Forum Polityka, aktualnościPolityka

Będą większe podwyżki dla nauczycieli

Będą większe podwyżki dla nauczycieli

Money.pl / 2007-01-09 14:43
Komentarze do wiadomości: Będą większe podwyżki dla nauczycieli .
Wyświetlaj:
pietons / 2011-01-11 12:28
skandal :-)
im nie trzeba podwyżek.
jeszcze jakby cośkolwiek robili...
schadeee / 84.144.105.* / 2010-07-27 09:55
wszyscy jestescie naiwni.
Te wasze wszystkie podwyzki zabiora wam PODATKI
i to juz niedlugo.
A nauczyciele(nie wszyscy ale wieksza czesc)
to niech sie wezma do pracy.
Zjawisko korepetycji(korki) dla dzieci przeciez to niemozliwe
azeby dzieci w szole nie uczyly sie niczego i pozniej nadrabialy braki
KORKAMI, co robia ci super nauczyciele?? nie chce generalizowac
i przepraszam tych co wykonuja swoj zawod sumiennie.
abladab / 82.210.156.* / 2011-01-19 13:30
Korki udzielane są dlatego że połowa ambitnych (bogatych) rodziców nie może się pogodzić z tym że ich pociechy nie do końca nadają się do pracy umysłowej i technikum to max co mogą osiągnąć. No bo co powiedzą sąsiedzi?? Synek/córka nie studiuje takie to modne. Więc pcha się kasę często w błoto a później wytyka nauczycielom że mój syn/córka nie ma wyników i trzeba płacić za korepetycje.
Sekretarz / 79.185.171.* / 2010-07-16 18:58
Każdy broni swojej racji i nie chce pogarszać własnych warunków ale co szkodzicie ludzie innym dorównac do was? Mowa o nauczycielach.

Mżonka wywiązała się ale źle nauczycieli zrozumiały wypowiedź **Referent Szkoły Pods**

Ja tam nikomu nie żałuję, ale widząc co się dzieje. Pracuję w przedszkolu i faktycznie większe przywileje maja nauczyciele, musza też zmagać się z ubutkami społecznymi (orły znajdą się wszędzie). Ale nei zapominajmy o administracji i obsłudze. To że administracja ciagle liczy wam te pieniądze temu taki temat poruszyła - ją osobiście nie obchodzą wynagrodzenia ale służbowo, przez co porusza takie a nie inne tematy słysząc o kolejnych podwyżkach.

Karta nauczyciela jest super sprawą - trzeba jej bronić. AIO też coś niech skapnie przy okazji.
nieznany / 91.94.119.* / 2009-01-16 13:30
1500 zł na rękę po dwóch latach pracy, liczne dodatki z różnych okazji, mnóstwo wolnego,
prestiż, budżetówka to budżetówka i już
przedszkolanka / 80.53.16.* / 2009-10-15 19:16
1100 na reke po 29 latach pracy i ćo ty na to
sekretarka / 83.28.205.* / 2008-02-07 13:55
ja też jestem sekretarką już a może dopiero 12 lat. biorę 900 zł na rekę. mogłoby być o te 400 wiecej ale cóz? ... nie zgadzam sie z koleżanka po fachu, że nauczyciele maja tak dobrze. chce być obiektywna. widzę ile pracy muszą włożyć w to żeby wszystko było ok. ile przygotowań do lekcji. program jest taki jaki jest . dużo przygotowań, ksreówek, itp
to jest niewdzięczna praca.
kłopocik / 83.29.183.* / 2007-12-28 18:50
czesc!!! znający życie napewno nikt mi nie odpowie, ale jestem w niezbyt konfortowej sytuacji wiec poprostu pytm i bardzo prosze o dpowiedz, studiuje rachunkowosc na 4 roku, moim zamiarem było pracować w tej dziedzinie, niestety miałam wypadek, jestem teraz jednooczna i nie moge pracowac z komputerem wysilac wzroku pracowac fizycznie, mam pytanie czy osoba niepełnosprawna moze zostac nauczycielem? ma z tego tytułu jakies przywileje? dłuższy urlop zdrowoty? i przedewzystkim czy jak sie ukonczy kurs nauczycielski jest to juz uznawane za przygotowanie pedagogiczne czy tez trzeba zrobic studia podyplomowe z pedagogiki, pytam poniewaz na
http://www.eduforum.pl/modules.php?name=Kalkulator
mozna obliczyc pensje nauczyciele i jezeli ma "przygotowanie pedagogoiczne zarabia wiecej niz bez tegoż przygotowania. bardzo prosze o dpowiedz naprawde mi zalezy a nigdy sie tym nie interesowałm dopiero teraz sytuacja mnie zmusza...
pozdrawiam

