Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. PRC
|

Prokuratura zajmie się bratem Daniela Obajtka. Sprawa idzie w dwóch kierunkach

6
Podziel się:

Prokuratura przygląda się sprawie zakupu mieszkania należącego do Lasów Państwowych, pomimo zakazu, ale za to z 95-proc. zniżką przez byłego dyrektora regionalnego Lasów Państwowych Bartłomieja Obajtka – dowiedziało się Radio ZET.

Prokuratura zajmie się bratem Daniela Obajtka. Sprawa idzie w dwóch kierunkach
Bartlomiej Obajtek (East News, Wojciech Strozyk/REPORTER)

Prokuratura w Bydgoszczy wszczęła postępowanie w sprawie Bartłomieja Obajtka wszczęła 16 lutego. Według ustaleń Radia ZET, dotyczy podejrzenia popełnienia dwóch przestępstw: przekroczenia uprawnień przez byłego już szefa Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Gdańsku i wyrządzenia szkody w obrocie gospodarczym w czasie, kiedy zajmował to stanowisko.

Przypomnijmy, że Bartłomiej ObajtekLasach Państwowych został zatrudniony w 2002 r. W 2018 r. przejął zarządzanie ośrodkiem LP w Gdańsku. Prywatnie jest bratem Daniela Obajtka - odwołanego prezesa PKN Orlen.

Bartłomiej Obajtek po utracie przez PiS władzy został odwołany ze stanowiska dyrektora regionalnego Lasów Państwowych. Gdy był dyrektorem, chciał kupić mieszkanie w Gdyni należące do nadleśnictwa, z którego korzystał.

Radio Zet ustaliło, że wspomniane mieszkanie Bartłomiej Obajtek, chciał - jeszcze przed zmianami w rządzie - kupić, z bonifikatą wynoszącą 95 proc. Zanim koalicja przejęła władzę, dyrektorem Lasów Państwowych był Józef Kubica, nominat Zbigniewa Ziobry, działacz Suwerennej Polski.

Przy zastosowaniu maksymalnej bonifikaty, Obajtek mógłby stać się właścicielem nieruchomości za jedyne 35 tys. zł - pisał w grudniu ubiegłego roku Onet. Przedłużające się zmiany na stanowisku dyrektora LP miały dać Obajtkowi więcej czasu na dopięcie formalności.

Resort zgłosił sprawę

Jak pisaliśmy w money.pl, sprawa była już nagrana. Bartłomiej Obajtek miał zawrzeć "przedwstępną umowę sprzedaży lokalu mieszkalnego" w należącym do Lasów Państwowych budynku w Gdyni oraz udziału "w częściach wspólnych tego budynku i w działce gruntowej" 8 stycznia. Tak wynika z dokumentu Biura Kontroli i Audytu Ministerstwa Klimatu i Środowiska.

Tymczasem kilka dni wcześniej - 5 stycznia Paulina Hennig-Kloska, nowa minister klimatu i środowiska, miała zakazać "zbywania nieruchomości należących do Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Gdańsk". Minister zaznaczała, że resort posiada informacje, z których wynika, że "sprzedaż może odbywać się pod naciskiem, mogło dojść do wymiany kadrowej, by decyzja zapadła".

Ministerstwo Klimatu i Środowiska zawiadomiło prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(6)
Karol
3 miesiące temu
Macie coś pod czacha. Ile podobnych przekrętów było za rządów PO czy SLD i nikt tego nie widzial
Bodzio
3 miesiące temu
A co z innymi sprzedazami na terenie kraju?.to chyba nie jedyny przypadek
Szalom
3 miesiące temu
A mój komentarz skonfiskowali.Nowi władcy nie będą tolerowali nieposłuszeństwa. Nie wolno mówić prawdy to nie wolno i kropka.
Szalom
3 miesiące temu
A mój komentarz skonfiskowali.Nowi władcy nie będą tolerowali nieposłuszeństwa. Nie wolno mówić prawdy to nie wolno i kropka.
Patriota
3 miesiące temu
Wszyscy wiemy, że to wierzchołek góry lodowej w organizacji, której powierzono nadzór nad naszymi wspólnymi lasami, a która sama nazwała się PGL lasy państwowe. Najęta do nadzoru już dawno poczuła się ich właścicielem i to są efekty… Wystarczy w wyszukiwarkę wrzucić hasło: „jak leśnicy sami sprywatyzowali lasy państwowe” - artykuł z 2015 roku wciąż aktualny. Potrzebny pilny szeroki audyt, rozliczenie wszystkich tłustych kotów i zmiany w ustawie o lasach kończące takie patologie - nie może być tak, że na majątku narodowym obejmującym blisko 1/3 tego kraju od lat pasie się i uwłaszcza wąska grupą tzw. „leśników”