Zamieszanie w NIK. Marian Banaś odsunął od kontroli swojego zastępcę
Afery w Najwyższej Izbie Kontroli ciąg dalszy. Marian Banaś zdecydował się odsunąć Tadeusza Dziubę od nadzoru nad kontrolami. Jak argumentuje NIK, decyzja ma zapewnić kontrolerom instytucji gwarancję niezależności, na którą wpływać miał zastępca Banasia.
Zamieszanie w NIK. Marian Banaś odsunął od kontroli swojego zastępcę
"Aby zagwarantować niezależność kontrolerom NIK, Prezes Marian Banaś podjął decyzję o odsunięciu wiceprezesa Tadeusza Dziuby od nadzoru nad kontrolami" - poinformował NIK za pośrednictwem Twittera.
Jak jednocześnie tłumaczą urzędnicy NIK, decyzja Mariana Banasia o złożeniu doniesienia do prokuratury na wiceprezesa NIK, byłego posła PiS, miała być podyktowana próbą wymuszenia na kontrolerach zmiany raportu niekorzystnego dla Beaty Kempy.
Zamieszanie w NIK. Marian Banaś odsunął od kontroli swojego zastępcę
Zdaniem kontrolerów NIK w ingerencję w raporcie zaangażowana była również druga wiceprezes NIK związana z PiS - Małgorzata Motylow, prywatnie koleżanka Marty Kaczyńskiej. Dziś NIK poinformował jednak tylko o decyzji ws. Dziuby.
Czytaj także: Wybory prezydenckie 2020. Głosowanie w Splicie
Jak ponadto informuje redakcja portalu Onet.pl, Banaś skierował do marszałek Elżbiety Witek wniosek o odwołanie Dziuby ze stanowiska. Dyrektor NIK, wiceprezesowi Tadeuszowi Dziubie, stawia zarzuty o "wywieranie nacisków", "manipulowanie wynikami kontroli" i "próby zastraszania kontrolerów".