Złoty reaguje. Zmiana kursu po naruszeniu przestrzeni nad Polską
Rynki walutowe reagują na bezprecedensowy incydent bezpieczeństwa. Złoty reaguje osłabieniem, podobnie jak euro. Giełda rozpoczęła notowania od niewielkich spadków.
Polski złoty osłabił się wyraźnie w środowy poranek po nocnym, wielokrotnym naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Kurs EUR/PLN wzrósł o 0,34 proc. - do poziomu 4,2624 zł, co oznacza najwyższy poziom od początku września. Amerykański dolar umocnił się jeszcze bardziej - o 0,60 proc., osiągając 3,65 zł.
Na wykresach widać wyraźny skok kursu około godziny 9:00, gdy rynki zaczęły w pełni przetwarzać informacje o nocnych wydarzeniach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Atak rosyjskich dronów. Tak wyglądało lotnisko Chopina
Incydenty nad Polską
W nocy z wtorku na środę doszło do bezprecedensowego w ostatnich miesiącach naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej. Podczas zmasowanego rosyjskiego ataku rakietowego i dronowego na terytorium Ukrainy, kilkanaście bezzałogowych aparatów latających wtargnęło w polską przestrzeń powietrzną. Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych potwierdziło, że obiekty były monitorowane radiolokacyjnie, a te stanowiące zagrożenie zostały zneutralizowane.
Reakcja polskich i sojuszniczych sił była natychmiastowa. Poderwano myśliwce F-16 oraz samoloty NATO, zamknięto przestrzeń powietrzną nad strategicznymi lotniskami w Rzeszowie, Lublinie, na Okęciu i w Modlinie. Część dronów została zestrzelona przez polską obronę przeciwlotniczą. "Na rozkaz Dowódcy Operacyjnego RSZ natychmiast uruchomiono procedury obronne" - informuje oficjalny komunikat wojska.
Wojskowi szukają dowodów
Obecnie trwają intensywne poszukiwania szczątków zestrzelonych obiektów. Najbardziej zagrożone rejony to województwa podlaskie, mazowieckie i lubelskie, gdzie władze apelowały do mieszkańców o pozostanie w domach. W gminie Czosnówka znaleziono już szczątki obiektu z oznaczeniami w cyrylicy, a wójt gminy Wyryki poinformował o czymś, co spadło na dach jednego z budynków.
Osłabienie złotego wpisuje się w szerszy trend "ucieczki do bezpiecznych przystani" obserwowany na rynkach finansowych. Inwestorzy zwiększają awersję do ryzyka w obliczu eskalacji napięć geopolitycznych w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Złoty, jako waluta kraju graniczącego z Ukrainą, jest szczególnie wrażliwy na tego typu wydarzenia, choć wciąż nie jest przesądzone, że reakcja rynków będzie głęboka.