Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Analiza poranna - Trump znowu straszy

0
Podziel się:

Wczorajsza zapowiedź Trumpa dotycząca wprowadzenia ceł na import stali i aluminium z Brazylii oraz Argentyny ponownie wskrzesiła obawy związane z...

Analiza poranna - Trump znowu straszy

Wczorajsza zapowiedź Trumpa dotycząca wprowadzenia ceł na import stali i aluminium z Brazylii oraz Argentyny ponownie wskrzesiła obawy związane z wojną handlową, co stało za najsilniejszą od 8 tygodni przeceną na Wall Street. Wprowadzenie nowych taryf prezydent USA argumentował sztucznym osłabianiem walut tych krajów, co uderza w amerykańskich farmerów, którzy przy silnym dolarze nie są w stanie konkurować z innymi państwami na arenie międzynarodowej. Trump przedstawia zatem taryfy jako narzędzie ochronne dla krajowych producentów, dla których nowe cła są pewną rekompensatą za nadmierne osłabianie walut innych krajów. Taka retoryka jest bardziej niepokojąca przed zbliżającymi się wyborami, bowiem cła mogą ponownie zostać wykorzystane w kampanii wyborczej. W dniu wczorajszym Trump wychwalał ponadto efekty dotychczas wprowadzonych taryf, co nie zapowiada aby w najbliższym czasie wycofał się on z tych nałożonych na Chiny, co jest warunkiem koniecznym do sfinalizowania częściowego porozumienia. Wilbur Ross
sekretarz ds. handlu jasno zakomunikował wczoraj, że amerykański prezydent wprowadzi dalsze cła na import dóbr z Chin jeśli strony nie dojdą do porozumienia, co obecnie powinno dawać przewagę niedźwiedziom na rynku. Choć pod koniec listopada Trump komunikował, że może czasowo wstrzymać się od nakładania kolejnych, jeśli prowadzone będą rozmowy, to jednak ostatni rozwój wydarzeń na to nie wskazuje. Ich dalsze zwiększenie może z kolei przekreślić ostatnie miesiące rozmów. Dodatkowo pojawia się kwestia zaostrzenia konfliktu handlowego na froncie z Unią, którą Trump wielokrotnie już oskarżał o manipulowanie kursem walutowym. W dniu wczorajszym na sentymencie rynkowym zaciążyły również słabsze od oczekiwań dane z USA.

Indeks ISM dla sektora przemysłowego spadł bowiem do 48.1 pkt. z 48.3 pkt. w październiku podczas gdy rynek oczekiwał odbicia do 49.2 pkt. Subindeks nowych zamówień obniżył się do 47.2 pkt. z 49.1 pkt. odnotowanych poprzednio, a wskaźnik zatrudnienia osunął się do 46.6 pkt. z 47.7 pkt., co nie napawa optymizmem jeśli chodzi o dalszy rozwój sytuacji gospodarczej w USA. Ostatnie dane wskazywały, że koniunktura w Stanach Zjednoczonych utrzymuje się na relatywnie dobrym poziomie, podczas gdy ostatnie dane wskazują na kontynuację spowolnienia. Powyższe odczyty wydźwignęły kurs EURUSD w kierunku 1.11, niemniej jednak w środowisku podwyższonej awersji do ryzyka może być trudno o silniejszą przecenę USD. Dziś na rynku walutowym pozytywnie wyróżnia się AUD po posiedzeniu Banku Rezerwy Australii, które potwierdziło zakończenie cyklu obniżek stóp. Część uczestników rynku wciąż spodziewa się jednak, że z początkiem 2020 r. RBA powróci do łagodzenia polityki monetarnej.

forex
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)