Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Tomasz Witczak
|

Oto ważne dwa dni dla rynku walutowego

0
Podziel się:

Z jednej strony obniżający się eurodolar służy wzrostowi wartości złotówki, bo spada wartość euro. Z drugiej strony, to samo zjawisko jest jednak wyrazem pewnej ucieczki od ryzyka i rosnących niepokojów wokół Aten.

Oto ważne dwa dni dla rynku walutowego

Główna para walutowa schodzi już w zasadzie w okolice wsparcia przy 1,1070 (dołki z okolic maja). To sugeruje, że spokojnie możemy dojść do 1,1030 czy wręcz 1,10, o ile wsparcie zostanie przebite. Dolar zyskuje na wartości m.in. z powodu rosnącego napięcia wokół Grecji, słabego odczytu ZEW z Niemiec (który pozwala wstępnie pytać o to, czy przypadkiem słabe nie będą też PMI z czwartku i PKB oraz Ifo z piątku) oraz podanej przez Benoit Coeure z EBC informacji o tym, że Bank rozważa przełożyć część wakacyjnego skupu obligacji na maj i czerwiec.

Jeśli EUR/USD odbije trochę dziś lub jutro (na razie się na to nie zanosi), to wstępnie obszarem oporu może być okolica 1,1130 – 1,1160, później 1,1220.

Jutro, jak już zasygnalizowaliśmy, ważnymi odczytami będą PMI dla przemysłu i usług Strefy Euro, Francji i Niemiec, a także odczyt tego rodzaju z USA. W USA pojawią się też Conference Board i indeks Fed z Filadelfii. Z kolei w piątek czekamy na potwierdzenie lub zaprzeczenie wstępnego odczytu niemieckiego PKB i na indeks Ifo.

Pary złotowe

Sytuacja EUR/PLN jest dość szczególna. Z jednej strony obniżający się eurodolar służy wzrostowi wartości złotówki, bo spada wartość euro. Z drugiej strony, to samo zjawisko jest jednak wyrazem pewnej ucieczki od ryzyka i rosnących niepokojów wokół Aten (znów np. pojawiły się pogłoski, że Grecja sama sobie nie poradzi z zapłatą transzy pożyczki dla MFW w dniu 5 czerwca). Co więcej, mamy mimo wszystko trend zwyżkowy, który co prawda sprawiał wrażenie, że został już przebity, ale może wystarczy po prostu lekko skorygować nachylenie jego linii. Może ona łączyć (mniej więcej) najniższe poziomy z 21 i 28 kwietnia tudzież z początków obecnego tygodnia (np. na wykresie 4h). Widać, że zakres 4,0370 – 4,05 ciągle się jeszcze broni.

Na wykresie USD/PLN moglibyśmy z kolei połączyć szczyty z 13 marca, 13 kwietnia i obecne – by dostać trend spadkowy, który w takim razie jest teraz testowany. Złoty osłabił się do dolara na fali ruchów głównej pary, to otwiera drogę do okolic 3,6840 czy po prostu 3,70, chyba że teraz eurodolar lekko skoryguje spadki.

Dziś poznamy dynamikę produkcji przemysłowej i sprzedaż detaliczną w Polsce (o 14:00), jeśli dane zaskoczą pozytywnie, to złoty może się lekko wzmocnić. Oczekiwania są w każdym razie takie, że rynek spodziewa się poziomów niższych niż marcowe. O 20:00 znów wydarzenie globalne – zapiski z posiedzenia FOMC.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
FMCM
KOMENTARZE
(0)