Anna
marekmsc / 87.205.175.* / 2007-12-23 17:46
Powiem tak - drugi na studiach. Moi uczniowie wyjeżdżają za granicę. Nauczyciele mają dobrze? Niezłe. Proszę doczytać ile odprawy dostają nauczyciele w byłym RFN-nie. Z szacunkiem dla ludzi lecz każdy może podjąć studia - zwłaszcza teraz - na podyplomówce Ja musiałem studiować lata by być pedagogiem, przeczytać 160 książek na roku - a tu ktoś mi mówi, że dużo zarabiam. Gdy studiowałem za nieuctwo wyrzucano ze studiów. Teraz studiuje każdy. Niech ktoś kto sprząta idzie na studia. Dlaczego w Polsce nie szanuje się wiedzy - trud, wyrzeczenia. Stąd ten głupi nauczyciel powinien zarabiać tyle ile włożył wysiłku w swoje wykształcenie. A'propos - bardzo lubię i woźną i sprzątaczki-fajne kobitki a zarabiają - szok. Lecz nie ma to nic wspólnego z studiami i wiedzą.
Referent Szkoły Pods / 82.115.68.* / 2007-02-08 17:18
Od dłuższego czasu pracuję w Szkole Podstawowej w woj. małopolskim w administracji i załatwiam na bieżąco sprawy nauczycieli i uczniów. Zdążyłam się zorientować w sytuacji prawnej nauczycieli i przywilejów jakie daje im Karta Nauczyciela i szczerze mówiąc nie rozumiem pobudek jakimi kierował się ustawodawca wyróżniając tę grupę zawodową na każdym kroku. A teraz to referendum i strajk nauczycieli – ich roszczenia wydają mi się nieuzasadnione, gdyż mają stosunkowo dobre płace, a oprócz tego bardzo dużo innych przywilejów. Natomiast sytuacja administracji i obsługi jest fatalna bo pracujemy w wymiarze godzin dwukrotnie wyższym a płace nasze są dwukrotnie niższe. I właśnie o podwyżki płac dla AIO powinien walczyć ZNP!!!!!.
Skończyłam prawo administracyjne i wiem, że jedną z zasad zapisanych w Konstytucji jest zasada sprawiedliwości społecznej i równego traktowania, o której w tym przypadku chyba zapomniano.
Administracja i obsługa w szkole to grupa zawodowa, która pod każdym względem ma gorszą sytuacje i mniej przywilejów niż nauczyciele.
Zacznę od wynagrodzenia odnosząc to do swojej sytuacji. Będąc zatrudniona na stanowisku referenta i posiadając wyższe wykształcenie magisterskie moja stawka zaszeregowania wynosi 1350 zł brutto i nie ulega ona zmianom tak jak w przypadku nauczycieli, którym stworzono możliwość uzyskiwania stopni awansu zawodowego a co za tym idzie wyższego wynagrodzenia sięgającego ponad 2000 zł.
A teraz te podwyżki dla nauczycieli – pytam z jakiej racji tylko im przecież funkcjonowanie szkoły to nie tylko oni to też administracja i obsługa, których zarobki są żenujące a dodatkowo etaty są zmniejszane w związku ze zmniejszeniem liczby dzieci. Dlaczego nauczycielom nie zmniejsza się etatów???
Poza tym nauczyciel kontraktowy ma gwarancję zatrudnienia na czas nieokreślony a więc daje mu to stabilną sytuację zawodową bo nie tak łatwo jest rozwiązać z nim stosunek pracy a w razie niemożliwości zapewnienia mu pracy wynikającej z arkusza organizacyjnego często się ich przenosi do innych szkół, a w przypadku przeniesienia na wieś mają prawo do mieszkania służbowego i uzyskują dodatek wiejski.
Jako referent mając umowę podpisaną na czas określony- w każdej chwili mogę zostać zwolniona za 2- tygodniowym wypowiedzeniem.
Kolejne przywileje nauczycieli to: służbowe legitymacje nauczycielskie uprawniające ich do 37 % zniżki na PKP i PKS – pytam dlaczego oni??. Następnie niski wymiar pracy w szkole 18 godzin dydaktycznych a co za tym idzie niektórzy pracują po 3 dni w tygodniu mając możliwość zatrudnienia dodatkowo w innej szkole. Administracja pracuje 40 godzin w tygodniu tj. dwukrotnie więcej niż nauczyciele a mamy o wiele niższe wynagrodzenie pomimo ukończenia studiów wyższych- no więc gdzie tu jest sprawiedliwość społeczna?????
Do tego dochodzą liczne przerwy PŁATNE w wykonywaniu pracy: wakacje – okres, w którym nauczyciele wyjeżdżają na emigrację zarobkową żeby podreperować budżet, ferie, okresy mak.3 letnie dla poratowania zdrowia i inne. Skoro nauczyciele mają takie przywileje to dlaczego nie administracja przecież my też mamy kontakt z dziećmi i też narażeni jesteśmy na rozmaite stresy w życiu zawodowym????
Ponadto liczne nagrody jak np. z okazji Dnia Edukacji Narodowej, częste zastępstwa , godziny ponadwymiarowe, za które mają dodatkowe wynagrodzenie– jawna nierówność społeczna.
Paradoksem jest to, że na emeryturze są uprzywilejowani; korzystają z licznych świadczeń socjalnych np. zapomóg zdrowotnych i nieoprocentowanych pożyczek mieszkaniowych, których wcale nie przeznaczają na cele remontowe podczas, gdy administracja NIE MA takiego prawa i na emeryturze nie może korzystać z tych świadczeń.
Uważam, że Sejm powinien UCHYLIĆ KARTĘ NAUCZYCIELA i korzyści, które z niej wynikają bo nie jest to grupa, która szczególnie na to zasługuje a jeżeli ma obowiązywać to powinna dotyczyć również pracowników administracyjnych zatrudnionych w szkołach, którzy mają nie gorsze kwalifikacje od nauczycieli a ich sytuacja i prawna i ekonomiczna jest znacznie gorsza.
Ustawa ta narusza konstytucyjnie zasady do równego traktowania i sprawiedliwości społecznej więc jest sprzeczna z KONSTYTUCJĄ.
Piszę to a propos wszystkich tych porażek wychowawczych i skandali, które pojawiają się w szkołach – licznych problemach młodzieży i wzrastającej agresji tudzież samobójstwach itd.
Wynika z tego, że młodzież nie ma oparcia w pedagogach, którzy tylko koncentrują się na kolejnych awansach a nie na ich problemach. Wiem to z autopsji bo przecież sama skończyłam szkołę i w niej pracuję. Obserwuję zachowanie nauczycieli i zdążyłam zauważyć że są bardzo roszczeniowi i że ich rolą jest jedynie przekazanie wiedzy rok rocznie według takiego samego schematu a problemy podopiecznych ich nie za bardzo obchodzą tylko wszystko cedują na rodziców. Tym bardziej nie rozumiem zachowania obecnego Ministra Edukacji, którym wywalczył im podwyżki – w imię czego i za jakie zasługi i dlaczego walczy o prawa wyłącznie nauczycieli. Przecież funkcjonowanie szkół i uczelni to również kadra administracyjna !!
antosiewek / 82.210.156.* / 2011-01-19 13:47
Przeczytałem Twój post i powiem jedno zarobki nauczycieli 2000 brutto to smiech na sali, Twoje zarobki 1350 brutto to już rozpacz. W naszym kraju za takie pieniądze nikt nie powinien pracować nie przy takich kosztach życia i takich pensjach posłów, senatorów itp. Nie zazdrośćmy nauczycielom bo nie na darmo jest złośliwe powiedzenie "obyś cudze dzieci uczył"........ uczyłem technologii skrawania 1 semestr za te 1850 brutto dla stażysty plus nadgodziny koło 1800 na rękę wyszło no i oczywiście stabilna praca w budżetówce!!!! Po tym semestrze pieprz.... wszystko i poszedłem pracować prywatnie jako technolog 3000 na rękę za 40h tygodniowo, nikt łaski nie robi. NIkt nikomu nie zabrania byc nauczycielem to jeden z nielicznych zawodów w budżetówce gdzie dostajesz się bez znajomości. Niech każdy spróbuje a później biadoli
Ania-Zuzka / 88.156.27.* / 2009-03-27 20:35
Mam na to rozwiązanie-zostań nauczycielem i nie płacz!!!!!!!!Ciekawe jak szybko wycofasz się z "tego lekkiego i dobrze płatnego zawodu".
POWODZENIA !!!!!!!!!!!!!!!
romek 1 / 91.189.39.* / 2008-12-12 20:01
proponuje skończyć studja pedagogiczne - zostać nauczycielem , a po dziesięciu latach pracy w tym zawodzie ponownie wydać opinie o pracy nauczyciela. Łatwo pisać o innych .Wiem także ,że po prawie administracyjnym ambitni zarabiają dobre pieniądze.Więcej wiary ,a mniej biadolenia .
pracownik przedszkola / 91.94.67.* / 2011-01-05 22:11
a ja proponuje zaminic sie na miejsce personelu obslugi i popatrzec szerokim lukiem na nauczycieli nierobow ktorzy wiekszosc swoich 4 godzin pracy spedzaja na kupce siku kawka herbatka klachy
bodzia / 91.94.138.* / 2008-02-06 13:49
wnioskuję, że bardzo leży pani na sercu dobro ucznia, boli niewłasciwy stosunek nauczyciela do uznia- moja rada prosze skończyć kurs lub studia podyplomowe z zarzadzania, stanac do konkursu na dyrektorw w Waszej placówce i dobrać się wszystkim do ....skóry.
bodzia / 91.94.138.* / 2008-02-06 13:29
z twojego tekstu wnioskuje, że bardzo sie troszczysz o ucznia, razi Cię praca nauczycieli z Twojej szkoły- moja rad, idź na kurs zarzadzania, stań do konkursu na dyrektora Twojej placówki i dobierz się wszystkim do...skóry.
A.m / 91.94.138.* / 2008-02-06 13:11
kobieto, jak Ci źle zmień zawód, idź do szkoły i zostań nauczycielem -bedziesz miec takie luksusy jak oni.
nauczycielka / 83.28.141.* / 2008-01-21 12:26
Droga Pani Referent! Pisze Pani mnóstwo bzdur, bo chociażby jaką mamy zniżkę na PKS? Pierwsze słyszę!!!
Moja szkoła, w której pracowałam 17 lat jako nauczyciel kształcenia zintegrowanego, została zlikwidowana. Zaproponowano mi pracę w sąsiedniej miejscowości jako wychowawcy świetlicy pod warunkiem, że podejmę studia podyplomowe "pedagogika opiekuńczo-wychowawcza". Zaczęłam studia, na które szły mi wszystkie zarobione pieniądze(cztery semestry po 1200 zł., dojazdy, noclegi, podręczniki, ksero). Cieszyłam się jednak, bo miałam aż ...4 godziny na świetlicy tygodniowo (etat 26). Chcąc uczyć plastyki i muzyki kończyłam jednocześnie plastykę i muzykę na UMCS w Lublinie, a więc godziłam już trzy kierunki, na które musiałam wziąć kredyt. Te trzy kierunki skończyłam jednocześnie w 2005 roku: nie miałam żadnej soboty i niedzieli wolnej w ciągu trzech lat!!!. Teraz w mojej podstawówce miałam już 10 godzin tygodniowo. Żeby nauczać techniki ukończyłam na Politechnice kierunek Technika - zjazdy prawie co tydzień przez 15 miesięcy. Przybyły mi 2 godziny w tygodniu, czyli miałam już już 12. Ale to jeszcze nie pełny etat. Rok temu podjęłam studia podypl. "Oligofrenopedagogika" i znów otrzymałam 2 godziny pracy z uczniem posiadającym odpowiednie orzeczenie z poradni. Miałam więc 14 godzin zajęć dydaktycznych. Zastanawiam się obecnie, czy nie zacząć następnych studiów podyplomowych, np. "historii", gdyż ciągle nie mam całego etatu, a uczę się już ponad 28 lat. Kocham swoją pracę, ale momentam nie mam już sił na dalszą naukę. Dodam, że w międzyczasie urodziłam dziecko, które też należało wychować. Myślę, że dzięki mojemu mężowi, który jest wspaniałym człowiekiem udało mi się ukończyć te wszystkie kierunki.
Nie napisałam tu tego, żeby się żalić, czy oczekiwać współczucia, ale po to, aby uzmysłowić Pani i innym podobnie myślącym jak to nauczyciel nic nie robi, tylko oczekuje podwyżek i martwi sie o swoją kieszeń... A ile lat Pani się uczyła???
katrin przedszkole / 91.94.67.* / 2011-01-05 22:23
jestem pod wrazeniem ze sie pani tak szkolila ale do kogo ma pani zal chyba zrobila to pani dla siebie nigdzie nie pisze ile teraz pani zarabia dlaczego pozatym na bele jaka placowke pani trafila oile sie orientuje dostaje sie etat w calosci a nie po godzinie co jakis czas widocznie nie skonczyla pani jednych konkretnych studiow ponadto nauczyciel moze udaje ze robi ponadto bije dzieci wysmiewa sie z cudzych dzieci i okrada dzieci konsumujac posilki za dzieci pieniadze dzieci niemaja dokladek bo nauczycielka zjadla 5 razy bo nienazarte takie i tak dalej...
Ewa 2 / 83.7.60.* / 2008-01-16 15:55
Trafiła Pani do niewłaściwej szkoły.
Referent gimnazjum / 83.12.155.* / 2008-01-16 08:31
Sama prawda, jestem też od lat sekretarką szkolną. A na tym stanowisku robimy wszystko, nie tylko obsługa uczniów nauczycieli, rodziców, petentów, ale całokształt prac w szkole. Poza tym przygotowywanie płac, zatrudnianie pracowników, dokumentacja szkolna i wiele, wiele innych, nie wspomnę o wiecznie dzwoniących telefonach, faksach i w takiej aurze robimy sprawozdawczość, której jest mnóstwo. W żadnym temacie nie możemy odesłać do kogoś innego, bo nie ma do kogo. Ale dzieląc płace nikt nas nie widzi.
a.m / 91.94.138.* / 2008-02-06 13:14
to walcz o swoje ale nie podkladaj nogi innym
zapytajnik / 83.19.27.* / 2008-01-14 12:07
Czy jest Pani gruba, brzydka, nieszczęśliwa,rozgoryczona i samotna........? .........Tak tylko pytam........
belfik / 83.19.27.* / 2008-01-14 11:57
No i oberwało się Pani. Myślę, że słusznie.
Nie przemyślała Pani swojej wypowiedzi, uległa społecznej psychozie dotyczącej nieróbstwa i dobrobytu nauczycieli.
Proszę zacząć pilnie obserwować i myśleć. Nie ulegać emocjom. Pozdrawiam, życzę rozsądku.
zatroskany / 83.19.27.* / 2008-01-14 11:24
Miła Pani referent. Proszę się przekwalifikować i popijać ten dobrobyt z nauczycielskiego kubeczka.
Pozdrawiam
P.S.
.....a za jakiś czas porozmawiamy, myślę, że już w innym tonie
hhanka / 87.205.214.* / 2008-01-09 17:56
Z całym szacunkiem, pani referent jest typowym Polakiem"Panie boże niech mu zdechnie świnia , bo ja mam o jedną mniej od niego"polecam gabinet psychoterapii i to jak najszybciej!
MISIEK_103 / 83.28.229.* / 2008-01-06 18:37
jestem w szoku! o czym ty kobieto mówisz? ja jestem wychowawcą szóstej klasy- siedzę kilka godzin w tygodniu po zajęciach tylko po to zeby mieć uzupelniony dziennik bo mnie z tego skrupulatnie rozliczaja! I LATAM ZA INNYMI NAUCZYCIELAMI PROSZĄC SIĘ O WPISANIE TEMATU CZY OCEN! a gdzie wolny (czytaj bezpłatny) czas poświęcony na spotkania z rodzicami uczniów i nie mam na mysli tu spotkan tzw. wywiadówek raz w miesiącu( conajmniej 3 godz), tylko regularne spotkania po zajęciach ("bo przecież każdy rodzic pracuje! a ja mam czas"). ja idę na 8.00(muszę być 7.30 bo mam dyżur!) zajęcia dydaktyczne kończę np: 12.25, a ze szkoły wychodze o 15.00, 16.00, jak dobrze pójdzie bo zawsze coś: a to spotkanie u pedagoga, a to odbić na ksero dla klasy, a to wypisac kartki na zebrania z rodzicami, zadzwonić do kina, teatru, przewoźnika o autokar, itd - mogłabym wyliczać w nieskończonośc! a co z czasem wolnym poświęconym na wyciecvzki - np. "Zielona Szkoła" - cały tydzień, 24 na dobę odpowiadasz za dzieci, a zawody sportowe - rano zajęcia do 11.00, a potem na 12.00 na rozgrywki do 18.00 - jak dobrze pójdzie - i tu znowu - od rodziców pozwolenia, a jak mamusia zapomni odebrac dziecko za szkoły to nauczyciel nie może zgasić światła i wyjśc tylko czekać albo samemu dziecko zawieść do domu! ja już tu nie wspomnę o traktowaniu nas przez rodziców jak ostatnie szmaty!!
NO RZECZYWIŚCIE - MY TO MAMY DOBRZE, I TO ZA JAKĄ CIĘŻKĄ KASĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :-)
stonka / 83.30.77.* / 2008-01-02 18:44
Kobieto ! Jeżeli jesteś tak bardzo pokrzywdzona przez los -trzeba bylo skonczyc pedagogikę a nie administrację ....Zawsze można to zmienić .Pracuje w szkole juz 19 lat ,i nigdy nie spedziłam 18 godzin w szkole tygodniowo .Nikt nie widzi ile siedzimy dodatkowo po lekcjach (społecznie ) a wywiadówki ,konferencje wieczorne ? Pani po 8 godzinach o 15 idzie sobie do domku ,nauczyciel albo jest w szkole ,albo przygotowuje sie do lekcji w domu ...Skoro tak żle ,to radze zmienić zawód .Natomiast chyba nie na pedagoga -bo w tym zawodzie nie ma miejsca dla znerwicowanych ,przeżartych zazdrością i goryczą ludzi ...
Referent G / 79.190.46.* / 2008-07-08 20:08
I właśnie tu bym się z Panią nie zgodziła ja również jestem referentem w gimnazjum robię swoja pracę, konserwatora, nauczycieli i czasem sprzątaczki. Nikt mnie nie docenia nikt nie strajkuje żebym dostała podwyżkę. A to zdanie myślę że właśnie tyczyczy się prawie wszystkich (są nieliczne wyjątki) nauczycieli "Natomiast chyba nie na pedagoga -bo w tym
zawodzie nie ma miejsca dla znerwicowanych ,przeżartych
zazdrością i goryczą ludzi ..". Pani nie uczy wszystkich dzieci w szkole a ja muszę codziennie znosić ich nastroje. I proszę wierzyć nie idę do domu po 8 godzinach. Jak trzeba zrobić sprawozdanie to nikt mnie nie pyta czy mam teraz czas zrobić ksero sprawdzianu, przynosi i muszę kserować a z pracy wychodzę o 20. I nikt mi za to nie płaci. Nie dostaję dofinansowania na podnoszenie kwalifikacji. Więc może nie wytykajmy sobie kto tu jest bardziej poszkodowany warunkami w swojej pracy.
utyta / 157.25.234.* / 2008-01-07 20:19
Po waszych wpisac wydawac by sie moglo, ze jestescie najciezej pracujaca grupa w Polsce :/ Przestancie plakac, ze siedzicie w szkole spolecznie. Was tez obowiazuje 40 godzinny tydzien pracy i to co robicie w domu przygotowujac sie do lekcji np. lub w szkole ( zebrania, wycieczki, czas spedzony z dziecmi itp ) zalicza Wam sie do tegoz czasu. A co do osob znerwicowanych to pelno ich wsrod nauczycieli niestety, bo to nie dla takich osob praca. Tylko czemu pchaja sie do tej pracy skoro jest tak malo platna.
osman24 / 77.45.25.* / 2007-12-29 19:21
Radzę dobrze przestudiować nasze przywileje. Podała Pani dużo nieprawdziwych informacji. Zniżki na kolej - tak ale tylko druga klasa pociągów osobnowych (nie pośpiesznych) PKS- śmieszne - skąd Pani to wytrzasnęła. Innych nie chce mi się już komentować. Te "przywileje" zapomniała Pani dodać dotyczą nauczycieli mianowanych i dyplomowanych.
kadra / 195.117.151.* / 2007-12-21 20:48
zostań nauczycielem :-))jesteś taka madra,zrób 2 fakultet i będziesz miała super -tak jak nauczyciele.

Ponadto liczne nagrody jak np. z okazji Dnia Edukacji Narodowej,
częste zastępstwa , godziny ponadwymiarowe, za które mają
dodatkowe wynagrodzenie– jawna nierówność społeczna.
brydziaczek / 2007-12-02 18:11
w imieniu swoim i reszty nauczycieli zapraszam zatem do podjęcia zawodu nauczyciela ewentualnie proponuję zmianę pracy na inną w której kwestie cudzych pieniędzy nie będą zajmować tyle czasu, pozdrowienia od nauczyciela stażysty ( bardzo uprzywilejowanego dodajmy)
nauka / 80.48.180.* / 2007-11-30 15:47
Dlaczego więc nie zostałaś nauczycielem skoro tak im zazdrościsz tej ciężkiej pracy? Co możesz wiedzieć o pracy prawdziwego pedagoga, jego pracy dodatkowej z uczniami, jego poswięceniu czasu prywatnego (którego wogóle nie ma) i rodziny np. ciągłe dokształcanie. Myślę ze zazdrościsz im inteligencji i walki o swoje prawa.
Zastanów się nad sobą (ile np. masz fakultetów)zanim zaczniesz liczyć czyjeś pieniądze i krytykować wszystkich nauczycieli.
nauczyciel nie koniecznie z wyboru / 77.115.167.* / 2007-11-28 19:28
najłatwiej jest zrozumieć nauczyciela samemu będąc nauczycielem więc skoro ma pani skończone studia i jest to zawód godny zazdrości bardzo proszę spróbowac !!! sam wykonywałem różne zawody więc mam porównanie.
polo200000009 / 83.29.194.* / 2007-07-31 15:05

UCHYLIĆ KARTĘ NAUCZYCIELA i korzyści,
które z niej wynikają bo nie jest to grupa, która szczególnie na
to zasługuje a jeżeli ma obowiązywać to powinna dotyczyć również
pracowników administracyjnych zatrudnionych w szkołach,

Bez komentarza! Zgadzam się z brw - zwykły snobizm. Trzeba było iść na studia nauczycielskie, a nie zazdrościć teraz. Ale cóż - urzędnik zawsze pozostanie urzędnikiem....
Nauczyciel / 83.22.56.* / 2007-05-16 20:20
Tak czytam co pani napisała i myślę że może powinna pani zamienić się z jakimś nauczycielem rolami na jakiś czas żeby przekonać się czy oby napewno mamy taką silankę ;) To nie jest tak moja miła pani. Jestem nauczycielem od 6 lat. I na dzień dzisiejszy zarabiam na rękę 800 zł z groszami. Jak pani myśli na co starczają mi te pieniądze? Nie bardzo wiem czy mam się za nie żywić , ubierać czy możę płacić rachunki ;) Nie wspomnę o innych potrzebach. O wakacjach nie ma mowy. Bo mnie na nie nie stać I nie każdy ma szansę wyjechać dorobić w okresie letnim bo nie każdy zna język . Na całym świecie nauczyciele zarabiają po 2 do 4 razy więcej niż my w Polsce i śmieją się z nas że wykonujemy tak ciężką pracę za takie grosze. Bo proszę uwierzyć, że to jest ciężka praca. Nie przychodzę do domu i nie odpoczywam bo nie mam na to czasu. Są kartkówki, testy, wypracowania... Trzeba coś zawsze przeczytać na kolejny dzień, zerknąć do jakiejś książki. A sumując, jeśli jest pani tak bardzo niezadowolona ze swojej pracy to sugeruję pójść na jakieś studia które wykształcą panią na nauczyciela i wtedy przekona się pani jak to "nic nie musimy robić i jak wielkie pieniądze zarabiamy" ;) Rodzice uczniów (nie wszyscy na szczęście) i osoby takie jak pani wymagają od nauczycielei perfekcji w nauczaniu swoich dzieci. A ja się pytam za co? Za pieniądze , z których nie jestem w stanie założyć rodziny bo wychodzi na to że mnie na nią nie stać! Kiedyś nauczanie było moją pasją. Teraz mam tego dość. A co do teczek i awansach , o kyórych pani wspomina to niby z jakiej racji w ogóle mamy je robić? czy pani kończąc studia ma kwalifikacje do wykonywania swojej pracy? Owszem , ma. I my też. I nie chciałaby pani siedzieć pół życia w papierach upychając do teczek jakieś bzdurne papiery, za które rząd raczy mi dać 200zł więcej np Gratuluję pani podejścia do sprawy i życzę zorientować się jak to faktycznie wygląda z tymi udogodnieniami dla nauczycieli.
BaJaPa / 89.229.98.* / 2007-05-14 20:32
Jestem nauczycielem - w szkole specjalnej trzeci rok i, a wcześniej pracowałam jako rehabilitant,i tez mi się wydawało że to taka łatwa praca ale tak nie jest , nasze zarobki wcale nie sa takie super , a przecież aby sie przygotować do zajęć to niejednokrotnie spedzamy wiele czasu w domu - koeztem rodziny i swojego czasu wolnego, dlatego mamy te 18 godzin , nie wspomnę juz o radach pedagogicznych i wielu godzinach spedzonych z dziećmi , które są nieodpłatne i spędzamy je w formie wolontariatu, czy ta pani też tak by robiła? wątpię , zawsze może się zatrudnić w firmie, która da jej wiekszą pensję , zyczę powodzenia i więcej obiektywizmu w ocenianiu pracy innych .
Ogłobaja / 89.229.98.* / 2007-05-14 20:31
Jestem nauczycielem - w szkole specjalnej trzeci rok i, a wcześniej pracowałam jako rehabilitant,i tez mi się wydawało że to taka łatwa praca ale tak nie jest , nasze zarobki wcale nie sa takie super , a przecież aby sie przygotować do zajęć to niejednokrotnie spedzamy wiele czasu w domu - koeztem rodziny i swojego czasu wolnego, dlatego mamy te 18 godzin , nie wspomnę juz o radach pedagogicznych i wielu godzinach spedzonych z dziećmi , które są nieodpłatne i spędzamy je w formie wolontariatu, czy ta pani też tak by robiła? wątpię , zawsze może się zatrudnić w firmie, która da jej wiekszą pensję , zyczę powodzenia i więcej obiektywizmu w ocenianiu pracy innych .
Ogłobaja / 89.229.98.* / 2007-05-14 20:31
Jestem nauczycielem - w szkole specjalnej trzeci rok i, a wcześniej pracowałam jako rehabilitant,i tez mi się wydawało że to taka łatwa praca ale tak nie jest , nasze zarobki wcale nie sa takie super , a przecież aby sie przygotować do zajęć to niejednokrotnie spedzamy wiele czasu w domu - koeztem rodziny i swojego czasu wolnego, dlatego mamy te 18 godzin , nie wspomnę juz o radach pedagogicznych i wielu godzinach spedzonych z dziećmi , które są nieodpłatne i spędzamy je w formie wolontariatu, czy ta pani też tak by robiła? wątpię , zawsze może się zatrudnić w firmie, która da jej wiekszą pensję , zyczę powodzenia i więcej obiektywizmu w ocenianiu pracy innych .
Ogłobaja / 89.229.98.* / 2007-05-14 20:24
Jestem nauczycielem - w szkole specjalnej trzeci rok i, a wcześniej pracowałam jako rehabilitant,i tez mi się wydawało że to taka łatwa praca ale tak nie jest , nasze zarobki wcale nie sa takie super , a przecież aby sie przygotować do zajęć to niejednokrotnie spedzamy wiele czasu w domu - koeztem rodziny i swojego czasu wolnego, dlatego mamy te 18 godzin , nie wspomnę juz o radach pedagogicznych i wielu godzinach spedzonych z dziećmi , które są nieodpłatne i spędzamy je w formie wolontariatu, czy ta pani też tak by robiła? wątpię , zawsze może się zatrudnić w firmie, która da jej wiekszą pensję , zyczę powodzenia i więcej obiektywizmu w ocenianiu pracy innych .
brw / 83.29.25.* / 2007-05-02 00:08
Co TY robisz w tej administracji, skoro pracując w szkole nie potrzfisz zaobserwować na czym polega praca nauczyciela? CHYBA, ŻE PRACUJESZ TYDZIEŃ i to za żelaznymi drzwiami. Jesteś bezpodstawnie zazrosna - a świadczy o tym fragment, w którym stwierdzasz, że gdyby karta objęła też administrację -to może zostać, a jeżeli nie- to zabrać ją nauczycielom. Zwykły SNOBIZM!
oda / 217.96.44.* / 2007-05-01 08:14
przekwalfikuj sie na nauczyciela w czymasz problem? dziwie sie ,ze pracujesz w szkole i takie głupoty wypisujesz....pamiętaj , że nauczyciele całe życie sie dokształcaja i na to trzeba duzo pieniążków!!!!
n-elka z tarnowa / 217.144.192.* / 2007-04-30 21:17
napisałaś bzdury. Przekfalifikuj sie i zapraszam na zajecia do klasy. Moze na poczatku bedzie "fajnie" ale po dłuzszym czasie okaze sie ze to wcale nie taka ŁATWA praca. Nie siedzimy na krzesełkach, nie popijamy kawki, nie piszemy na gg i nie plotkujemy!!! Zdieramy gardła, szarpiemy nerwy, rozwiazujemy problemy z uczniem i nie rzadko z rodzicem. Bardzo lubie swoj zawod ale juz czekam na oddech wakacji...
JP2 / 83.28.205.* / 2008-11-06 18:56
Myśle, że pani n-elka powinna jako nauczyciel dokształcić sie w zakresie ortografii.


Przekfalifikuj sie i zapraszam na zajecia do klasy

Jak zrozumiałam to każdy nauczyciel, który się powyżej wypowiedział wybrał swój zawód z powołania, bo tak strasznie jest pokrzywdzony. Nauczyciele to najmniej zdyscyplinowana
i najbardziej "chora" grupa zawodowa z wielkim wybujałym "ego'. Oprócz wykladowców akademickich, tam można znaleźć prawdziwych nauczycieli. Dziękuję też pseudo nauczycielom za zwroty:

