Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
MLG
|
aktualizacja

Wzrost cen żywności szczególnie dotknie najmniej zamożne państwa

Podziel się:

- Spowodowany wojną w Ukrainie wzrost cen żywności dotyczy wielu państw świata, ale musimy pamiętać, że najbardziej dotknie te najmniej zamożne — powiedział w Kiszyniowie szef MSZ, przewodniczący OBWE Zbigniew Rau.

Wzrost cen żywności szczególnie dotknie najmniej zamożne państwa
Zbigniew Rau podczas swojej wizyty w Kiszyniowie zwrócił uwagę, że dotkliwy dla Mołdawian jest także wzrost cen zbóż (PAP, PAP/EPA/DUMITRU DORU)

Zbigniew Rau, jako przewodniczący OBWE poleciał do Mołdawii, gdzie spotkał się m.in. z prezydent Maią Sandu, premierem Natalią Gavrilitą, wicepremierem, ministrem spraw zagranicznych i integracji europejskiej Nicolae Popescu oraz wicepremierem ds. reintegracji Olegiem Serebrianem.

Szef polskiej dyplomacji na konferencji prasowej powiedział, że społeczeństwo w Mołdawii obawia się pogorszenia sytuacji gospodarczej w związku z wojną w Ukrainie.

- Społeczeństwo odczuwa niepokój, że w sąsiednim kraju toczy się bardzo brutalna, niczym niesprowokowana wojna. Natomiast poczucie zagrożenia bynajmniej nie dominowało w moich spotkaniach dzisiaj - powiedział szef MSZ.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zobacz także: "Sankcje nie wystarczą". Specjalistka krytykuje działania NATO

Jak dodał, to co dominowało, to przede wszystkim wizja pogarszającej się sytuacji gospodarczej.

- Mamy tu do czynienia z radykalnym wzrostem cen energii i moi rozmówcy wskazywali, jakie to ma konsekwencje dla budżetów domowych Mołdawian, którzy i tak istotną część swoich dochodów przeznaczają na ogrzanie mieszkań - wskazał Rau.

Zwrócił uwagę, że dotkliwy dla Mołdawian jest także wzrost cen zbóż, co także - jak przyznał - jest konsekwencją wojny.

- Oczywiście wzrost cen żywności dotyczy wielu państw świata, ale musimy pamiętać, że najbardziej dotknie tych najmniej zamożnych - podkreślił.

Władze Ukrainy prowadzą rozmowy z sąsiadującymi krajami, Mołdawią i Rumunią, w sprawie zwiększenia eksportu zbóż drogą kolejową do jednego z rumuńskich portów. To ma być plan awaryjny, w przypadku długotrwałej blokady portów ukraińskich. To ważne, bo dotychczas 80 proc. ukraińskiego eksportu zboża odbywało się przez porty Morza Czarnego, które obecnie są zablokowane przez Rosjan.

Ukraina nie bez powodu nazywana jest "spichlerzem świata". To państwo odgrywa kluczową rolę w produkcji rolnej. Ukraina jest m.in. czwartym co do wielkości eksporterem pszenicy, którego udział w międzynarodowym handlu wynosi 12 proc. W przypadku kukurydzy jest to 20 proc. Kraje Afryki Płn. i Bliskiego Wschodu zależą w 30-70 proc. od zboża naszych wschodnich sąsiadów.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP