Tusk o największym ryzyku dla Ukrainy. "Chce tego wielu polityków w UE i w Waszyntgonie"
Bardzo wielu polityków, w niektórych państwach Europy, a zwłaszcza w Waszyngtonie, myśli o tym, by jak najszybciej poprawić relacje z Rosją. Uważam to za jedno z największych ryzyk – stwierdził premier Donald Tusk. Jego zdaniem komplikuje to kwestię przekazanie Ukrainie zamrożonych środków Rosji.
Premier Donald Tusk podczas czwartkowej rozmowy w studiu TVN24 odpowiedział na pytanie dotyczące możliwości przekazania zamrożonych przez Europę środków Rosji stronie ukraińskiej. Ocenił, że istnieje niemal powszechna zgoda w tej sprawie, jednak szanse na jej realizację wynoszą według niego nie więcej niż 50 proc. Wyjaśnił, że chodzi o 300 mld euro.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Trzeba być stukniętym". Kolejka po te pączki ustawiła się już o 4
Tusk: Wielu polityków myśli, by jak najszybciej poprawić relację z Rosją
Premier wskazał, że niektóre państwa Unii Europejskiej oraz Stany Zjednoczone obawiają się negatywnych konsekwencji takiego kroku, w tym pogorszenia relacji z Rosją.
Bardzo wielu polityków, w niektórych państwach europejskich, a zwłaszcza w Waszyngtonie, myśli o tym, by jak najszybciej poprawić relacje z Rosją. Uważam to za jedno z największych ryzyk – podkreślił.
Tusk zaznaczył, że przekazanie środków byłoby zdecydowanym działaniem, które mogłoby utrudnić przyszłe negocjacje z Rosją.
- Nie będą chcieli rozzłościć Putina i Rosjan. To byłaby bardzo mocna decyzja, która przekreśliłaby perspektywę zakończenia wojny czy zawieszenia broni, a także możliwości prowadzenia interesów z Rosją – wyjaśnił.
Pieniądze pomogłyby Ukrainie "stawiać opór"
Jak zauważył, taki krok znacząco zwiększyłby szanse Ukrainy na kontynuowanie oporu i osiągnięcie korzystniejszych warunków pokoju, stanowiąc jednocześnie problem dla Moskwy.
- To byłby masywny krok na rzecz zwiększenia szans Ukrainy na opór. I lepsze warunki pokoju, kosztem Rosji. Nie mam wątpliwości, że byłby to manewr dobry, z naszego punktu widzenia oczywisty, bardzo kłopotliwy dla Moskwy – ocenił.
Premier zapowiedział, że będzie przekonywał partnerów do podjęcia tej decyzji, choć podkreślił konieczność uzyskania pełnej zgody wszystkich stron.
- Prawie wszyscy są przekonani, by to zrobić, ale wymaga to pełnej zgody – powiedział.
Co dalej z Ukrainą? Tusk wskazał datę
Tusk poinformował, że sprawa będzie omawiana na specjalnym szczycie w Brukseli 6 marca, poświęconym Ukrainie, Rosji i europejskim zbrojeniom. Celem jest przeznaczenie tych środków na odbudowę i wzmocnienie Ukrainy oraz na zbrojenia.
- Będziemy o tym rozmawiać 6 marca w Brukseli. Chodzi o to, by te środki zostały przeznaczone na odbudowę Ukrainy, jej wzmocnienie i zbrojenia. Zobaczymy, prace trwają – zakończył.
Rosyjskie aktywa zostały zamrożone przez kraje zachodnie w odpowiedzi na inwazję na Ukrainę w lutym 2022 r. Łączna wartość zablokowanych rezerw walutowych Moskwy wynosi około 300 mld euro, z czego około 200 mld euro znajduje się w UE, głównie w belgijskiej instytucji finansowej Euroclear. Porozumienie ambasadorów wymaga jeszcze formalnego zatwierdzenia przez Radę UE na szczeblu ministerialnym.