Piątkowy, poranny handel na rynku złotego przynosi próbę dalszego osłabienia polskiej waluty. Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,2305 zł za euro, 3,3050 zł wobec dolara amerykańskiego oraz 3,5024 zł względem franka szwajcarskiego. Rentowności polskiego długu wyraźnie wzrosły do okolic 2,756 proc. w przypadku papierów 10-letnich.
Ostatnie kilkanaście godzin handlu przyniosło wyraźny spadek wyceny polskiej waluty, która zanotowała 7-miesięczne minima wobec euro oraz 15-miesięczne względem franka szwajcarskiego. Wedle uczestników rynku za spadkami na polskiej walucie stały zlecenia z zagranicy, co tłumaczy również mocniejsze cofniecie się polskiego długu (wzrost rentowności o ok. 20pb.).
Z uwagi na słabsze nastroje inwestycyjne na szerokim rynku (mocne spadki na długu Grecji, Hiszpanii czy trwająca korekta na indeksach giełdowych) inwestorzy zdecydowali się skrócić pozycje na rynkach emerging markets i przetransferować kapitały w kierunku bardziej bezpiecznych aktywów. Generalnie głównym powodem pogorszenia się nastrojów są obawy co do potencjalnego spowolnienia w globalnej gospodarce oraz fakt, iż większość aktywów (m.in. dług oraz indeksy) zanotowały bardzo udane ostatnie kilka miesięcy, stąd realizacja zysków wydaje się być dość oczywistym wyborem.
W konsekwencji pod presją znalazło się większość walut EM, gdzie poza PLN wyraźnie tracił m.in. węgierski forint, turecka lira czy meksykańskie peso. Wyraźną przecenę zanotował również rosyjski rubel, jednak ruch ten traktować należy jako składową trendu deprecjacyjnego na RUB. Ponadto warto wspomnieć o dwóch wydarzeniach z kraju, gdzie L. Kotecki z MF powiedział, iż osłabienie PLN nie budzi obaw MF ponieważ jest korzystne dla gospodarki - co w konsekwencji generalnie wyklucza, przy obecnej zmienności, ruchy interwencyjne. Nad ranem pojawiła się również depesza dot. potencjalnego obniżenia deficytu sektora finansów publicznych za rok 2013 do 4,0 proc. z 4,8 proc.
W trakcie dzisiejszej sesji poznamy dynamikę produkcji przemysłowej dla Polski za wrzesień (godz. 14:00). Rynek spodziewa się odbicia produkcji i wzrostu do poziomu 2,4 proc. r/r z -1,9 proc. r/r za sierpień. Inwestorzy szacują, iż produkcja odbije na bazie efektów sezonowych oraz bardzo słabych wyników produkcji w motoryzacji za sierpień. Lepsze dane stanowiłby niewątpliwie wsparcie dla PLN, choć realnie krajowe czynniki pozostają raczej w cieniu wydarzeń na szerokim rynku.
Z rynkowego punktu widzenia pary EUR/PLN i CHF/PLN dotarły do oporów rejonach 4,2330 PLN za euro oraz 3,5115 CHF/PLN. Wczorajszy popołudniowy handel wskazywał już, iż lokalnie może dojść do próby odreagowania w konsekwencji obserwowaliśmy lekkie cofniecie kwotowań. Z technicznego punktu widzenia sytuacja pozostaje jednak niekorzystna dla PLN, gdyż w przypadku przebicia ww. poziomów możemy zaobserwować szybki ruch w kierunku 4,26 PLN za euro oraz 3,55 PLN za CHF. Z uwagi na stabilizację USD na szerokim rynku para USD/PLN pozostaje w ramach lokalnej konsolidacji 3,28-3,30 PLN.
Porównaj na wykresach spółki i indeksy src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1413496860&de=1413583140&sdx=1&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=N225&colors%5B0%5D=%231f5bac&fg=1&st=1&w=640&h=250&cm=0&lp=1&rl=1"/> Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej