Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Gorsze dane z USA jak na razie bez wpływu na dolara

0
Podziel się:

Wczorajsze dane z gospodarki amerykańskiej nie zachwyciły inwestorów, którzy wydają się obecnie coraz mniej przekonani do wrześniowej podwyżki stóp...

Gorsze dane z USA jak na razie bez wpływu na dolara

Wczorajsze dane z gospodarki amerykańskiej nie zachwyciły inwestorów, którzy wydają się obecnie coraz mniej przekonani do wrześniowej podwyżki stóp procentowych w USA. Widać to szczególnie po rynku stopy procentowej, gdzie kontrakty wskazują obecnie na stopę na poziomie 0.215%, wobec 0.24%, które widzieliśmy jeszcze kilka dniu temu. Oczywiście największym ciosem dla oczekiwań był nad wyraz słaby wzrost wynagrodzeń, które pokazały piątkowe dane, jednak także wczorajsze odczyty z USA nie dały zbyt wielu powodów do optymizmu. Indeks ISM dla sektora przemysłowego spadł z 53.5 pkt, do 52.7 okazując się zarazem sporo poniżej oczekiwań. Co najważniejsze przed piątkowymi danymi z rynku pracy, właśnie komponenty informujące o zatrudnieniu, miały najsilniej negatywny wpływ na dane. Najpoważniejszy niepokój budzi obecnie kwestia przemysłu wydobywczego, który cierpi z powodu kolejnego bardzo silnego spadku cen surowców, kiedy większość producentów nie doszła jeszcze do siebie po zniżce z pierwszego kwartału. Słabo
wypadł wczoraj także odczyt deflatora PCE, czyli miary wzrostu cen do, której duże znaczenie przywiązuje Rezerwa Federalna. Odczyt bazowy na poziomie 1.3% ciągle bardzo daleki pozostaje od celu inflacyjnego i nie pokazuje żadnych oznak przyspieszania wzrostu cen. Oczywiście wszystkie te odczyty na tle danych z rynku pracy, które poznamy w piątek wyglądają na drugoligowe, jednak wydaje się, że w ich obliczu odczyt NFP musiałby wynieść znacząco powyżej 200 tys., aby ostatecznie nie zamknąć drogi do wcześniejszych podwyżek stóp procentowych niż w grudniu.
Podczas sesji azjatyckiej poznaliśmy dziś decyzję Bank Australii, który zgodnie z oczekiwaniami zdecydował się pozostawić bez zmian stopy procentowe. Co jednak zdecydowanie ważniejsze z punktu widzenia rynkowej reakcji i umocnienia AUD, z raportu po posiedzeniu zniknęły słowa o konieczności dalszej deprecjacji dolara australijskiego, aby zrównoważyć spadki cen surowców, co zostało odebrane jako sygnał mniejszej determinacji ze strony RBA do dalszych słownych interwencji na rynku. Nie można jednak wykluczyć, że w razie głębszego pogorszenia się sytuacji w Chinach Bank Australii będzie zmuszony do jeszcze jednej obniżki stóp procentowych w tym roku, co zakłada obecnie połowa ankietowanych analityków. Warto wspomnieć też o danych o sprzedaży detalicznej oraz bilansie handlowym Australii, które okazały się wyższe od rynkowych oczekiwań, co także pomogło w umocnieniu AUD. Warto pamiętać także o danych z rynku pracy, które poznamy w dalszej części tygodnia. Należy jednak ciągle pozostać przy stanowisku, że większą
korektę na AUDUSD warto będzie wykorzystać do poszukania pozycji krótkich, gdyż w perspektywie kolejnych miesięcy dolar australijski znajdzie się pod dalszą presją spadkową.
W dzisiejszym kalendarium nie znajdziemy wielu istotnych wydarzeń. Warto zwrócić uwagę na zamówienia w przemyśle z USA oraz szereg odczytów z Nowej Zelandii, które poznamy późnym wieczorem.

forex
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)