Zmiany dla Ukraińców w Polsce. Biuro Zełeńskiego reaguje
Ukraina nie może ignorować stopniowego zaostrzania zasad pobytu jej obywateli w Polsce, dlatego dla powracających trzeba przygotować system wsparcia socjalnego - oświadczyła zastępczyni szefa biura prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, Iryna Wereszczuk.
- Nie jest im tu łatwo. Szczególnie ciężko mają osoby starsze, osoby z niepełnosprawnościami, samotne matki z małymi dziećmi oraz inne wrażliwe kategorie naszych obywateli. Nie możemy też ignorować stopniowego zaostrzania wymogów dotyczących pobytu Ukraińców w Polsce. Dotyka to szczególnie tych, którzy nie mają możliwości podjęcia pracy - powiedziała polityczka, cytowana w poniedziałek przez agencję Interfax-Ukraina.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Płatności to ostatni bastion suwerenności. Czy Polska obroni się przed dominacją Big Techów?
Wereszczuk, która w sobotę była w Warszawie, stwierdziła, że dla Ukraińców, powracających do ojczyzny z Polski, potrzebny jest system wsparcia socjalnego.
Dlatego musimy zawczasu przygotować ukraiński system wsparcia socjalnego - tymczasowe mieszkania, pomoc humanitarną, medyczną i społeczną, aby nasi obywatele, którzy będą chcieli wrócić, otrzymali odpowiednie wsparcie od państwa - napisała w komunikatorze Telegram.
Zauważyła, że równie ważne jest zapewnienie pomocy organizacyjnej i logistycznej dla takiego powrotu.
"W najbliższym czasie wniesiemy tę kwestię pod obrady Platformy ds. Ukraińców za granicą z udziałem właściwych organów władzy, organizacji społecznych i międzynarodowych oraz polskich partnerów" - podkreśliła Wereszczuk.
ZUS będzie sprawdzał, czy cudzoziemcy pracują
Po zawetowaniu przez prezydenta Karola Nawrockiego nowelizacji ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy zarówno on, jak i rząd przedstawili swoje projekty. Z Senatu rządowa ustawa wyszła bez poprawek. Prezydencki projekt cały czas jest poddawany konsultacjom społecznym.
Regulacja rządowa uszczelnia system otrzymywania świadczeń na rzecz rodziny przez cudzoziemców. Prawo do tych świadczeń zostanie powiązane z aktywnością zawodową rodzica oraz nauką dzieci w polskiej szkole, z wyjątkami dotyczącymi np. osób z niepełnosprawnościami. Dodatkowo prawo do świadczeń będzie powiązane z uzyskiwaniem przez cudzoziemców co najmniej 50 proc. minimalnego wynagrodzenia za pracę, co oznacza, że w 2025 roku będzie to 2333 zł brutto.
ZUS co miesiąc będzie sprawdzał, czy cudzoziemcy byli aktywni zawodowo. Jeżeli w danym miesiącu tak nie było, to świadczenie będzie wstrzymywane, a przelew nie zostanie wysłany. ZUS będzie także weryfikował w rejestrze komendanta głównego Straży Granicznej, czy dany cudzoziemiec nie wyjechał z Polski.
Aby umożliwić lepszą identyfikację obcokrajowców ubiegających się o świadczenia oraz ich dzieci, wprowadzony zostanie obowiązek posiadania numeru PESEL. Przy nadawaniu PESEL weryfikowany będzie także pobyt dzieci na terytorium Polski. Nowe przepisy przewidują także integrację baz danych różnych instytucji, co ma pozwolić na skuteczniejsze monitorowanie uprawnień cudzoziemców oraz wyeliminować próby wyłudzania świadczeń.
Oba te dokumenty przedłużają okres obowiązywania tymczasowej ochrony w Polsce do 4 marca 2026 r. Przewidują także wygaszanie części działań pomocowych dla obywateli Ukrainy przebywających legalnie na terytorium Polski.
Zakładają wykluczenie możliwości nadawania uprawnień obywatelom Ukrainy, którzy krótkoterminowo przekraczają granicę na podstawie zezwolenia na przekraczanie granicy w ramach małego ruchu granicznego.
Będą ograniczenia w dostępie do opieki zdrowotnej
Określono też termin zakończenia przyjmowania uchodźców wojennych z Ukrainy do ośrodków zbiorowego zakwaterowania na 31 października 2025 r. z wyjątkiem grup wrażliwych.
Rozszerzają również katalog przesłanek do uchylenia zezwolenia na pobyt czasowy wydawanego na okres roku, gdy obywatel Ukrainy: złożył wniosek zawierający nieprawdziwe dane osobowe lub fałszywe informacje, zeznał nieprawdę lub zataił prawdę albo podrobił lub przerobił dokument w przypadku, gdy związek małżeński został zawarty w celu obejścia przepisów.
Zarówno rządowa ustawa, jak i prezydencki projekt zakładają ograniczenia dotyczące możliwości korzystania ze świadczeń opieki zdrowotnej przez dorosłych obywateli Ukrainy. Nawrocki w swoim projekcie zaproponował, by dostęp do świadczeń zdrowotnych miały osoby ubezpieczone, odprowadzające składkę zdrowotną obowiązkowo lub dobrowolnie.
Rządowa ustawa ogranicza dostęp do świadczeń opieki zdrowotnej poprzez ograniczenia katalogu świadczeń, z których korzystać będą mogli nieubezpieczeni dorośli obywatele Ukrainy. Chodzi m.in. o programy zdrowotne, rehabilitację leczniczą, leczenie stomatologiczne czy programy lekowe.