Inwestorów do kupowania akcji nie zachęciły nawet lepsze od prognoz dane z gospodarki Stanów Zjednoczonych.
Wydarzeniem dnia było wystąpienie przewodniczącej Rezerwy Federalnej Stanów Zjednoczonych Janet Yellen.
Do historycznych maksimów indeksowi S&P500 zabrakło zaledwie kilku punktów. Co stanęło na drodze kupującym?
Zobacz, jaki przebieg miał handel akcjami za Oceanem i co miało największy wpływ na notowania.
Po fatalnej - zakończonej ponad 2-procentowymi spadkami głównych indeksów - sesji na Wall Street, do głosu doszli kupujący akcje.
Wydarzeniem miesiąca, na które czekali wszyscy inwestorzy była decyzja Rezerwy Federalnej Stanów Zjednoczonych w sprawie dalszym losów programu QE.
Świat finansów żył sezonem wyników w USA, a precyzyjniej mówiąc wynikami giganta - Apple.
Po trzech spadkowych sesjach z rzędu indeks S&P500 zakończył notowania wyraźnie nad kreską. To pierwsza wzrostowa sesja w jego wykonaniu w tym roku.
Wall Street rozpoczęła notowania na czerwono i tak pozostała do końca sesji.
Po gwałtownych ruchach spadkowych z końca zeszłego tygodnia oraz po wzrostowej sesji z poniedziałku, wtorek wyraźnie przyniósł uspokojenie nastrojów.