Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Rynek jeszcze nie dojrzały do korekty

0
Podziel się:

Po uprzednich zwyżkach na amerykańskim rynku akcji przyszedł czas na realizację zysków.

Rynek jeszcze nie dojrzały do korekty

*Po uprzednich zwyżkach na amerykańskim rynku akcji przyszedł czas na realizację zysków. *

Zważywszy na skalę przeceny, która na indeksach za Oceanem wyniosła średnio 0,5%, można założyć, że frakcja byków nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. Przyczynkiem nieśmiałego pojawienia się sprzedających były gorsze dane z rynku nieruchomości, gdzie bez realnej poprawy w tym sektorze o trwałym ożywieniu nie ma mowy. Brak symptomów widma korekty na rynku akcji w krótkim horyzoncie, pomagają deprecjacji amerykańskiej waluty, która to jednak apogeum swojej słabości w stosunku do euro wyznaczyła niewiele poniżej 1,5000.

Słaby dolar na świecie sprzyja rzecz jasna kupowaniu surowców, które z drobnymi korektami po drodze pną się na północ. I tak o dzisiejszym poranku za jedną baryłkę ropy trzeba zapłacić 77,15 USD, podczas gdy złoto w drodze na szczyty (1070 USD/uncję) ma do pokonania pierwszy poziom oporu zlokalizowany w rejonie 1060 USD za uncję (godz. 9.25).

O godzinie 08.52 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,4944 dolara.

Sytuacja techniczna eurodolara: zasadniczo nadal nie uległa zmianie. Na uwagę zasługuje jednak fakt wczorajszego spadku kursu w rejon 1,4900 - 1,4880, czyli obszaru sygnalizowanego wcześniej wsparcia technicznego. Brak przekonania rynku, co do możliwej dalszej aprecjacji dolara skłonił inwestorów do odnawiania długich pozycji właśnie w pobliżu tego miejsca charakterystycznego.

W konsekwencji już rano wróciliśmy w okolice 1,4940. Najbliższy opór to obecnie zasięg wczorajszych szczytów, czyli obszar 1,4990 - 1,5000. Dwa silne wsparcia wyrysować można z kolei na okolice 1,4880 oraz 1,4830. Brak ważniejszych danych makro może być główną przesłanką za pozostaniem cen w dniu dzisiejszym pomiędzy tymi poziomami granicznymi.

RYNEK KRAJOWY

Wczorajsza sesja na Książęcej, podobnie jak kilka ostatnich pokazuje, że rynek pomimo swojego wykupienia i wysokiej wyceny nie dojrzał jeszcze do korekty. Nie zwalnia to oczywiście z obowiązku bycia czujnym, albowiem jak uczy praktyka i doświadczenie silne przeceny na rynku zwykle odbywają się w okolicznościach najmniej oczekiwanych. Zważywszy na powszechność i duże wyczekiwanie na tę właściwą korektę w myśl powyższej zasady rynek ma szanse jeszcze kilka dni piąć się w górę.

Odstawiając na bok te dywagacje, główny indeks WIG20 zamknął się na przeszło 1% plusie, przy obrotach całkiem pokaźnych na poziomie 1,6 miliarda złotych. To co niepokoiło wcześniej, to dyspersja między WIG20 a przysłowiowymi ,,misiami", która niejako wczoraj przestała obwiązywać. Indeks małych spółek podczas wczorajszego handlu przebił ,,blue chips" i wzrósł o 1,3%. W obliczu takiego stanu rzeczy złoty zyskuje na wartości, choć jest to aprecjacja o charakterze umiarkowanym.

O godzinie 09.00 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 4,1590, a za dolara 2,7845 złotego.

Sytuacja techniczna na rynku złotego: godziny sesji nocnej tym razem minęły dość spokojnie. Złoty utrzymał się w okolicy wczorajszych dołków. Na rynku pary USD/PLN poranne ceny pokazały 2,7850 - 2,7770. Jak na razie można mówić o obronie kluczowego dla tej pary wsparcia w pobliżu figury 2,7700. Sytuacja na wykresach - szczególnie tych krótszych cały czas nie wyklucza kolejnej próby zejścia poniżej tego miejsca charakterystycznego.

Sygnalną odwrotu i wyraźnego osłabienia złotego byłby trwały wzrost kursu powyżej 2,8050. Na parze EUR/PLN po złamaniu wsparcia w pobliżu 4,1700 ceny zaklinowały się w przestrzeni 4,1500 - 4,1750. Tutaj sygnalną do wzrostów byłoby wyjście notowań powyżej 4,1780. Dopóki kurs pozostaje poniżej tego oporu nie można wykluczyć czasowego pogłębienia dołków. Kluczowe dwa lokalne wsparcia to obecnie 4,1500 i 4,1330.

dziś w money
komentarze walutowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)