Obserwatorzy będą śledzić kampanię wyborczą i prace instytucji odpowiedzialnych za przeprowadzenie wyborów.
Wybory prezydenckie odbędą się w Gruzji na jesieni. Saakaszwili został wybrany na drugą kadencję prezydencką w przedterminowych wyborach w roku 2008.
Szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton ostrzegła nowe gruzińskie władze przed stosowaniem represji politycznych wobec urzędników państwowych związanych z ekipą prezydenta Micheila Saakaszwilego.
Premier jednoznacznie wypowiedział się także na temat jego stosunku do Kremla.
Parlament Europejski potępił przebieg wrześniowych wyborów parlamentarnych na Białorusi, a także wezwał władze w Mińsku do zmiany prawa i praktyk wyborczych.
Przyszły gruziński minister ds. integracji europejskiej i euroatlantyckiej zapowiedział, że zanim ona nastąpi Gruzja musi rozwinąć i umocnić swe instytucje demokratyczne oraz wyplenić korupcję elit państwowych pozostałą po poprzednich rządach.
Proponowany skład musi zostać zatwierdzony przez parlament.
Obie strony oceniły rozmowy jako konstruktywne, następną rundę zaplanowano na poniedziałek.
Dwaj gruzińscy eksperci zaznaczyli, że wybory były dla Gruzinów wielką lekcją demokracji, lecz podali różne przyczyny przegranej Saakaszwilego i wygranej Iwaniszwilego.
- Opozycja zrobiła to czego nie mogła zrobić rosyjska armia - twierdzi znana rosyjska publicystka Julia Łatynina.