Tomek1103
/ 83.21.170.* / 2019-10-05 11:53
Niestety też się rozczarowałem ...
23 września 2019 kupiłem w Toruniu w sklepie lodówkę, zapłaciłem dodatkowo za transport na określoną godzinę w piątek 27 września. Kurier przywiózł sprzęt, postawił w salonie, i jak to w przypadku takich sprzętów - zabrał starą lodówkę. Żona obejrzała z grubsza stan dostarczonej lodówki i pokwitowała odbiór. Po tym jak dotarłem do domu okazało się, że na drzwiach jest wgniecenie, może nie jest ono ogromne, ale przecież kupuję w 100% nową rzecz. tym samym dniu (piątek 27 września) zgłosiłem to bezpośrednio w sklepie. I tu , uwaga , słyszę, że muszę złożyć reklamację, która zostanie rozpatrzona w ciągu 14 dni ROBOCZYCH... Na nic tłumaczenia, że to lodówka a nie np golarka czy odtwarzacz dvd, bez których można się obejść... Kierownik sklepu bezradnie rozkłada ręce i informuje mnie, że do czasu rozpatrzenia reklamacji nie mogę używać nowej lodówki, ponieważ nie odbiorą jej ode mnie jeżeli będzie posiadała ślady używania. Decyduję, że w takim razie chciałbym ją zwrócić ale cóż, zwrócić też nie mogę, no bo przecież przed chwilą powiedziałem, że jest uszkodzona !!!
. Jak już wspomniałem starą lodôwkę oddałem kurierowi. Stan obecny ? Nowa lodówka od ośmiu dni stoi w moim salonie, bardziej jako mebel bo nie mogę jej używać, innej nie mam. W tym czasie „profesjonaliści” i tęgie głowy RTV EURO AGD rozpatrują reklamację ...
Drodzy menadżerowie tej firmy, czy tak to według Was powinno wyglądać ???