500 plus nie będzie zwaloryzowane. Jednak pojawiła się szansa na nowe świadczenie
Członkowie rządu coraz częściej przyznają, że na waloryzację 500 plus nie ma co liczyć. To jednak wcale nie oznacza, że pomysły na wsparcie rodziców się kończą. Na spotkaniu przedświątecznym z sympatykami premier odniósł się do pytania o tzw. alimenty natychmiastowe.
Członkowie rządu przyznają, że nie ma co liczyć na waloryzację 500 plus. I to mimo faktu utrzymującej się wysokiej inflacji w Polsce, która sprawia, że świadczenie regularnie traci na wartości względem jego siły nabywczej w momencie wprowadzenia. Dziś realnie jest ono warte ok. 365 zł.
Nowy program społeczny? Premier nie mówi "nie"
Jednak na horyzoncie majaczy nowe świadczenie społeczne, na co zwraca uwagę Fakt.pl. Jego temat pojawił się w trakcie przedświątecznej wizyty w Oławie. Premier usłyszał wtedy pytanie czy Zjednoczona Prawica wprowadzi tzw. alimenty natychmiastowe.
Mam nadzieję, że oczywiście tak, że będziemy jak najszybciej wdrażać kolejne uszczelnienia w całym tym procesie, po to, by w sytuacji głównie matek nie dochodziło do tego, że alimenty nie są płacone, że ktoś unika alimentów – stwierdził Mateusz Morawiecki, cytowany przez Fakt.pl.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Koniec z ryczałtową składką ZUS? Obecny system prowadzi do absurdów
Portal dziennika przypomina, że rząd przyjął odpowiedni projekt ustawy już w 2019 r. Nie zdążył jednak przeprowadzić go przez parlament w poprzedniej kadencji i ustawa przepadła. W obecnie trwającej kadencji temat podjęło Ministerstwo Sprawiedliwości, ale w wyniku tarć koalicyjnych obóz rządzący nie zajął się tym pomysłem.
Czym są tzw. alimenty natychmiastowe?
Tzw. alimenty natychmiastowe zakładają, że po rozstaniu rodziców dzieci nie musiałyby czekać miesiącami na to, aż sąd ustali alimenty, gdyż byłyby one przyznawane w postępowaniu nakazowym. Rodzic czekałby na decyzję w tej sprawie w ciągu 14 dni od złożenia pozwu.
Wysokość tzw. alimentów natychmiastowych byłaby ustalona odgórnie i powiązana z płacą minimalną (która od 1 stycznia 2023 r. wyniesie 3450 zł brutto). Rodzicom zatem przysługiwałoby:
- na jedynaka – 21 proc. najniższej płacy;
- na każde z dwójki dzieci – po 19 proc.;
- na każde z trójki dzieci – po 17 proc.;
- na każde z czwórki dzieci – po 15 proc.;
- na każde z piątki i więcej dzieci – po 13 proc.
Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.