Zełenski podpisał ustawę. 60-latkowie mogą iść do wojska
Ukraina umożliwia ochotniczą służbę wojskową osobom powyżej 60. roku życia. Nowe prawo ma pomóc załatać braki kadrowe w armii, zwłaszcza w jednostkach wsparcia. Kontrakty są roczne, a służba możliwa tylko po pozytywnym przejściu badań - podaje kyivindependent.com.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podpisał ustawę umożliwiającą osobom powyżej 60. roku życia ochotnicze zaciąganie się do wojska na czas stanu wojennego. Nowe prawo ma poszerzyć pulę rekrutacyjną w obliczu poważnych niedoborów kadrowych, zwłaszcza w jednostkach wsparcia i logistyki.
Zgodnie z dokumentem osoby po 60. roku życia będą mogły zawierać roczne kontrakty pod warunkiem pozytywnego wyniku komisji lekarskiej i zgody dowódcy jednostki. W przypadku oficerów potrzebna będzie dodatkowo akceptacja Sztabu Generalnego - podaje kyivindependent.com.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sprzedaje 300 aut rocznie. Unika rynku niemieckiego
Wszyscy ochotnicy będą przechodzić dwumiesięczny okres próbny, po którym umowa może zostać rozwiązana, jeśli dana osoba nie spełni wymogów. Nie wskazano górnej granicy wieku, jednak wszystkie kontrakty wygasną automatycznie po zakończeniu stanu wojennego.
Wiek poboru w dół
Zmiana wpisuje się w szersze działania Kijowa mające na celu złagodzenie kryzysu mobilizacyjnego. Wcześniej Ukraina obniżyła wiek poboru z 27 do 25 lat, a także wprowadziła roczne kontrakty dla młodszych ochotników z pakietem zachęt finansowych.
Władze liczą, że starsi rezerwiści i specjaliści będą szczególnie przydatni w funkcjach niebojowych - m.in. w strukturach technicznych, logistyce czy obsłudze zaplecza frontowego, które coraz bardziej odczuwają braki kadrowe. Rosyjska ofensywa w Donbasie, zwłaszcza w obwodzie donieckim, nadal wyczerpuje ukraińskie zasoby personalne - czytamy.