Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
aktualizacja

Kursy walut. Perspektywy dla złotego pozostają raczej negatywne

7
Podziel się:

Rynki finansowe mają już za sobą szok ekonomiczny, ale przed nimi ciągle jest recesja, która może stanowić spory ciężar dla m.in. polskiej waluty.

Kursy walut. Co ze złotym?
Kursy walut. Co ze złotym? (Unsplash.com)

Na rynku walutowym, poniedziałek przyniósł kontynuację tendencji z ostatnich kilku dni. Kurs euro po silnym spadku z końca maja zaczął rosnąć, oddalając się od poziomu 4,40.

Podczas sesji europejskiej notowania EUR/PLN utrzymywały okolice strefy 4,43-4,44 czemu sprzyjała konsolidacja pary EUR/USD blisko 1,13. Po południu nieznaczne umocnienie euro względem dolara i utrzymujące się wzrosty na amerykańskich giełdach pozwoliły parze EUR/PLN zejść do 4,416.

W pierwszych godzinach sesji inwestorzy poznali dane dot. nastrojów gospodarczych w strefie euro. Indeks Sentix poprawił się w czerwcu (wzrost do -24,8 pkt z -41,8 pkt w maju), a wskaźnik oczekiwań znalazł się najwyżej od listopada 2017 roku. Niemniej, dane pokazały jednocześnie, że inwestorzy oczekują w ciągu roku odrobienia trochę ponad połowy zapaści, co oznacza, że za rok wciąż gospodarka pozostawać będzie znacząco poniżej poziomu przedkryzysowego i to pomimo prowadzonych działań stymulacyjnych, fiskalnych i monetarnych.

Zobacz także: Stocznie ledwo zipią. Zachodnie przelewy i odbiory zatrzymane

Nie są to pozytywne informacje, zważywszy na inne odczyty makro, gdzie mocno recesyjne okazały się zamówienia z Niemiec (kwietniu -25 proc.) oraz produkcja przemysłowa (- 17,9 proc.). W najbliższych dniach rynek pozna analogiczne odczyty dla EZ, które według prognoz pokażą jeszcze daleką drogę do poprawy obecnego stanu gospodarczego.

Można powiedzieć, że za rynkami szok ekonomiczny, a przed recesja, która może stanowić spory ciężar dla aktywów EM.
Biorąc pod uwagę ostatnie zachowanie EUR/PLN, można spodziewać się, że potencjał aprecjacyjny naszej waluty w związku z optymizmem w Europie został już wyczerpany, co oznacza, że rynek będzie teraz szukał powodów do dalszej realizacji zysków.

W najbliższych dniach wsparcie na 4,40 wydaje się bezpiecznie, zaś para powinna zmierzać w kierunku 4,45. Dolar/zloty powinien zaś zbliżyć się do 3,95. Szczególnie, że wzrosty euro raczej też już nie będą się nasilać.

Choć ostatnie działania zarówno KE, jak i EBC zmniejszyły obawy inwestorów dotyczące perspektyw południowych krajów strefy euro, to jednak nie były w stanie utrzymać popytu na wspólną walutę. W najbliższych dniach kurs EUR/USD powinien zmierzać na coraz niższe poziomy, w kierunku 1,11-1,12.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie

forex
waluty
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(7)
abbert
4 lata temu
za klasykiem: nieważne czy biedna czy bogata ważne że katolicka i dopełnienie: kaczystowska, a bardziej biedna niż bogata to najważniejsze osiągnięcie tego układu
aga
4 lata temu
TO już wina Jarka i jego mafii nie Tuska
Tak tak
4 lata temu
Dolar to dopiero poleciał na twarz.Uniezaleznienie się Rosji,Chin,Brazyli Indii i paru jeszcze innych krajów(BRICS) od Dolara i banków światowych tworzy poważne przetasowania na rynku walut.Polska złotówka to śmieciowy pieniądz który był przez ostatnie dwa lata przewartościowania tylko tym że obcokrajowcy kupowali w Polsce mieszkania (stąd te szalone ceny mieszkań)dostając tanie pożyczki w swoich bankach.
ale kraść to ...
4 lata temu
Nie możliwe,polska gospodarka za PIS jest najlepsza na świecie !!! To jak może złoty,najlepszy na świecie tracić a podatnicy tak samo tracić miliardy ? Jak ktoś może się odważyć zarabiać na złotym miliardy i to z obcego kraju a Polacy tracić,płacić więcej za to samo tylko dla tego że złoty jak papier toaletowy i każdy z nim robi co chce. Dla przykładu można porównać czeską koronę ,kiedy Polska weszła do UE za złotego płacono 10 koron teraz 3,5 korony taką mamy silną walutę i gospodarkę.
spokój grabar...
4 lata temu
komentarze walutowe jak piernik do wiatraka. Autor z wykształcenia kucharz pisze ""apetyt na EUR rośnie" , z wykształcenia żołnierz "obrona złotego", z wykształcenia weterynarz "dobra kondycja złotego". Finansistów brak. Badziew.