3 oraz poprzedniego odczytu 12.4. Marcowy wynik jest najwyższą wartością osiągniętą przez ten wskaźnik od sierpnia 2007. Z jednej strony potwierdza to optymizm panujący na rynku widoczny we wzroście indeksu DAX z ostatnich miesięcy, jednak drugą stroną medalu jest wykupienie, które w połączeniu z pozytywnymi odczytami wskaźników sentymentów może oznaczać, że na rynku jest już coraz mniej potencjalnych kupców niemieckich akcji.
Te ostrzegawcze sygnały są potwierdzane przez wskaźnik RSI (14), który już do dwóch tygodni znajduje się w rejonie silnego wykupienia. W połączeniu z niską wartością odchylenia standardowego wskazuje to na coraz większe trudności byków. Choć nie oznacza to automatycznie, że czeka nas korekta, zwiększa to szansę na jej pojawienie się. Warto również zauważyć, że cena niemieckiego indeksu zbliża się do górnego ograniczenia potencjalnego kanału wzrostowego, w którym DAX porusza się od maja 2011. Najprawdopodobniej byki będą dążyły do zaatakowania tego oporu, choć jego bliskość może w coraz większym stopniu powodować wzrost presji podaży.
Pozytywnym sygnałem jest pokonanie w poprzednim tygodniu ekspansji 61.8% ruchu wzrostowego trwającego od września 2011 oraz wczorajszy retest tego poziomu. Odbicie się od niego może pozytywnie wpłynąć na byki w tym tygodniu. Z drugiej strony spadek poniżej 11469, gdzie mamy omawiany próg, może wywołać pewną falę przeceny. Poza wspomnianym wsparciem, kolejnym poziomem do którego będą dążyły niedźwiedzie jest psychologiczny poziom 11000, gdzie mamy również okolice szczytów z pierwszej połowy lutego.
Z uwagi na ciągły napływ gotówki na rynek, nie należy się spodziewać głębokiej korekty, a w przypadku realizacji negatywnego scenariusza, spadek będzie raczej psychologicznym odreagowaniem.
