Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. MIW
|
aktualizacja

"Wyraźne spowolnienie" w budowlance. Nowe dane GUS to niepokojący sygnał

Podziel się:

Dane o produkcji budowlano-montażowej za kwiecień pokazały hamowanie branży. Wskaźnik ten w kwietniu wzrósł o 9,3 proc. w ujęciu rok do roku, ale spadł w porównaniu do marca o 5,9 proc. - podał Główny Urząd Statystyczny. Analitycy spodziewali się dużo większego wzrostu zarówno w ujęciu rocznym, jak i miesięcznym.

"Wyraźne spowolnienie" w budowlance. Nowe dane GUS to niepokojący sygnał
Dane z budowlanki zaskoczyły na minus. I wieszczą nadchodzące spowolnienie gospodarki (Unsplash.com)

Produkcja budowlano-montażowa w kwietniu 2022 r. wzrosła o 9,3 proc. rdr, a miesiąc do miesiąca spadła o 5,9 proc. - poinformował GUS. Ekonomiści ankietowani przez PAP Biznes spodziewali się dużo lepszych wyników: wzrostu o 18,7 proc. w ujęciu rdr oraz wzrostu o 3,2 proc. w ujęciu miesięcznym.

Produkcja budowlano-montażowa w kwietniu 2022 r. - dane GUS

Jak podał GUS, na koniec kwietnia w budowie było 871,3 tys. mieszkań, o 2,9 proc. więcej niż rok wcześniej. W okresie od stycznia do kwietnia zaś deweloperzy przekazali do użytkowania 40,6 tys. mieszkań, o 3,1 proc. mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Deweloperzy odpowiadali przy tym za 55,2 proc. ogólnej liczby oddanych do użytkowania mieszkań.

Ekonomiści nie mają wątpliwości, że dane o produkcji budowlano-montażowej zaskoczyły w kwietniu negatywnie. Jak piszą w swoim komentarzu eksperci Alior Banku, w ubiegłym miesiącu "doszło do wyraźnego spowolnienia", czego dowodzą wyniki znacznie poniżej oczekiwań ekspertów. Według nich, "wstępnie można zacząć mówić, że zaczynają się materializować ryzyka, o których mówi się od jakiegoś czasu":

Wybuch wojny w Ukrainie negatywnie wpłynął na podaż pracowników, materiałów oraz koszty materiałów, a więc spotęgował sygnalizowane wcześniej przez sektor problemy wynikające z postpandemicznych napięć podażowych. Po stronie popytowej doszło znaczne chłodzenie budownictwa mieszkaniowego w odpowiedzi na zaostrzoną politykę monetarną (rosnące koszty obsługi długu, spadająca zdolność kredytowa). Wstępnie można zakładać, że w najbliższych miesiącach sektor nadal będzie borykał się z ww. kwestiami, co będzie chłodzić koniunkturę w budownictwie - piszą analitycy Alior Banku w swoim komentarzu.

Słabnące wskaźniki produkcji sygnalizują spowolnienie polskiej gospodarki

Również Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego, pisze o "ostrym wyhamowaniu" w kontekście porównania tempa wzrostu produkcji budowlanej w kwietniu do wyników z pierwszych trzech miesięcy 2022 r. Jak podkreśla, wzrost o 9,3 proc. rok do roku to "nadal odczyt dość dobry", ale "jest to początek ścieżki wyraźnego schodzenia w dół". Jej zdaniem, należy spodziewać się teraz coraz gorszych odczytów.

Skąd taka sytuacja w budowlance? Według Moniki Kurtek, "rozgrzany sektor budowlany jest aktualnie schładzany z jednej strony wysokimi kosztami materiałów i pracy, a z drugiej hamującym popytem i akcją kredytową". Ekonomistka wskazuje, że dane z budowlanki, w połączeniu z wynikami produkcji przemysłowej, sygnalizują już "rozpoczynające się spowolnienie polskiej gospodarki" - choć na razie bardzo łagodne.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Gdzie największe wzrosty cen? "Drożeje właściwie wszystko"

Również eksperci banku Pekao piszą o "zaskoczeniu na minus". Jak podkreślili, budowlanka pozostaje "najbardziej zmienną i kapryśną z trzech głównych miesięcznych miar aktywności".

Tego samego dnia GUS podał dane o sprzedaży detalicznej, które były w ocenie ekonomistów "bardzo dobre". Jednocześnie jednak eksperci Pekao wskazali w swoim komentarzu, że również w sprzedaży czeka nas "wielkie hamowanie".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl