W ten weekend poinformował o tym infor.pl, pisząc "Zacznijcie gromadzić gotówkę. Europejskie banki apelują nie bez powodu". Powołał się na branżowy serwis telekomunikacyjny, który z kolei powołał się na direct.money.pl. Sięgamy więc do źródła - to artykuł z 23 grudnia 2024 r. pt. "Gotówka w domu? Holandia i Szwecja ostrzegają przed cyberatakami".
Powstał po tym, jak Holenderski Bank Centralny ostrzegł obywateli Niderlandów, że cyberataki mogą paraliżować działalność sektora bankowego. Blackout energetyczny skutecznie odciąłby bankomaty i terminale płatnicze, a awaria internetu pozbawiłaby dostępu do bankowości mobilnej. W takich warunkach tylko gotówka byłaby jedynym dostępnym środkiem płatniczym. Ale trzeba ją mieć.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ile gotówki mieć w domu na "czarną godzinę"?
Dlatego zalecono, aby mieć pod ręką rezerwę gotówki, wystarczającą na pokrycie tygodniowych potrzeb gospodarstwa domowego. W Holandii to od 200 do 500 euro, w Szwecji doradzono 170 euro. Jak czytamy w direct.money.pl, w Polsce eksperci sugerują, by było to około 500-1000 zł.
Serwis wskazał, że takie rozwiązanie ma kilka zalet. Jak czytamy, są to:
- Niezależność od systemów elektronicznych – transakcje możliwe nawet w przypadku awarii.
- Bezpieczeństwo w kryzysach – gotówka daje szybki dostęp do środków podczas blackoutu lub paniki finansowej.
- Brak opłat dodatkowych – unikasz kosztów za wypłaty z obcych bankomatów.
- Łatwiejsze zarządzanie budżetem – gotówka pomaga kontrolować wydatki.
Pieniądze powinny być trzymane w bezpiecznym miejscu, niekoniecznie w sejfie. Wystarczy nieoczywista "skrytka".