Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|
aktualizacja

Xi Jinping szykuje Chiny do konfrontacji z USA. "Dąży do nowego ładu na świecie"

Podziel się:

Xi Jinping, który na trwającym zjeździe Komunistycznej Partii Chin (KPCh) sięgnie najpewniej po historyczną trzecią kadencję. Dąży do całkowitej kontroli nad Chinami oraz budowy nowego światowego porządku. Przygotowuje ChRL na konfrontację z USA i Zachodem – oceniają eksperci. Długi wobec Chin w niektórych krajach są warte 20 proc. PKB, co rodzi ryzyko niewypłacalności. Pod adresem Pekinu wysuwane są oskarżenia, że prowadzi celową politykę wpychającą państwa w pułapkę długu.

Xi Jinping szykuje Chiny do konfrontacji z USA. "Dąży do nowego ładu na świecie"
Według części badaczy Chiny i Rosję łączy nieformalny antyzachodni sojusz (East News, Sergei Bobylev)

- Cel Xi Jinpinga wydaje się jasny. W pełni skonsolidować władzę w partii, by nie było żadnych frakcji, trzymać za twarz społeczeństwo, a następnie zmienić porządek międzynarodowy, w którym pierwszych skrzypiec nie będą grały Stany Zjednoczone – oceniła w rozmowie z PAP dr Justyna Szczudlik z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych (PISM).

Xi Jinping jak srogi monarcha

W pierwszych latach swoich rządów Xi sprawiał wrażenie utalentowanego przywódcy bliskiego ludziom i ich problemom. Telewizja pokazywała go w tanich jadłodajniach, gdzie sam płacił za posiłki. Wypowiedział otwartą wojnę korupcji i zanieczyszczeniu środowiska. Propaganda określała go mianem "Xi Dada" – "wujek Xi".

Teraz, gdy Chiny wchodzą w drugą dekadę pod jego rządami, Xi góruje nad krajem jak "srogi komunistyczny monarcha", nawiązujący do starożytnych dynastii i zdeterminowany, by zapisać się w historii w burzliwym okresie dla świata – ocenił wieloletni korespondent dziennika "New York Times" w Pekinie Chris Buckley.

Ewolucja wizerunku Xi towarzyszyła przemianie Chin w kraj dumny ze swojego autorytaryzmu. Pekin otwarcie odrzuca krytykę Zachodu i coraz głośniej domaga się spełnienia swoich roszczeń. Wypowiedzi Xi zdradzają przekonanie, że zachodnia demokracja chyli się ku upadkowi, a w nowej erze to Chiny będą miały więcej do powiedzenia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Jaki cel mają Chiny? Ekspert tłumaczy

Dążenie do zmiany porządku i podważenia dominacji USA zbliżyło Xi z Władimirem Putinem. W lutym, krótko przed rosyjską inwazją na Ukrainę, obaj przywódcy wydali wspólne oświadczenie, które niektórzy uznali za manifest na rzecz nowego ładu światowego. W dokumencie zadeklarowano przyjaźń "bez granic" i bez "zakazanych obszarów współpracy". Według części badaczy Chiny i Rosję łączy nieformalny antyzachodni sojusz.

- Celem Xi jest budowa Chin, które będą zdolne do konfrontacji z USA - ocenił szef biura dziennika "Wall Street Journal" w Pekinie Jonathan Cheng. Xi wzmocnił chińską armię, zreorganizował gospodarkę i zacieśnił kontrolę ideologiczną partii nad społeczeństwem.

Xi jasno dał do zrozumienia, że jego nadrzędnym celem jest przywrócenie Chin na pozycję globalnego mocarstwa, równorzędnego z USA, która jego zdaniem im się należy. W efekcie uznał, że konfrontacja z Zachodem jest coraz bardziej prawdopodobna – podał "WSJ", powołując się na osoby zaznajomione z opiniami przewodniczącego.

W ciągu dekady Xi odrzucał krytykę Zachodu za militaryzację spornego Morza Południowochińskiego, rozwijanie wszechobecnego systemu elektronicznej inwigilacji, represje wobec Ujgurów w Sinciangu czy ograniczanie autonomii Hongkongu. Nawołuje do technologicznej samowystarczalności i rozwija środki mogące zmniejszyć wpływ ewentualnych zachodnich sankcji. Modernizuje i rozbudowuje chińską armię. Zaostrzył również retorykę wobec Tajwanu, co wywołuje obawy przed siłowym przejęciem wyspy.

W kraju Xi znacznie zacieśnił swoją władzę nad aparatem partyjnym i rządem, osłabiając rolę innych dygnitarzy. Według pekińskiego analityka politycznego Wu Qianga obecnie jego pozycja w partii nie jest zagrożona, ale na niższych szczeblach wciąż panuje niepewność. - Jeszcze nie jesteśmy w epoce, w której gospodarka i społeczeństwo są mu całkowicie podporządkowane – ocenił Wu w "NYT".

"Partia ma być jak pięść, by kontrolować społeczeństwo"

Dr Szczudlik zwróciła uwagę, że w najnowszym przemówieniu Xi wezwał do wzmocnienia partii i zapowiedział dalszą kampanię antykorupcyjną. - Partia ma być jak jedna pięść, by lepiej móc kontrolować społeczeństwo. A dlaczego? Bo Xi obawia się potencjalnej destabilizacji – głównie z wewnątrz. Świadczy o tym powiązane kwestii bezpieczeństwa narodowego z koniecznością stabilności wewnętrznej – oceniła analityczka PISM.

Według ekspertów na trwającym w Pekinie XX zjeździe KPCh Xi dodatkowo umocni swoją pozycję w partii i kraju. Najprawdopodobniej zerwie z wypracowanym w ostatnich dekadach mechanizmem sukcesji i przedłuży swoją władzę na kolejne pięć lat. Niewykluczone, że będzie rządził dożywotnio.

Tymczasem jak informuje Polski Instytut Ekonomiczny, długi wobec Chin stają się coraz większym problemem dla pożyczkobiorców. W niektórych krajach chiński dług jest wart 20 proc. PKB, co rodzi ryzyko niewypłacalności. Chiny są zmuszone coraz częściej renegocjować warunki udzielonych pożyczek - zauważa PIE. Pod adresem Pekinu wysuwane są oskarżenia, że prowadzi celową politykę wpychającą państwa w pułapkę długu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP