Witam.....
moja znajoma ma problem z wlasnoscią domu mianowicie.....
niedawno (kilka dni temu) dowiedziala sie 1/3 dzialki oraz 1/3 domu jest wlasnoscią ciotecznej siiostry ktora nigdy nie byla zameldowana ani jej noga nie przekroczyla progu domu oraz nie poniosla zadnych kosztow podatki remonty etc...(zaznaczam ze znajoma jest tam zameldowana od ponad 35 lat ) paradoks polega na tym ze nie bylo zadnych oznak o sprawie dotyczacej tejdzialki oraz domu zadnych zawiadomien nic!sprawa wyszla dopiero w momencie przepisywania jakichs dokumentow. jakim cudem nie majac zadnych praw do w/w taka sprawa ma moc prawna?? jesli sie nie myle powinni byc o takiej sprawie poinformowani wszyscy zainteresowani.
prosze o rade poniewaz sytuacja jest co najmniej dziwna i nie zodna z prawem?? co zrobic?? jakie sa akty prawne??