siedź babo jedna w tej administracji

to takie pedagogiczne!
tyranik / 83.4.218.* / 2007-04-27 16:26
powiem krótko: siedź babo jedna w tej administracji i sie ciesz ze masz robotę bo jak sie dowiedzą kim jesteś w twojej dyrekcji to ja bym cię wywalił ze szkoły na zbity pysk!!! nie znasz sie na prawie i nie znasz sie na sytuacji jaka panuje w szkołach - a problemy wychowawcze to nie jest problem tylko nauczycieli ale one biorą sie z innych źródeł mianowicie: rozpieszczonych rodziców, telewizji, pornografii, i innych rzeczach do których dzieci maja dostęp - my nie mieliśmy za naszych czasów i było ok!!! wiec powtarzam jeszcze raz - albo sie wyucz i zostań nauczycielem albo siedź cicho i .. zazdrość nam.. tylko tyle ci pozostało.. heh ehe - Giertych na PREZYDENTA !!!
sylvia / 89.161.73.* / 2007-04-10 17:21
Zenująca wypowiedż referentki szk.podst.!Po pierwsze bardzo pani uogólnia - widocznie trafiła pani na taką szkołę i takich nauczycieli Pensum nauczycielskie to nie 18 godzin tygodniowo, ale 40!I Proszę poczytać Kartę Nauczyciela!Nieprawdą jest też, że nauczyciel pracuje 3 dni w tygodniu przy 18 godzinach dydaktycznych - znowu odsyłam do Karty!Ciekawe jest też, że wg pani wszyscy nauczyciele wyjeżdżają za granicę "dorobić"...! Wydawałoby się, w świetle pani opinii, że nauczyciel to najlepszy zawód - tylko dlaczego tak mało osób chce pracować w tej profesji?!Radzę przemyśleć, zanim następnym razem wystosuje pani paszkwil, nie mając na ten temat wiedzy.
jonbonjovi / 83.12.147.* / 2007-04-10 11:28
Pani chyba sobie żarty stroi. A może chciałaby się zamienić z nauczycielem? Który musi się użerać nie tylko z dziećmi ale i z rodzicami którzy zawsze wiedzą lepiej. Poza tym trzeba było skończyć studia po których mogłaby pani zostać nauczycielem. Ciekawe jak długo by pani wytrzymała???
renius / 83.8.88.* / 2007-04-14 14:15
Oczywiście, najlepiej krytykować i oczerniać.Nasza praca to tez kursy i szkolenia za własną kasę, praca po południu:zebrania, narady, wywiadówki, masę pracy papierkowej.Ale to się nie liczy, ważna jest kasa .To tylko was obchodzi
życzliwa belferka / 83.30.142.* / 2007-04-07 09:17
Skoro powinnam pracować 18 godzin, to dlaczego dyrektor na każdym kroku nam przypomina, że nas też obowiązuje 40-godzinny tydzień pracy? Pewnie jakiś niedoinformowany, a ja naiwna, że się na to godzę! Ale nie o tym chciałam... Kierowniczka administracji w naszej szkole jeszcze mając średnie wykształcenie postanowiła zmienić swoją marną sytuację - skończyła studia i... została nauczycielem - również w naszej szkole. Ty jesteś w lepszej sytuacji, bo jesteś już magistrem. Polecam taką drogę, bo może to otworzy Ci wreszcie oczy, I jeszcze jedeno... Zgadzam się z belfrem - "wspaniali ludzie nie plują jadem". Wesołych Świąt i duuuuużej podwyżki - dla wszystkich! :-))
wiolun / 89.78.64.* / 2007-04-06 12:55
skoro pracujesz w administracji i masz skończone studia to dlaczego nie zostałaś nauczycielem. nikt ci nie broni, poznaj smak tego miodu i nie uzalaj sie nad sobą. troche pokory do życia i chęci do pracy.
wiolun / 89.78.64.* / 2007-04-06 12:55
skoro pracujesz w administracji i masz skończone studia to dlaczego nie zostałaś nauczycielem. nikt ci nie broni, poznaj smak tego miodu i nie uzalaj sie nad sobą. troche pokory do życia i chęci do pracy.
lenka / 83.3.28.* / 2007-04-03 20:21
to trzeba było zostać nauczycielem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
lenka / 83.3.28.* / 2007-04-03 20:20
to trzeba było zostać nauczycielem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Stary belfer / 83.4.144.* / 2007-04-02 21:49
Ja jako nauczyciel z ponad 20-sto letnim stazem protestuje przeciwko takiemu nas traktowaniu. Kazdy kto chocby przez chwilke mial do czynienia z dziecmi i mlodzieza wie, ze takich bzdur nie napisze czlowiek rozsadny. Tylko ignorant nie majacy pojecia o warunkach pracy nauczycieli moze dojsc do takich spostrzezen jak Pani mgr administracji. Zycze pani milej pracy za swoim biurkiem , gdzie zgielk szkolny nie dociera. Proponuje aby Pani porzadnie zastanowila sie nad jej pretensjami do swiata. Niech Pani realnie spoglada na otaczajacy ja swiat.
Jankes / 83.13.30.* / 2007-03-31 06:54
Jestem pedagogiem specjalnym i czytam pani recenzję na temat nauczycieli. Musze powiedzieć, że wysuwa pani daleko idące wnioski, co za tym idzie subiektywnie ocenia pani prace wszystkich nauczycieli na podstawie własnych obserwacji, oczywiście w ograniczonym gronie pracowników swojego "zakładu pracy". Tłumaczę to sobie brakiem jakiejkolwiek wiedzy pedagogicznej i nie dziwi mnie pani podejście do sprawy.
Nie chciałby tutaj pani pisac na czym polega nasza praca, jak i nie będę sie wypowiadał na temat pracy, którą pani wykonuje, ponieważ nie mozna tych dwóch stanów obowiązków wogóle porównywać. Nie ma miary, którą mierzy się pracę, skupiłbym się jednak na jednym spostrzeżeniu, iż nie pani jest oceniać nasze obowiązki i nie nam pani zadania jako pracownika. Widzi pani, tak sobie pomyślałem, że ja na pani stanowisku miałbym szansę przetrwać, myślę, że nawet przetrwałbym, natomiast miałbym obawy co do pani, czy praca z 12 wychowankami z róznym stopniem uposledzenia, z rozmaitymi sprzężeniami i pochodzących z rodzin patologicznych byłaby dla pani wyzwaniem. Na to pytanie niech sama sobie pani juz odpowie, a nie wrzuca wszystkich do jednego worka. No ale to już wymaga naprawdę wiedzy pedagogicznej, jaka jest w zasięgu ręki i dostępna jest dla każdego, bo nie każdy nauczyciel rodzi się z powołaniem, dopiero uczelnia kształtuje w nim potencjał, który w sposób racjonalny może wykorzystać wykonując zawód pedagoga.
Jeszcze przez chwilę / 83.23.190.* / 2007-04-03 19:03
Również jestem pedagogiem specjalnym i neurologopedą. Po 5 -6 godzinach pracy w klasie łączonej ( dzieci zróżnicowane pod względem wieku) ,powyżej dozwolonej przez MEN normie ilościowej ( powinno być maksymalnie 16 dzieci - u nas ze względów finansowych jest ich od 17 do 19)oraz zróżnicowanej pod względem stopnia niepełnosprawności intelektualnej i zaburzeń sprzężonych - przychodzę do domu całkowicie pozbawiona sił witalnych. W warunkach takich pracuję już ponad 20 lat. Do tej pory nie narzekałam...Czytając jednak , taką wypowiedź jak pani referent SP i to , iż usłyszałam tydzień temu od Dyrektora, że nasze władze samorządowe postanowiły nauczycielom z mojej szkoły obniżyć znacząco dodatki za pracę w warunkach trudnościowych i uciążliwych - bo przecież "i tak będą podwyżki więc nie stracimy"powiedziałam sobie dość!Właśnie podpisałam wstępnie umowę z ośrodkiem dla dzieci niepełnosprawnych w Anglii ( będę zarabiać 3X tyle co w Polsce pracując 12 godzin w tygodniu+ mieszkanie służbowe i samochód)- żegnajcie więc utarczki o 10-50 zł podwyżki, urągające mojej pracy i wykształceniu opinie niektórych Polaków . Za trzy miesiące już mnie to nie będzie dotyczyć. Tak będzie z większością nauczycieli, którzy znają języki i są rzetelnie wykształceni.A w szkole będą uczyć za ich "ogromne" pensje panie referentki i inni , którzy uważają , że nauczyciele to lenie.Miłej pracy z naszymi pociechami.
belfer! / 83.28.131.* / 2007-03-28 17:28
Cześć pracowniku administracji szkolnej. Czytałam to samo na innym forum. Na jednym udzieliłam Ci wskazówek dotyczących rozwoju twojej kariery. Wspaniali ludzie nie plują jadem !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
nauczycielka / 83.14.22.* / 2007-03-25 17:39
a kto Pani broni zrobic kurs pedagogiczny i zostac tak swietnie opłacanym nauczycielem?
Ja , gdybym skończyła prawo wcale nie pchałabym się do szkoły, widocznie marny z Pani prawnik!
pracownik administra / 81.210.123.* / 2007-03-27 15:06
nie wszyscy mogą być nauczycielami....
naucz / 83.3.199.* / 2007-03-22 19:18
i tak z prochu powstałaś i w proch się ........................................
nauczyciel / 83.31.130.* / 2007-03-14 16:49
Zanim napisałaś te steki bzdur było się najpierw dobrze zastanowić i porozmawiać z nauczycielami o ich pracy bo Ty akurat nie masz o tym pojęcia. Praca nauczyciela to nie tylko 18 godzin tygodniowo i przywileje.Jestem nauczycielką z 12 letnim stażem pracy. Nie wiem czy zarabiam kokosy. Bo dla jednego dużo to dla drugiego mało. Wiem jednak, że nie masz zielonego pojęcia o pracy nauczycieli. Zanim ktoś zostanie n-lem dyplomowanym / tak jak to w moim przypadku/ musi przejść wszystkie stopnie awansu- musi się dobrze napracować i wydać sporo pieniędzy / dodatkowe kierunki, szkolenia, kursy , warsztaty/. Nie mam nić przeciwko administracji, ale widzę że Ciebie chyba kiedyś jakiś skrzywdził, a może nie spełnione oczekiwania co do twojego zawodu? Ja lubię swoją pracę i nie zmieniłabym jej nigdy. To był mój świadomy wybór. I każdy mógł wybrać ten zawód skoro jest super,dobrze płatny i niesie ze sobą tyle przywilejów . Acha i nikt nigdy nie obiecywał ludziom, że będzie sprawiedliwie i wszyscy będą zarabiać po równo. Może trzeba jeszcze wspomnieć o wielkiej odpowiedzialności n-li . Bo życia dzieci nie można porównać z niczym. a n-l w szkole odpowiada głową za ucznia. Życzę z całego serca podwyżek administracji, bo to są wspaniali ludzie, ale niech nie dyskutują na tematy o których nie mają zielonego pojęcia.
Simon Noebaer / 193.24.196.* / 2007-03-12 19:33
PROPONUJĘ ZATEM SKOŃCZYĆ ODPOWIEDNIE STUDIA I....ZAJĄĆ SIE TYM PEŁNYM UDOGODNIEŃ ZAWODEM.ALE TAK NA POCZĄTEK PROSZĘ ZROBIĆ SOBIE (OCZYWIŚCIE ZA ZGODĄ DYREKTORA PLACÓWKI) KILKA HOSPITACJI NA LEKCJACH. mOŻE TO OSTUDZI TROCHĘ TON PANI WYPOWIEDZI I ZREWIDUJE PO CZĘŚCI SWÓJ STOSUNEK DO TEGO ZAWODU.
nauczyciel / 212.106.128.* / 2007-03-12 09:16
Skoro zajmujesz sie sprawami nauczycieli to doskonale wiesz ze zanim nauczyciel osiągnie stopień nauczyciela mianowanego mija co najmniej 7 lat i wówczas taki nauczyciel nie zarabia nawet 1000zł a o uzyskaniu stopnia ,, dyplomowanego ' nie wspomnę Ty dostajesz od razu taka stawkę bo masz magistra a zaczynający nauczyciel musi przejść wiele szczebli zanim taką dostanie
nauczyciel / 212.106.128.* / 2007-03-12 09:16
Skoro zajmujesz sie sprawami nauczycieli to doskonale wiesz ze zanim nauczyciel osiągnie stopień nauczyciela mianowanego mija co najmniej 7 lat i wówczas taki nauczyciel nie zarabia nawet 1000zł a o uzyskaniu stopnia ,, dyplomowanego ' nie wspomnę Ty dostajesz od razu taka stawkę bo masz magistra a zaczynający nauczyciel musi przejść wiele szczebli zanim taką dostanie
TERAPEUTA / 83.19.83.* / 2007-04-16 20:13
Powinna Pani zwolniona być w trybie natychmiastowym za upublicznienie danych swojej firmy - jak to się ma do Ustawy o ochronie danych nie tylko personalnych imiennie. Tacy pracownicy po studiach powinni o tym wiedzieć!!!!! Jeśli tak Panią drażnią nauczyciele to dlaczego nie poszuka p. sobie innej lepiej płatnej za granicą pracy ?? Powodzenia !!!!
też nauczycielka / 212.244.142.* / 2007-03-05 13:27
trzeba było zostać nauczycielką!
"przeceniona" nauczy / 83.31.227.* / 2007-03-02 20:59
Dlaczego więc nie zostanie Pani nauczycielką? Czy nie warto zmienić zawodu, skoro to taka sielanka?
nauczycielka / 83.17.41.* / 2007-03-01 18:03
Regulamin forum
Iva / 83.15.44.* / 2007-02-19 17:10
Skoro mamy tak cudownie, to dlaczego nie została Pani nauczycielem?
anrzej / 83.15.209.* / 2007-02-16 21:21
Widzę że pani jest sflustrowana swoją pracą. Po drugie dopiero nauczyciel mianowany ma przywileje wynikające z karty nauczyciela. Dziwi mnie, że pracuje pani tyle w administracji i o tym nie wie. Może czas na zmianę zawodu!!!
lehrerin / 213.238.125.* / 2007-02-13 18:36
W taki razie bardzo chętnie się z Panią zamienię stanowiskami pracy... i jestem pewna, że zrezygnuje Pani po bardzo krótkim czasie bo nie wie Pani o czym pisze. Godziny etatowe wprawdzie się zgadzają ale nie ma Pani zupełnie pojęcia ile czasu nauczyciele poświęcają na pracę związaną z nauczaniem w domu.
Wie / 81.15.251.* / 2007-02-12 13:03
Dlaczego uważa Pani, że byłoby lepiej dla Pani, gdyby nauczycieli pozbawić tych wszyskich przywilejów? Zamiast negacji cudzej pozycji może należałoby powalczyć o własną?
danusia / 83.15.133.* / 2007-02-10 22:44
trza się było ucyć na naucyciela ponienko
danusia / 83.15.133.* / 2007-02-10 22:41
proszę zmienić pracę
anonim / 82.139.45.* / 2007-02-09 20:24
Skoro niektórzy twierdzą, że nauczycielom jest niby tak dobrze, to dlaczego sami nie zostali nauczycielami????
Anonimowa / 212.191.172.* / 2007-01-31 18:47
Wszystko zdrożało równo dla wszystkich,jeść muszą nie tylko nauczyciele,ale i personel pomocniczy, dlatego podwyżki powinny być nie tylko dla nich. A wyobrażcie sobie tydzień pracy w przedszkolu np.bez wożnych oddziałowych,a to właśnie dzięki nim dzieci mogą bawić się i uczyć w czystych pomieszczeniach, to one odpowiadają przed Sanepidem za czystość i higienę posiłków, ich praca jest też ważna,ale tego nikt nie dostrzega.A szkoda!
anonimowa / 86.63.95.* / 2007-12-12 23:42
Jestem dyrektorem przedszkola i też pracuję z dziećmi, i wiem jak wygląda dzień, tydzień i miesiąc bez woźnej oddziałowej. I mi korona z głowy nie spadła jak częściowo musiałam ją zastąpić w jej obowiązkach :) Ale niestety nie jest możliwe aby zarabiały tyle samo, mając często wykształcenie tylko podtawowe lub średnie. A jeżeli jest dobrym pracownikiem to otrzyma premie lub nagrodę dyrektora.A co do pensji... jako dyrektor, magister, dyplomowany nauczyciel z 25 letnim stażem mam ażżżżżż 2200 zł na rękę. Proszę mi zazdrościć, bo mi wstyd przed znajomymi z innej branży się przyznać , że piastując kierownicze stanowisko mam tylko tyle:) oni myślą o 3.000, 4.000 tys he he he
nikie / 83.30.250.* / 2010-06-10 15:02
Do "anonimowej Pani Dyerektor" to prosze iść do branzy prywatnej na kierownika np. księgowości np. firmy produkcyjnej po te wyższe zarobki ciekawe ile by Pani tam wytrzymała ryjąc dzień i noc z odpowiedzialnością przed Urzędem Skarbowym itp.. SKORO TAM SA KOKOSY. ZA DOBRZE MACIE NAUCZYCIELE I DYR W BUDŻETÓWCE NIE ROBICIE NIC A DZIECI CHODZA SAMOPAS, A CIĄGLE WY SIE SKARZYCIE NIKT INNY NIE MOZE STRAJKOWAĆ TYLKO CIAGLE NAUCZYCIELE. MAM ICH W RODZINIE I SAMI DOBROWOLNIE UCIEKLI Z RYNKU PRYWATNEGO DO SZKÓŁ NA POSADKI BO NIKT ICH NIE WERYFIKUJE!!!!!!!
anonim / 195.64.158.* / 2007-02-04 21:09
Jestem nauczycielem, ale zgadzam sie z Tobą. Byłoby miło zobaczyć na sali uśmiechniętą, pełną motywacji do pracy Panią Wożną- a nie zmartwioną tym, że braknie jej za chwilę na chleb.
Pozdrawiam bardzo serdecznie i mam nadzieję, że sytuacja zmieni się na lepsze.
Anonim / 212.191.172.* / 2007-01-31 18:28
A czy ty nauczycielu zastanowiłeś się choć raz jak wyglądałaby twoja praca bez personelu pomocniczego?Siedzielibyście w brudzie i smrodzie...
hhanka / 87.205.214.* / 2008-01-09 18:06
z pewnością byłoby czyściej i przyjemniej droga pani! i tak odwalamy za was połowe roboty bo wy siedzicie i narzekacie.wasze zarobki są paskudnie niskie, fakt należy się wam o wiele więcej, ( nam również)ale porównywanie waszych zarobków do naszych jest niestety typowe w waszej grupie społecznej
anonimowa / 86.63.95.* / 2007-12-12 23:53
Pracując 25 lat w tym zawodzie a 10 jako dyrektor spotkałam dopiero 2 woźne oddziałowe zadowolone ze swojej pracy I WYKONUJąCE Ją POPRAWNIE. W mojej placówce nie byłoby ani smrodu ani brudu proszę pani, my nauczyciele też umiemy posprzatać, co często po was trzeba to zrobić (nie uogólniając wszystkich Pań woźnych). A propos, jak macie normalnego dyrektora, to przyznajcie, że to dobra praca :) ( a co mają powiedzieć sprzedawczynie marketów :) albo na taśmie produkcyjnej z 15 min przerwą)
belfer! / 83.28.131.* / 2007-03-28 17:31
Sami byśmy sobie posprzątali. Odwrotnie by się nie dało!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
n-l / 212.106.128.* / 2007-03-12 09:23
To nie dotyczy tylko n-li to samo byłoby w biurach , mark-etach ulicach itp.Zastanów sie ze są to etaty dla wielu ludzi !!! Obwiniać kogoś ze ma wyzsze wykształcenie. Kto Wam bronił się uczyć?! Jak się za młodu nie chciało!!!!!!!!
MMmm / 212.244.142.* / 2007-03-05 13:38
Do nauki-nikt ci nie broni iść na studia, płacić za to z własnej kieszeni, potem robić stopnie awansu, kursy, warsztaty, studia podyplomowe- droga wolna, a potem podyskutujemy. To nie czasy komunizmu, że wszyscy mają po równo. Lekarz zarabia więcej od pielęgniarki, a pielęgniarka więcej od salowe- i to jest normalne, nikt się nie czepia.
andrzej29 / 83.15.209.* / 2007-02-16 21:26
Do sprzątania nie trzeba szkoły wyższej, więc o co ten żal, że się ktoś nie kształcił. Na zachodzie praca umysłowa jest o wile bardziej ceniona od fizycznej.
Nikita / 83.19.181.* / 2007-01-24 12:34
Ludzie Wy nie wiecie, jak przeklętym zawodem jet nauczycielstwo. Pracuję w gimnazjum za 1400 zł na rękę. Ukończone studia z wyróżnieniem, ciągłe szkolenia , warsztaty( za własne pieniądze),doskonalenia, itp..
Pełen etat plus przygotowanie do zajęć(2godz. dziennie), dokumentacja(1 godz. dziennie), cały czas na zawołanie rodziców(jestem wychowawcą), dyskoteki w szkole, 5-godzinne rady ( co 2 tygodnie). Mało jeszcze? Chamstwo, ignorancja, brak ambicji wśród uczniów. Jak nic się nie zmieni, nauczyciele zmuszeni będą uczęszczać na kursy samoobrony. Ludzie , czy Wy w ogóle znacie realia pracy w szkole? Za co, za 1400?
