Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rynek wyczekuje na decyzję ECB

0
Podziel się:

Wczorajszy dzień nie przyniósł istotnych zmian na najważniejszych rynkach, dzisiejsza sesja ma jednak szansę wyglądać w tym względzie inaczej.

Rynek wyczekuje na decyzję ECB

Z jednej strony zbliżamy się do posiedzenia ECB, co może skłaniać część inwestorów do wprowadzania pewnych zmian w swoich portfelach, z drugiej natomiast poznamy pierwsze w tym tygodniu istotne odczyty z USA. Dodatkowo wczoraj pojawiły się informacje, że John Taylor jest faworytem na stanowisko szefa Fed wśród senackiej większości, którą posiadają Republikanie. Oczywiście to, że prezydent zadał takie pytanie podczas lunchu z senatorami, nie oznacza, że weźmie pod uwagę ich opinię, lecz należy zaznaczyć, że nominacja Taylora mogłaby oznaczać zdecydowaną zmianę w podejściu FOMC do polityki monetarnej, prowadząc do szybszych podwyżek stóp procentowych, co umocniłoby dolara. Decyzje Prezydenta Trumpa powinniśmy poznać w najbliższych dniach. Niewątpliwie czeka nas okres zwiększonej zmienności na rynku eurodolara. Trudno wskazać natomiast kierunek dla najważniejszych rynków akcyjnych, które pozostają obecnie w okolicach szczytów. S&P500 zakończyło dzień na niewielkim plusie, nie doczekaliśmy się więc kontynuacji
wczorajszych spadków. Patrząc natomiast na Dow Jones widzimy najdłuższa hossę, bez choćby 5% korekty. W tej sytuacji, choć może ona nadejść w każdej chwili, to rosnące szanse na zmiany podatkowe w USA, które mają zostać zaprezentowane w Izbie Reprezentantów już 1 listopada i dobra sytuacja na rynkach wschodzących powodują, że scenariuszem bazowym pozostaje kontynuacja wzrostów.

Wczorajsze odczyty z gospodarki europejskiej nieznacznie rozczarowały, lecz indeksy PMI cały czas pozostają na bardzo wysokich poziomach i nie są żadnym powodem do niepokojów. Zdecydowanie słabiej od prognoz wypadły natomiast dane z Australii, gdzie inflacja wzrosła o 0.6% q/q w stosunku do oczekiwań na poziomie 0.8%. AUDUSD w tych okolicznościach przełamał październikowe minima i znajduje się nieznacznie powyżej wsparć na 0.7700. Silne spadki, które dotknęły wczoraj NZD wyhamowały i rynek powinien obecnie oswoić się z agendą zaproponowaną przez nowy rząd. Co powoduje, że wsparcia w okolicach 0.68 na NZDUSD pozostają jak na razie bezpieczne.

Dziś poznamy decyzję Banku Kanady, która jest sporą niewiadomą. Jeszcze miesiąc temu rynek wyceniał podwyżkę w około 50%. Obecnie jednak, po komentarzach na temat problemów jakim może stać się dla gospodarki silny CAD oraz niższych od prognoz wskazaniach inflacji rynkowy konsensus zakłada, że stopy pozostaną bez zmian do końca roku. Bank Kanady zaskakiwał już jednak inwestorów podwyżkami w ostatnich kwartałach i także tym razem na pewno nie można wykluczyć takiego scenariusza. Należy więc przygotować się na duże wahania dolara kanadyjskiego. Biorąc przy tym pod uwagę siłę ropy naftowej i pozycjonowanie inwestorów, to jastrzębie zaskoczenie ma potencjał do spowodowania znacznie większego ruchu na rynku, nawet do okolic 1.23 na USDCAD. Opory to natomiast okolice 1.2770.

forex
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)