Wczorajszy dzień na rynku walutowym był niejako konsekwencją wcześniejszej tendencji. Dolar cały nie jest w najlepszej kondycji i na większości par obserwowaliśmy jego osłabienie, czemu sprzyjały mocno drożejące surowce, głównie ropa.
Wczorajszy dzień na krajowym rynku walutowym stał pod znakiem uspokojenia po ostatnich, stosunkowo dynamicznych zmianach. Na rynku pojawiła się nieznaczna presja korekty niedawnej fali umocnienia złotego.
Wczorajszy dzień pokazał, że wciąż silne są obawy związane z wcześniejszym zachowaniem się dolara. Zwykle kondycję USD można szybko poznać po reakcji na poszczególne dane makroekonomiczne.
Od początku tygodnia inwestorzy wyczekiwali na wczorajszą decyzję FED w sprawie poziomu stóp procentowych. Decyzja była zgodna z prognozami, czyli cena pieniądza pozostała na niezmienionym poziomie 5,25%.
Poniedziałek stał pod znakiem osłabienia krajowej waluty. Było to głównie spowodowane sporym wzrostem wartości dolara na głównych parach, jak również dojściem na poszczególnych parach do technicznych wsparć.
Początek tygodnia na rynku walutowym przebiegał pod znakiem lekkiego osłabienia dolara.
Czwartek na krajowym rynku walutowym przebiegał raczej spokojnie. Była tu widoczna zwiększona korelacja z zachowaniem dolara na głównych parach.
Środa na krajowym rynku walutowym stała nadal pod znakiem umacniającego się złotego na większości par. Z aprecjacją krajowej waluty są jedynie problemy na parze dolara do złotego, bowiem amerykańska waluta cały czas bardzo dobrze radzi sobie na rynku międzynarodowym, co z kolei niejako ogranicza potencjał spadku jej wartości względem złotego.
Wczorajszy dzień na głównych parach upływał bardzo spokojnie. Na parach dolarowych widoczna byłą niewielka korekta wcześniejszego umocnienia amerykańskiej waluty, choć jej skala nie była zbyt duża.
Wczorajszy dzień na rynku walutowym stał zdecydowanie pod znakiem umacniającego się dolara. Można tu śmiało powiedzieć, że wczorajsze zmiany miały zdecydowanie podłoże techniczne.
Początek tygodnia na rynku walutowym upłynął w spokojnej atmosferze. Inwestorzy nie otrzymali żadnego impulsu ze strony publikacji danych makroekonomicznych.
Poniedziałek na krajowym rynku walutowym charakteryzował się nadal utrzymującą presją aprecjacji złotego, choć w nieco mniejszej skali, niż miało to miejsce w ubiegłym tygodniu.
Wczorajszy dzień na krajowym rynku walutowym przyniósł już nieznaczne ustabilizowanie sytuacji.
Na wczorajszej sesji złoty zachowywał się bardzo dobrze, zwłaszcza biorąc pod uwagę również umacniającego się dolara na głównych parach.
Wtorkowa sesja na krajowym rynku walutowym upływała głównie pod znakiem umocnienia złotego.
Poniedziałek na rynku złotego przebiegał przede wszystkim pod znakiem naśladowania zachowania eurodolara.
Wczorajszy dzień stał pod znakiem umocnienia amerykańskiej waluty, choć na parze eurodolara było to stosunkowo mało widoczne. Dolar wyraźniej zyskał wobec jena oraz funta.
Początek tygodnia na rynku walutowym stał pod znakiem umocnienia amerykańskiej waluty. Dolar od rana zyskiwał na skutek wyraźnego osłabienia na rynku towarowym (ropa wyznaczała kolejne minima obecnej fali spadkowej).
Początek tygodnia na krajowym rynku walutowym zaczął się bardzo spokojnie. Brak większych zmian można wiązać z kilkoma, sprzecznymi informacjami.
Pomimo wielkiego zamieszania na rodzimej scenie politycznej złoty zachowywał się nadspodziewanie spokojnie. Ostatnie dni nie przyniosły jakichś spektakularnych rozstrzygnięć na parze dolara względem złotego. Wyraźniejsze wahania w końcówce tygodnia pojawiły się natomiast na eurozłotym.
Czwartek na rynku walutowym stoi pod znakiem nieco bardziej wyraźnego umocnienia krajowej waluty. Głównych przyczyn należałoby się doszukiwać w czynnikach technicznych, bowiem dolar względem złotego przełamał dziś istotne wsparcie w strefie 3,1050 - 3,11.
Wczorajszy dzień na rynku walutowym stał pod znakiem wyczekiwania na wieczorną publikację komunikatu po posiedzeniu FOMC.
Wczorajsza sesja, choć obfitowała w dosyć dynamiczne zmiany, nie rozstrzygnęła sytuacji. Na eurodolarze wciąż mieliśmy do czynienia z wahaniami w zakresie ok. 1,2650 - 1,2750.
Miniony tydzień na rynku walutowym stał pod znakiem dosyć sporych zmian, choć miały one raczej charakter nerwowych wahań, aniżeli trendu w konkretnym kierunku.
Czwartek na rynku walutowym przyniósł dosyć wyraźne osłabienie amerykańskiej waluty. Działo się to niejako wbrew logice.
Po wczorajszym dniu, gdzie widoczna była nieco bardziej wyraźna presja wzrostu wartości złotego, dziś dla odmiany mamy do czynienia z ustabilizowaniem sytuacji.
Środa na rynku walutowym nie wprowadziła większych zmian w przypadku eurodolara. Nadal mamy do czynienia ze stabilizacją notowań w rejonie 1,27. Ten brak krótkoterminowego kierunku można przypisywać kalendarzowi danych makroekonomicznych.
Wczorajszy dzień niewiele zmienił w sytuacji na rynku walutowym. Eurodolar konsolidował się przez większość czasu w rejonie 1,27.