Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Tomasz Witczak
|

Fatalne doniesienia z Rosji. Ale dane z Europy dobre

0
Podziel się:

Popołudniowy komentarz do bieżących wydarzeń na rynku walutowym.

Fatalne doniesienia z Rosji. Ale dane z Europy dobre

Znaczne wzrosty widzimy dziś na głównej parze walutowej. Oto bowiem rankiem startowaliśmy z okolic 1,2450, tymczasem po godzinie 14:00 jesteśmy na 1,2550, a chwilami nawet wyraźnie wyżej.

Dlaczego euro zyskuje? Nie jest to szczególna tajemnica. Oto bowiem dzisiejsze dane makroekonomiczne ze Strefy Euro okazały się zaskakująco pozytywne. Owszem, we Francji grudniowy PMI dla przemysłu obniżył lot z 48,6 pkt do 47,9 pkt, ale np. analogiczny wynik dla Niemiec to 51,2 pkt, choć prognozowano tylko 50,4 pkt. W Strefie Euro odnotowano 50,8 pkt (wobec prognozy na poziomie 50,5 pkt), dla usług natomiast 51,9 pkt (spodziewano się wzrostu, ale tylko do 51,5 pkt).

Mało tego: indeks ZEW z Niemiec ukształtował się na poziomie 34,9 pkt, podczas gdy miesiąc wcześniej notowano 11,5 pkt. Wzrost był naprawdę imponujący.

Wszystko to spowodowało euforię na głównej parze. Jeśli jutro Janet Yellen wypowie się jastrzębio, a więc pośrednio na rzecz mocnego dolara, to powinniśmy (w nocy ze środy na czwartek) zejść np. do obszarów z dzisiejszego poranka, o ile nie stanie się to wcześniej. Teoretycznie jednak, jeśli Yellen będzie miała oględne nastawienie w kwestii choćby podwyżek stóp w USA – to może nas czekać nawet atak na 1,26 przed końcem roku.

Traktujemy to jednak raczej jako potencjalną realizację zysków i korektę niż jako całkowitą odmianę trendu i powstanie nowej tendencji. Na razie w każdym razie za ruchami w górę przemawiają także gorsze od prognoz odczyty z rynku nieruchomości USA, podane o 14:30 (pozwolenia na budowę i rozpoczęte budowy).

Z innych informacji, spoza eurodolara, warto wspomnieć o zgoła tragicznej sytuacji rubla rosyjskiego. Dolar podrożał dziś w stosunku do niego o blisko 30 proc., zmienność jest nieprawdopodobnie duża, giełda idzie w dół, a rosyjski bank centralny podwyższył stopy procentowe z 10,5 proc. do 17 proc., co i tak nie uratowało sytuacji.

Rosja odbija się echem

Wspomniana sytuacja w Rosji odbija się niemałym echem na polskiej giełdzie, która dziś ostro traci, jeśli chodzi o główne indeksy. Mało tego, EUR/PLN idzie bardzo do góry, zdarzały się już poziomy powyżej 4,23, aczkolwiek po 14:00 sytuacja lekko klaruje się przy 4,2070. Mimo że perspektywa dla naszej waluty nie jest zbyt dobra, jeśli chodzi o stosunek do euro, to jednak traktujemy to raczej jako górkę i zalecalibyśmy ostrożność tudzież przeczekanie tych drastycznych momentów.

Co do USD/PLN, to tutaj wahania obejmują zakres 3,35 – 3,36, choć zdarzały się dziś krótkotrwale wyjścia poniżej i powyżej tych granic. Ogólnie rzecz biorąc, na USD/PLN są jeszcze pewne szanse, zwłaszcza w obliczu ostatnich zawirowań, na względnie mocnego złotego, choć zasadniczo zakładamy, że do całkowitej zmiany trendu na razie nie dojdzie.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
FMCM
KOMENTARZE
(0)