sajgon / 82.139.8.* / 2007-01-17 12:00
to ile przecietny nauczyciel bedzie zarabial wiecej napewno ze 30 zl i tyle
wif / 213.199.192.* / 2007-01-11 16:35
Teraz nic tylko być nauczycielem. 18 godzin "pracy" na tydzień prawie 100 dni wolnych i do tego co roku podwyżki i to znaczne. Czy ktoś się zastanowił dlaczego? Bo to najlepszy elektorat. Zadowoleni nauczyciele to gwarantowany sukces wyborczy. Nie rozumiem tylko dlaczego przy okazji podwyżek już od ponad 10 lat zapomina się o pracownikach obsługi i administracji, którzy w większości już mają wyższe wykształcenie ekonomiczne! Niestety oni choć pracują 40 godzin na tydzień to podwyżki dostają raz na 10 lat ! Od czasu kiedy samorządy przejęły szkoły a ministerstwo oświaty wypieło się na innych pracowników niż nauczyciele, pracownik obsługi jest traktowany jak powietrze. Ani samorządy ani oświata się do nich nie przyznają. Proszę się wczuć w sytuację ludzi którzy naliczają ciągle rosnące płace "dużych dzieci" a sami pozostają na najniższym wynagrodzeniu krajowym. I żaden dyplom tu nie pomoże.
Panie MINISTRZE czy jest Pan ministrem tylko wybrańców z oświaty? Proszę zacząć myśleć jak człowiek nie jak nauczyciel!!!
brw / 83.29.25.* / 2007-05-01 23:56
Szczyt wszystkiego - WIELKI CZŁOWIEKU - nauczyciel to nie człowiek wedug Ciebie?
WSTYD PRACOWNIKU OŚWIATY!!!
MGR / 88.156.78.* / 2007-05-04 22:41
faktycznie to juz szczyt beszczelnosci- nauczyciel to nie czlowiek - tak niby kim jest a moze czym?szanowny pracowniku oswiaty wredny i wsciely psie / bo masz malo kasy/ to dlaczego pokutuje stare powiedzenie a wlasciwie klatwa "bodaj bys cudze dzieci uczyl"? teraz to w wiekszosci arogancja chamstwo wulgaryzm i tp A W SZKOLACH SZCZEGOLNIE-autorytety w niebie a ty niBY- czlowieku mecz sie i nie czekaj na wakacje ,bo jakas pani z sekretatiatu albo ksiegowosci nie moze zniesc tego ze dostaniemy jakies ochlapy od pana GIERTYCHA?wAKACJE TO JEDYNY NASZ ODDECH OD ROZPUSZCZONYCH PRZEZ WSZYSTKICH DZIECIAKOW KTORE TEZ SA W SUMIE BIEDNE BO ZFRUSTOWANE I NIEPEWNE JUTRA
uvb / 84.38.213.* / 2007-03-23 16:07
Pracownik obsługi to takie ogólne pojęcie. Ja akurat znamy różnych pracowników obsługi - są i tacy, którzy po prostu nic nie robią, a do tego uważają , że mają najwięcej do powiedzenia. Zarabiam poniżej 800 zł na rękę jako nauczyciel. Kto mi powie że to sielanka? Jakoś tutaj pomija się istotne fakty dotyczące tego czym jest edukacja i co od niej zależy. Prawda jest taka że dobry nauczyciel w Polsce to napewno nie taki, który pracuje dla pieniędzy, a raczej musi być w pewnym sensie społecznikiem. Skoro zarabia się za mało aby utrzymać samego siebie - co dopiero rodzinę - to idźcie wy wszyscy krytykanci pracować w szkole jako nauczyciele. Nie rozumiem też przywilejów wynikających z karty nauczyciela? Urlop zdrowotny? Po pięciu latach zdzierania psychiki? Czy może mydło i ręcznik w zapasie jako ekwipunek? A może 13 - ka?
Z jednym się zgodzę - etat nie jest duży, ale pieniądze też nie, a studia trzeba skończyć i to dopiero początek samokształcenia.
Bogata nauczycielka / 62.69.212.* / 2007-01-30 16:59
Zostań nauczycielem. Jak uda Ci się pracować 18 godzin w tygodniu to daj znać. Mi do tej pory się nie udało ( i nie mówię tu o nadgodzinach). Skoro zawód nauczyciela jest tak fantastyczny i co roku obfituje w "znaczące podwyżki" zapraszam do naszego grona.
mgr / 150.254.177.* / 2007-05-10 14:23
Nauczyciele za granicą pracją ok.35 godzin tygodniowo - rownież muszą sprawdzać prace i dokształcać się !
Zamiast domagać sie wyższych płac może lepiej wziąć sie do roboty LENIE i ZAROZUMIALCY !!!
mgr / 150.254.177.* / 2007-05-10 14:23
Nauczyciele za granicą pracją ok.35 godzin tygodniowo - rownież muszą sprawdzać prace i dokształcać się !
Zamiast domagać sie wyższych płac może lepiej wziąć sie do roboty LENIE i ZAROZUMIALCY !!!
elita / 81.190.144.* / 2007-01-25 08:43
Człowieku, nie masz najmniejszego pojęcia o pracy nauczyciela!!!! 18 godzin???? Jakie 18 godzin? Owszem, takie są etaty na papierze i tylko tam, więc nie komentuj bzdurnie, że my tu kokosy zbijamy, bo ja pracuję od 5 lat i mam na rękę 850 zł. Majątek? NIe wydaje mi się.
belfer / 83.20.124.* / 2007-01-23 23:20
Nic nie stoi na przeszkodzie byś był(a) naucycielem. Mam nadzieje, że znasz przekleństwo znane z dziada pradziada "Obyś cudze dzieci uczyl"
nauczyciele / 83.5.16.* / 2007-01-22 14:44
Zapraszamy do zawodu!!!!! Iżyczymy powodzenia!!!!!!
Nauczyciel / 83.19.144.* / 2007-01-18 15:58
Pomysl zanim napiszesz takie bzdury!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
nauczycielka / 80.244.150.* / 2007-01-16 19:59
Jestem nauczycielką 25 lat. Skończyłam studia z matematyki, niestety to nie wystarcza do pracy w małej szkole. Musiałam ukończyć studia podyplomowe z informatyki i fizyki( koszt takich studiów to ok 3000zł.+ koszty dojazdu).Kiedy to mi się zwróci?Oprócz tego nauczyciel musi przynajmniej raz w roku ukończyć inny kurs (płatny z własnej kieszeni) i brać udział w różnych szkoleniach. Od kilku lat nie widziałam u siebie w szkole żadnej delegacji
(nauczyciel jest przecież bogaty). Co do 18 godz.też można podyskutować. Oprócz dodatkowych godzin na przygotowanie do zajęć jest opieka nad uczniami w czasie wyjazdów, dyskotek itp.Nie wypowiadam się na temat pracy w innych zawodach, a tym którzy nam zazdroszczą radzę się przekwalifikować,bo myślę, że niedługo będzie zapotrzebowanie na nauczycieli.
sowaon / 2007-04-30 16:22
nauczycielem jest sie z powołania, a nie dla kasy. Z tego powodu jestem nauczycielem - bo lubie!!!, a firme prowadzę bo moja rodzina musi coś jneść!!!
nauczyciel / 83.18.156.* / 2007-01-15 13:28
Jestem nauczycielem 15 lat. I to co napisał wif jest kompletną bzdurą. Mnie też obowiazuje 40 godzinny tydzień pracy, a 18 godzin to dydaktyczne - czyli tyle lekcji mam do przeprowadzenia . A reszte czasu poświęcam na przygotowanie się do pracy, wypełnianie dokumentacji, sprawdzanie prac uczniów. A jak tak bardzo nam zazdroszczą, to jaki problem - niech przyjdą do pracy w szkole ...
e-tam / 83.27.102.* / 2007-01-14 11:22
Pierwszy raz wykażę zdenerwowanie. Nie napiszę ile pracuje DOBRY NAUCZYCIEL, przykładający się do pracy (zainteresowani dowiedzą się sami), nie napiszę, że to nerwowa praca itp. itd. ... . Muszę jednak napisać coś nieprzyjemnego. A trzeba się było kurcze uczyć !!!
Nie podoba się praca to pakować zabawki i do innej piaskownicy. Nikt nikogo nie trzyma na siłę. A jak się chce być kim się jest to trzeba się godzić z losem. Znam faceta, który szlifuje kamienie szlifierką kontową zarabia 3k na rękę (i tapla się w błocku). Znam drugiego, który zarobił 50k za kontrakt ubezpieczeniowy w jedno popołudnie. Ja się nie uczyłem (szlifowania) i jestem nauczycielem. Źle opłacanym ale lubiącym swoją pracę.
apd / 82.160.148.* / 2007-01-11 20:57
Dziubasku Kochany... Chyba się nie słyszysz...Co roku to mamy waloryzację. Ty też...Zawsze możesz zacząć wykonywać ten szlachetny zawód. Jakieś parę podyplomówek...10 lat awansu, a potem ....eldorado.
agas73 / 217.96.117.* / 2007-01-11 17:55
Takich stwierdzeń nie chce się nawet komentować. Czy ktoś zabronił być nauczycielem???Czy Ty wiesz ile czasu trzeba poświęcić na pracę w domu?!?
naucz / 83.19.100.* / 2007-01-11 17:53
Jestem nauczycielem i czytając ten komentarz az włosy jeżą się na głowie. Nie zazdroście nauczycielom, bo to w dzisiejszych czasach ciężki kawałek chleba. To nieprawda, że nauczyciele pracują 18 godzin tygodniowo. Drugie tyle pracują wypełniając dokumentację, przygotowując się do zajęć, sprawdzają zeszyty, testy i inne sprawdziany. Muszę powiedzieć, że sprawdzenie dyktand w klasie trzecie sp zajmuje przy grupie 27 osobowej około 3 godz. A inne przedmioty? Nieustannie szkolimy się i dokształcamy. Uważam że powyższy komentarz to kpiny. Oczywiście wiem jak ciężko jest pracowenikom obsługi i administracji i że zarabiają mało, ale to nie powód, aby wydawać taką opinię o zawodzie nauczyciela, który w dzisiejszych czasach jest ogromnym wyzwaniem. Zgodzę się że jedyną dobra sprawą w tym zawodzie są wakacje, ale proszę wierzyć, że gdyby nie one, to większośc nauczycieli nie wytrzymałaby psychicznie i fizycznie takiego obciążenia. Te wakacje to konieczność, abu organizm się zregenerował. Dziwne jakoś, że nikt z moich znajomych i członków rodziny nie chciałby pracować w szkole, a jak przychodzą do szkoły to mówią: Jak ty tu wytrzymujesz! Tu można oszaleć.

