć na poparcie rzędu 43,56 proc. Natomiast za granicą na 27,34 proc.

Pod względem wielkości bastionem Dudy okazały się gminy, w których mieszka mniej niż 5 tys. osób (poparcie dla niego wyniosło tam ponad 66 proc.) oraz od 5 tys. do 10 tys. osób (62 proc.). W dużych miastach – ponad pół mln mieszkańców – zaledwie co trzeci wyborca zagłosował na Andrzeja Dudę (33 proc.).

Z kolei Rafał Trzaskowski udowodnił, że swój elektorat ma raczej w mieście (poparcie rzędu 56 proc.) niż na wsi (36 proc.). Głosy na kandydata KO spływały wartkim strumieniem także z zagranicy (poparcie wynoszące 73,66 proc.).

Trzaskowski mógł liczyć na głosy w większych gminach, które mają co najmniej pół mln mieszkańców (66 proc.), a także w gminach od 200 tys. do pół mln mieszkańców (64 proc.). Ponad 50-proc. poparcie zanotowano także na obszarach, które zamieszkuje od 50 tys. do 200 tys. mieszkańców.

Co ciekawe, w miastach było ponad 17 mln uprawnionych do głosowania, ostatecznie oddano w nich 12 mln ważnych głosów. 5 mln 290 tys. trafiło do Andrzeja Dudy, a 6 mln 800 do Rafała Trzaskowskiego. Z kolei na wsi uprawnionych do głosowania było niemal 12 mln osób, a ważny głos oddało ostatecznie 8 mln osób: 5 mln na Andrzeja Dudę, i niecałe 3 mln na Rafała Trzaskowskiego. Wniosek nasuwa się taki, że wieś potrafiła się skuteczniej zmobilizować niż miasto, a gdy mieszkańcy małych gmin szli do wyborów, to o wiele częściej oddawali głos na urzędującą głowę państwa.

A jak wyglądało głosowanie według wieku? Z sondażu exit poll Ipsos dla TVN, TVP i Polsatu dowiadujemy się, że zarówno w grupie najmłodszych wyborców (18-29 lat), nieco starszych (30-39) jak i tych po "40" (40-49), zwycięzcą okazał się Rafał Trzaskowski. Jest to o tyle, że ciekawe, że osoby w wieku 20-40 lat, a więc będące głównymi beneficjentami programu 500+, wolały bardziej postępowego prezydenta od człowieka, który na sztandar wznosi konserwatywne i prorodzinne hasła.

Z kolei wyborcy w wieku 50-59 lat uznali, że prezydentem w nadchodzącej kadencji powinien być Andrzej Duda. Urzędujący prezydent wygrał również w grupie najstarszych wyborców, a więc powyżej 60. roku życia. Wiele wskazuje na to, że właśnie głosy osób 50+, oprócz mieszkańców wsi, okazały się czynnikiem decydującym o wygranej Dudy. Frekwencja w grupie 50-59 lat była największa i wyniosła 75,3 proc. To o 2,5 punktu procentowego więcej niż w pierwszej turze. W pozostałych grupach frekwencja według sondażu Ipsos wyniosła: 62,7 proc. w grupie 18-29; 66,2 proc. w grupie 30-39; 74,6 proc. w grupie 40-49 oraz 61,9 proc. w grupie 60+.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(1691)
Wyborca
miesiąc temu
Ciekawa jestem co o swoim prezydencie mówią teraz ci co głosowali na niego.
tere
3 miesiące temu
są mądrymi
Logos
4 lata temu
Ten wynik świadczy o tym że wyborcy 500+ albo sa ludźmi niewdzięcznymi albo nieświadomymi.
jasiu
4 lata temu
Na Dublera Trzaskoskiego głosowała łasa na profity finansowe cześć społeczeństwa, licząc na obiecane przez niego 10,000 złotych. Na Facebooku pisali że już ,,trzaskają'' szampana z powodu wygranej.
ja
4 lata temu
Na wsi tez mieszkaja ludzie z wyzszym wyksztalceniem.Co do starszych ludzi znaja historie jak nikt.Mam 29 lat nie mam 500+ i jeszcze raz zaglosowalabym na POLAKA,ktory jest za POLSKA
...
Następna strona