Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ponad tysiąc złotych - tyle każdy Polak da w tym roku na armię

0
Podziel się:

Szybciej od nas zbroją się tylko dwa kraje NATO. W tym roku na wojsko wydamy prawie 40 miliardów.

Ponad tysiąc złotych - tyle każdy Polak da w tym roku na armię
(Ministerstwo Spraw Zagranicznych/Flickr/CC BY ND 2.0)

Prawie 40 miliardów złotych wydamy w 2015 roku na armię - wynika z raportu opublikowanego przez NATO. To trzy razy więcej niż 15 lat temu, ale do europejskiej czołówki wciąż nam daleko. Cztery razy więcej wydają Niemcy i Francuzi, a prawie 6 razy - Brytyjczycy.

Jeszcze 15 lat temu Polska przeznaczała na zbrojenia niewiele ponad 13 miliardów złotych. Dziś jest to już prawie 39 miliardów. Ta kwota plasuje nas w czołówce krajów członkowskich NATO. Dużo więcej wydają tylko takie potęgi jak Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Francja czy Niemcy. Na podobnym poziomie plasują się natomiast militarne wydatki w Hiszpanii, Włoszech, Kanadzie i Turcji.

W przyszłym roku wydatki jeszcze bardziej wzrosną. Wszystko za sprawą decyzji, którą w lutym podjęła Rada Ministrów. Od 2016 roku wydatki na armię wynosić będą już nie 1,95 proc. PKB, ale przynajmniej 2 proc. - Myślę, że w tej sytuacji międzynarodowej, wobec różnych zagrożeń, są to bardzo istotne decyzje, a dzisiejsza decyzja na długie lata daje pewność finansową i stabilność finansowania wieloletnich programów modernizacyjnych - oceniał wtedy wicepremier i minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak. Dodał również, że decyzja o zwiększeniu nakładów obronnych oznacza według szacunków ok. 800 mln zł więcej na ten cel.

Podniesienie udziału wydatków obronnych w PKB to także wypełnienie zobowiązań ze szczytu NATO w Newport. Sojusznicy postanowili tam, że państwa, które wydają na obronność mniej, osiągną poziom 2 proc. PKB w ciągu 10 lat. Przyjęty przez rząd projekt zakłada ponadto zmianę cyklu programowania rozwoju sił zbrojnych z okresu 2-letniego na 4-letni, a okresu planistycznego z 6-letniego na 10-letni - zgodnie z zasadami planowania obronnego w sojuszu.

Podczas gdy Polska zwiększa wydatki na obronność, pozostałe kraje NATO szukają w tym sektorze oszczędności. W porównaniu z 2014 rokiem aż 9 krajów zmniejszyło nakłady na ten cel. I to nie byle jakich. Mniej planują wydać nie tylko Albańczycy czy Bułgarzy, ale również Niemcy, Francuzi czy nawet Amerykanie. Pod tym względem zbrojenie Polski wypada imponująco - wydamy w tym roku o ponad 20 proc. więcej niż w poprzednim. Jeszcze mocniej nakłady zwiększają tylko dwa kraje sojuszu - Litwa i Luksemburg.

Tyle rocznie na armię wydają mieszkańcy krajów NATO
Kraj Wydatki na osobę (w dolarach)
Źródło: Money.pl na podstawie raportu NATO
Stany Zjednoczone 1864
Norwegia 1359
Wielka Brytania 860
Francja 743
Dania 685
Holandia 592
Grecja 543
Niemcy 516
Luksemburg 512
Kanada 504
Polska 313

Każdy Polak w tym roku dorzuci równowartość 313 dolarów do modernizacji armii, a to i tak mniej, niż średnia dla całego NATO, która wynosi 445 dolarów. W tej materii rekordzistami są, co nie powinno dziwić - Amerykanie, którzy wydają ponad 1800 dolarów rocznie. Sporo również płacą mieszkańcy Norwegii, którzy rocznie przeznaczają na zbrojenia równowartość prawie 1400 dolarów "na głowę".

Niestety tylko nieco ponad jedna trzecia wydatków przeznaczana jest na sprzęt i infrastrukturę. Zdecydowanie największą część pochłaniają sprawy personalne, przede wszystkim wynagrodzenia, które stanowią ponad 40 procent wszystkich środków. To i tak niewiele, biorąc pod uwagę, że na przykład w Słowenii czy we Włoszech pensje pochłaniają ponad 80 procent wszystkich wydatków na armię.

MON modernizuje armię od lat, choć idzie mu to bardzo wolno. Instytut Globalizacji pytał w tytule raportu z 2011: "Nowoczesne Wojsko Polskie czy skansen NATO?"_ Podniesienie wydatków ma być jednym z kroków w kierunku szybszej modernizacji polskiego wojska. Według programu wieloletniego "Priorytetowe Zadania Modernizacji Technicznej Sił Zbrojnych RP " _ do 2022 roku na obronę narodową państwo ma wydać ponad 90 miliardów złotych. Najwięcej pieniędzy pójdzie na obronę powietrzną i morską. Najmniej z kolei wydamy na samoloty transportowe i pociski przeciwpancerne.

Wydatki na modernizację polskiej armii do 2022 roku (w mld zł)
Money.pl na podstawie programu wieloletniego Priorytetowe Zadania Modernizacji Technicznej Sił Zbrojnych RP w ramach programów operacyjnych.
System obrony powietrznej 26,4
Zwalczanie zagrożeń na morzu 13,7
Śmigłowce bojowe, VIP 11,5
Modernizacja wojsk pancernych 8,6
Transportery ROSOMAK 7,8
Modernizacja wojsk rakietowych 6,9
Systemy wsparcia dowodzenia 5,7
Uzbrojenie żołnierza przyszłości TYTAN 3,1
Rozpoznanie obrazowe i satelitarne 2,5
Rozpoznanie patrolowe 1,5
Samolot szkolno-treningowy AJT 1,4
Symulatory i trenażery 1
Samoloty transportowe 0,4
Przeciwpancerne pociski SPIKE 0,4
SUMA 90,9

Najbardziej kosztowne inwestycje MON zostawia sobie na później. W 2016 roku ma wystartować system indywidualnego wyposażenia i uzbrojenia Tytan, który okrzyknięto nazwą _ żołnierza przyszłości _. Szef MON zaznaczał jednak, że resort planuje zakupy na wiele lat do przodu i o jakichkolwiek szczegółach nie może być jeszcze mowy.

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/75/m311115.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/raporty/artykul/wojsko;polskie;sie;zbroi;zobacz;szesc;superbroni;na;ktore;wyda;miliardy,118,0,1561718.html) *Sześć superbroni, które będzie miała polska armia. Zobacz zdjęcia * Do 2022 roku wydamy na zbrojenia 90 mld złotych. Ten sprzęt jest tego wart?
Tak samo jak w przypadku superlekkiego i superszybkiego czołgu polskiej produkcji - również niezapisanym w obecnym rządowym planie modernizacji armii.

Wart sto milionów złotych projekt ma być absolutną rewelacją i zdobyć uznanie poza naszymi granicami.

W najbliższych latach polskie wojsko ma się wzbogacić między innymi o 70 śmigłowców, 12 okrętów i własną tarczę antyrakietową. Ponadto piechota ma być wyposażona w nowoczesne pancerze i zaawansowane systemy komunikacji.

Czytaj więcej w Money.pl

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)