Życzę pracownikom obsługi, aby dostali podwyżki, ktore się im należą.
nauczyciel / 80.54.240.* / 2007-04-10 10:08
uważam, że Panie pracujące w przedszkolu jako obsługa mają małą pensję czasem mają ogrom sprzątania przed świętami,uroczystościami,wizytą sanepidu itp. są zawody w których trzeba się bardziej natrudzic Panie mają wykształcenie podstawowe lub zawodowe i nie moga porównywać sie do nauczycieli po studiach cała edukacja za własne pieniądze kursy i warsztaty też odpowiadają za czystosć a czasem same sprzątają lekarz i pielęgniarka też maja różne zarobki każdy zawód ma plusy i minusy każdy ma swoje obowiązki musi je wykonywać i to z uśmiechem a Pani woźna zwłaszcza bo pracuje z dziećmi każdemu czasem mało pieniędzy i przydałoby się więcej można całe życie narzekać i wykonywać wszystko z musu ale co to za pracownik???/
przedszkolanka? / 83.18.61.* / 2007-02-14 13:41
Ja też uważam, że praca nauczyciela jest trudna i odpowiedzialna. Ja pracuję w przedszkolu, nie mam wożnej ani pomocy -wszystko robię sama, pomagam dzieciom w ubieraniu, rozbieraniu, przygotowuję materiały do zajec, sprzatam po zajeciach, idę z dzieckiem do toalety, wycieram pupę, przytulam gdy jest smutne i....nie liczę nawet na dziękuję od rodzica. W grupie 25 dzieci o różnym stopniu uspołecznienia i rozwoju emocjonalnym-2,5 latki, 3-latki, 4-latki, 5-latki. Staż 25 lat, mgr pedagogiki, naucz,
dyplomowany -netto1.800 zł
nauczyciel / 87.206.227.* / 2007-01-22 18:15
Zgadzam sie w zupelnosci z przedmowczynia. Jestem nauczycielem, zeby przygotowac sie na wszystkie lekcje, sprawdzic sprawdziany powinienem poswiecac okolo50 -60 godzin tygodniowo. Za te marne pieniadze nie bede siedzial tyle czasu. Zrobie tylko tyle ile musze i nic wiecej. Przeciez i tak nikt nie docenia mojej pracy. Te dzieciaki ktore chca sie uczyc, zdac mature to przygotuje jak najlepiej potrafie, ale nie bede sie przykladal do pracy. Jaka placa taka praca. Na zmiane zawodu jestem juz za stary, wiec sie nie przebranzowie. Jesli ktos nie zmieni sposobu myslenia, nie zacznie oplacac nauczycieli godziwie, wszyscy zaczna podchodzic do tego w taki sposob.
Anadin / 2009-03-27 23:56
Ty chyba też nie znasz swojego powołania. Za bardzo kochasz swoją wiedzę a powinieneś młodych ludzi, a twoją wiedzę "połkną " w mgnieniu oka. Spróbuj. Mnie nauczyciel nazywał idiotą i takim już zostałem.
Pozdrowienia
nauczyciel / 217.98.98.* / 2007-01-11 17:38
Wielkie halooooooo...500 milonów.....a na rekę 6 zł brutto! Nie ma to jak cudze dzieci uczyć! zostań nauczucielem i zobacz mądralo jak sie zyje za 1200zł!! Szkoda słów!!!
Sabre / 2007-01-09 14:43 / Tysiącznik na forum
Giertych dostał podwyżki, więc LPR da się „przekonać” w czasie „negocjacji politycznych” do kandydatury pana Skrzypka.
Zgodnie z zasadą: ty drapiesz mnie, ja drapię ciebie.
orka7 / 83.5.198.* / 2007-01-10 14:31
akto podrapie mnie? tylko nie do krwi ostatniej
Yossa / 160.83.32.* / 2007-01-09 15:24
Widze ze tez jestes w niebo wziety... a ja mialem taka cichutka nadzieje ze jednak giertych kasy nie dosatnie, lepper zostanie oskarzony i poda sie do dymisji... a tu pupa ;/ i mamy kolejne wydatki, prezesa NBP, ktory mimo ze rynki tego potrzebuja, "uwaza na slowa" - chyba po to zeby przez przypadek nie umacniac zlotowki... no i przestepce u wladzy...
Tooth / 83.238.1.* / 2007-01-09 16:26
Musisz pamiętać że mamy do czynienia z wybitnymi fachowcami od "negocjacji". Oni znajdą wyjście z każdej sytuacji, bo wszystko jest tylko kwestią ceny.
Bella / 87.105.194.* / 2007-02-07 22:57
Pracuję z dziećmi 6 -letnimi w oddziale zerowym od 16 lat,. Dzieci w tym wieku są bardzo spontaniczne i zywiołowe, wymagają nieustannego nadzoru. Czekają na zainicjowanie nawet zajęć samorzutnych przez nauczyciela, ponieważ w przewazajacej mierze wywodzą się ze środowisk niezasobnych materialnie i duchowo -nie potrafią zorganizować sobie zabawy. Codziennie pracuję w hałasie pod ciągłym obstrzałem ze strony rodziców , dzieci i dyrektora. Przychodzę do domu i jestem wykończona psychicznie , głowa mi pęka, żeby normalnie funkcjonować ucinam sobie popołudniową drzemkę i dopiero wtedy mogę coś zrobić w domu.
W czasie całego stażu pracy ukończyłam studia , zrobiłam studia podyplomowe, ukończyłam serie kursów i kursików, probowalam zmienić specjalność, ale mnie się to nie udało. Wreszcie osiagnęłam stastus nauczyciela dyplomowanego i zarabiam 1580 zł netto (nie mam zadnych godzin ponadwymiarowych ). Zrobilam juz wszystko co w mojej mocy, aby polepszyc swój byt !!!! Jakie mam jeszcze perpektywy satysfakcji finansowej ? -
1% DODATKU STAZOWEGO rocznie; Zawodową - za to nie kupię kromki chleba , nikt mnie nie pyta ile zarabiam tylko muszę zapłacić przymnajnmiej 50zl za byle jaką usługę krawiecką czy lekarską.
Włodarze Rzeczypospolitej !! - uważacie , że ta pensja wystarczy na godne życie ? Rozwijanie swoich zainteresowań i pasji? Pójście do teatru czy do kina , aby być pośrednim nośnikiem kultury.
POLITYKIERZY!!!
UCZYNILIŚCIE Z NAS WYKSZTAŁCONYCH DZIADÓW , PRZYWIAZNYCH DO PRACY ZA GROSZE, JAK PIES PRZY BUDZIE ZA MARNY OCHŁAP!!!!
Ech WY !!! MOJE SPOSTRZEŻENIĄ JUŻ DAWNO PODZIELAŁ GŁÓWNY BOHATER "DNIA ŚWIRA', mówiąc :" 8lat nauki w szkole podstawowej , 4 lata liceum , studia z wyróżnieniem i co k... 760zł na rękę. Dlaczego, każda władza traktuje nas jak parszywe kundle!!?????
Anadin / 2009-03-27 23:41
Pomyliłaś powołanie. Udaj się do Wyższej Szkoły Handlowej Jak nie chcesz jeść ochłapów albo skorumpuj dyrektora, przełożonego- dlaczego? bo tak to się robi na całym świecie za pieniądze.
Nie znasz swojej roli. Rodzice nauczyciele nie powiedzieli ci ile zarabiają(li) albo byłaś marzycielką, humanistką, patriotką. Biedactwo nie rozumie co to jest "Władza" i kapitalizm, instytucjonalizm , korupcja, chciwość, jeszcze raz "Władza". Ale teraz jesteś realistką. Nośnik kultury? masz na myśli płytę CD czy DVD :) . hihhihih.
Jesteś samotnym trybikiem a wiemy przecież że trybiki trzymają się razem w machinach wojennych. Coś jest nie tak, trybik nie wie po co jest trybikiem.
Aha "Władza" jeszcze nie wie po co cię stworzyła - no teraz już wie. Niedługo dostaniesz wysoką pensje(tak to jest przepowiednia a ja nie jestem prorokiem)aby ogłupiać nowe pokolenia, "Władza" nie potrzebuje mądrego społeczeństwa żeby tak narzekało na "Władze". Teraz Już wiem dlaczego pani od polskiego nazywała mnie idiotą w piątej klasie podstawówki a innych prymusami ale ona już gryzie ziemie.I dobrze niech se gryzie.
Na dzisiaj koniec, jestem zmęczony
Do "zobaczenia"
Przesyłam Pozdrowienia Rafał
Nauczyciel / 213.199.250.* / 2007-02-08 00:17
Zgadzam się w 100% z przedmówcami (nauczycielami)... Nie będę powielał tematu, ale jak ktoś zaczyna (za przeproszeniem) pie........ o 18 godzinach tygodniowo to mnie aż mało nie trafia. Wszystkich tych, którzy myślą, że ten zawód to manna z nieba, zapraszam do szkoły SP, GIM - zobaczcie jak Wasze dzieci, Wasi wnukowie wspaniale uczą się a co ważniejsze jak się zachowują. Jestem przekonany, że miny będziecie mieli jak karp bez wody.... Pozdrawiam wszystkich nauczycieli - bo zdrowia to czasami więcej potrzeba niż tej comiesięcznej zapomogi.
Adalbert / 82.139.8.* / 2007-02-26 18:40
Zdrowia nauczycielom potrzeba. Zwłaszcza tym, którzy są w drugim filarze FE. Będą biedacy pracować po 45 lat, aby dostać emeryturę, tak jak ja.
joann / 83.29.39.* / 2007-03-09 21:54
jestem przerażona perspektywą pracy do 60 roku życia jako staruszka będę użerać się z rozdartymi maluchami
pracuję w klasach młodszych
nauczycielka / 83.9.183.* / 2007-03-28 21:26
pracuję jako nauczyciel 25 lat i uważam,że nauczyciele w dalszym ciągu powinni odchodzić na emeryturę po 30 latach pracy. Pozdrawiam wszystkich pedagogów
Anadin / 2009-03-27 23:10
Cześć. Mam na imię Rafał.
Zacznijmy od "Władzy" i jej armii z którą codziennie walczymy , która widzi nas jako potulnych niewolników. Teraz definicja z encyklopedii: niewolnictwo- stosunek zależności, w którym jednostka stanowi własność innego człowieka lub instytucji (świątyni, państwa). Tak jesteśmy niewolnikami bez wątpienia niewolnikami dwudziestego pierwszego wieku ale nie "Władza" 300tys.urzędników oni to nie niewolnicy to "Władza" absolutna na którą nie mamy żadnego wpływu, są poza naszym zasięgiem, robią sobie z naszymi pieniędzmi co chcą, którą mijamy na ulicy na skrzyżowaniu z sygnalizacją świetlną patrząc w szybę innego samochodu, w kościele w sklepie w restauracji TAK ponad ćwierć milionowa armia. Nic do nich nie mam ale są naszymi rodakami w ich żyłach płynie polska krew, więc dlaczego nas tak traktują? Bo mają silną pozycje i niczego się nie boją, zwolnień, kryzysu, bezrobocia . Ale nie, przecież jesteśmy wolni jest pokój nie musimy pracować żeby być niewolnikami... nie musimy korumpować siebie na wzajem żeby przetrwać .
Przecież jest nas miliony, oczywiście podzieleni i anonimowi między sobą ale nie przed "Władzą"." Władza " dobrze się ma dobrze nas zna i nas tropi, odruchowo i groźnie na siebie patrzymy a "Władza" siedzącą w limuzynach i autach na kredyt zaczynając od porannej kawy i gazety przy biurku, knuje jak nam popsuć dzień i bardziej ich nienawidzić. (Co wy robicie?) A będzie ich jeszcze więcej . Aparat administracyjny w ciągu ostatnich 12 lat w Polsce bardzo się rozrósł. Zgodnie z danymi GUS w 1989 r. w Polsce było około 30 tys. urzędników, obecnie tylko w administracji rządowej pracuje 116 tys. osób. Łącznie w administracji samorządowej i państwowej pracuje 306 tys. urzędników.
ZRÓBMY COŚ Z TYM albo nie długo będzie godzina policyjna !!!!! >ja wiem co zrobić. Do "zobaczenia".
pustelnik / 2010-07-29 15:55
a dzisiaj post, że rok szkolny krótszy to te podwyżki to chyba ja nie rozumiem ;p

Najnowsze wpisy