Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
DSŁ
|
aktualizacja

Kursy walut. Nerwowa końcówka roku

2
Podziel się:

Złoty wygląda trochę mocniej, a kurs euro jest na niższych poziomach w okolicach 4,50-4,51 zł. Tego chciał m.in. NBP, którego ewentualne interwencje warto śledzić w końcówce roku.

Kursy walut. Nerwowa końcówka roku
Kursy walut. Co z euro? (money.pl, Rafał Parczewski)

Złoty wciąż pozostaje pod presją. We wtorek kurs euro oscylował w okolicach 4,50-4,51. Do końca roku sytuacja nie powinna się mocno zmienić. Nie wszystkie tematy zostały jeszcze domknięte, a niektóre potoczyły się nie w tą stronę, co oczekiwano.

Obecny sentyment to nadal pokłosie obaw związanych z nową odmianą koronawirusa. Miało być już lepiej, a tymczasem rynkom przyszło ponownie zmagać się z niewidzialnym wrogiem, kolejną odmianą wirusa. Wszyscy czekają więc na informacje, czy stosowane obecnie szczepionki będą w stanie pokonać nowy szczep COVID-19.

Rynki nadal będą więc skupiać się na wszelkich doniesieniach dotyczących "nowego koronawirusa", który skutecznie zdołał przysłonić optymizm wynikający z bodźców fiskalnych i zatwierdzenia szczepionki Pfizera i BionTechu przez europejskie organy regulacyjne. Do tego D.Trump wciąż nie podpisał przyjętego przez Kongres pakietu stymulacyjnego.

Zobacz także: Co z cenami żywności w 2021 roku? Ekonomista prognozuje

Kolejnym nierozwiązanym tematem jest Brexit. Ustalony termin uzgodnienia warunków na jakich będzie funkcjonował handel po opuszczeniu UE przez Wielką Brytanię zbliża się już dużymi krokami, a żadna ze stron nie chce ustąpić w kluczowych punktach spornych.

Tak naprawdę trudno jest uwierzyć, że mogłoby dojść do bezumownego "rozwodu", stąd nie jest wykluczone, że przy braku konsensusu okres przejściowy mógłby zostać wydłużony poza 31 grudnia 2020 roku, bądź - jak często w polityce bywa - strony wypracują akceptowalne dla siebie warunki przysłowiowo "za pięć dwunasta".

Niemniej utrzymująca się niepewność, co do formy Brexitu połączona z atakiem nowego szczepu wirusa na Wielką Brytanię, sprawiają, że notowania brytyjskiego funta podlegają sporym wahaniom.

W najbliższych dniach krajowi inwestorzy zerkać mogą też w stronę NBP, który poprzez interwencję na rynku ewidentnie zasygnalizował, gdzie chciałby widzieć notowana złotego. Nie do końca jest jasne, jaki inny cel (oprócz samego osłabienia rodzimej waluty) chciał osiągnąć bank centralny nieoczekiwanie interweniując na rynku (mówi się, że mogło też chodzić o poprawę wyniku), niemniej pokazał, że też jest graczem na rynku i w każdej chwili może do niego dołączyć.

Mając to na uwadze, przy ewentualnej poprawie nastrojów globalnych, inwestorzy mogą powstrzymywać się od wyraźnego umacniania złotego, obawiając się kolejnych "wizyt" NBP. W rezultacie w perspektywie końca roku notowania EUR/PLN powinny oscylować w okolicach preferowanego przez NBP poziomu 4,50 przy ryzyku osłabienia złotego.

Autor: Joanna Bachert, PKO BP

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
pieniądze
wiadomości
forex
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(2)
monika
3 lata temu
zasługa NBP - pytanie dla jakiego obcego kraju pracuja Ci ludzie tam - bo chyba nie dla Polski - draństwo goni draństwo w tym kraju
Norm64
3 lata temu
Naprawdę,od kiedy pamiętam, zawsze gdy Polacy wracają do kraju z zagranicy, kursy walut maleją, okradają nas jak mogą, kiedy mija okres świąt,raptem złoty staje się słabymi wtedy, można walutę sprzedać o20,30 gr drożej, i pytanie? Kto pracuje na ten kraj,a kto okrada obywateli???Sami sobie odpowiedzcie Polacy