Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jacek Frączyk
Jacek Frączyk
|

Stopy procentowe NBP: Ostatnia decyzja starej RPP. W przyszłym roku nowy skład

0
Podziel się:

Ostatni raz Rada zmieniła koszt kapitału w Polsce w marcu tego roku. Oczekuje się, że nowa Rada zacznie kadencję od cięcia już na początku roku.

Stopy procentowe NBP: Ostatnia decyzja starej RPP. W przyszłym roku nowy skład
(Michal Dyjuk/REPORTER)

Rada Polityki Pieniężnej po dwudniowym posiedzeniu nie zmieniła stóp procentowych. Oznacza to, że kredyty nadal pozostaną tanie, ale nie będą jeszcze tańsze. Wiele nie zarobimy też na lokatach. Ostatni raz Rada zmieniła koszt kapitału w Polsce w marcu tego roku. Oczekuje się, że nowa Rada zacznie kadencję od cięcia już na początku 2016 roku.

aktualizacja 13:09

Środowa decyzja RPP oznacza, że główna stopa procentowa, tzw. referencyjna, nadal będzie wynosić 1,50 proc. Jest to stopa oprocentowania bonów pieniężnych emitowanych przez NBP, wpływająca na wysokość WIBOR, czyli zarazem na większość kredytów zaciąganych w Polsce.

Stopa lombardowa, czyli koszt, po jakim banki komercyjne mogą zaciągnąć kredyt w banku centralnym wynosi 2,50 proc.

Stopa depozytowa, czyli oprocentowanie jednodniowych depozytów banków komercyjnych w banku centralnym to nadal 0,50 proc., a stopa redyskonta weksli, czyli stopa skupu weksli o określonym standardzie to 1,75 proc.

Zmiany stopy redyskontowej NBP

Decyzja Rady jest zgodna z oczekiwaniami rynku. Powodem pozostawienia stóp procentowych na rekordowo niskim poziomie jest utrzymujący się od sierpnia ubiegłego roku spadek cen konsumpcyjnych (CPI), czyli deflacja.

CPI za listopad opublikowany zostanie 15 grudnia, ale znany jest już tzw. szybki wskaźnik GUS, który pokazuje, że ceny w listopadzie spadły o 0,5 proc.

Ostatnia taka Rada. Nowa będzie obniżać

Kadencja obecnej Rady Polityki Pieniężnej upływa w styczniu 2016 roku. Nowy skład wybierze już Sejm, w którym większość ma Prawo i Sprawiedliwość. Ocenia się, że PiS będzie dążył do obniżenia stóp procentowych. Niższe stopy ma większość państw regionu, nie mówiąc już o EBC, Fed, czy Bank of Japan, dlatego tym łatwiejsza będzie decyzja.

- Na konferencji prasowej o godz. 16 nie należy oczekiwać ważnych z punktu widzenia notowań złotego oświadczeń. Nawet jeżeli Marek Belka powtórzy, że obecnie obniżka stóp byłaby niewłaściwa, ale nie będzie też katastrofą, to jego słowa przejdą bez echa - podaje Marcin Kiepas, główny analityk Admiral Markets. - Rynek zdaje sobie sprawę, że w przyszłym roku decyzje będzie już podejmować nowa RPP, wybrana przez nowy parlament. Zakładamy, że nowa Rada, będzie dużo bardziej gołębia niż obecna. Będzie więc hołdować przekonaniu, że polityka monetarna musi nie tylko dbać o właściwy poziom inflacji, ale też o wzrost gospodarczy. Stąd odpowiedzią na utrzymującą się od długiego czasu inflację znacznie poniżej celu inflacyjnego, będzie cięcie stóp procentowych w Polsce - dodaje Kiepas.

Niskie stopy ułatwiają inwestycje, które są niezbędne przy rosnącym poziomie wykorzystania mocy produkcyjnych. Inwestycje były słabym punktem wzrostu PKB w ostatnim kwartale. Jednocześnie jednak tani kapitał wpływa na znaczący wzrost ryzyka, tj. realizowane są często inwestycje, które mają niski potencjalny poziom rentowności i przy niesprzyjających okolicznościach rynkowych mogą się okazać nietrafione. A to już ryzyko dla całego systemu bankowego.

Analitycy rynkowi coraz bardziej przychylają się do opinii, że w pierwszym kwartale 2016 roku nowa Rada obetnie stopy o 0,5 punktu procentowego, sprowadzając główną z nich do poziomu 1,00 proc. Następnie na tym poziomie miałaby ona pozostać do pierwszego kwartału 2017 roku, gdy prognozowany jest powrót do poziomu 1,50 proc.

- Patrząc w przyszłość, oczekujemy cięcia 50 punktów bazowych w pierwszym półroczu 2016 roku, co bazuje na założeniu, że nowi członkowie RPP będą bardziej gołębi. Takie założenie jest zgodne z konsensusem rynkowym - uważa Jakub Rybacki, ekonomista ING Banku Śląskiego. - W styczniu usunięci zostaną: Andrzej Bratkowski (preferujący antycykliczną politykę, przeciwny luzowaniu ilościowemu), i Elżbieta Chojna-Duch (gołębia, przeciwna luzowaniu). Od lutego posady w RPP stracą ultra-jastrzębie Jan Winiecki i Andrzej Rzońca oraz bardziej neutralny Jerzy Hausner. Oczekujemy więc zmiany retoryki RPP na bardziej gołębią właśnie od lutego. Cięcie o 25 punktów bazowych jest prawdopodobne już na posiedzeniu 16 marca, kiedy pojawi się nowa projekcja inflacyjna NBP. Następne cięcie o 25 punktów bazowych przyjdzie prawdopodobnie 16 maja. Uważamy, że stopniowe obniżanie stóp będzie mniej dotkliwe dla złotego

Nieco inny scenariusz prognozuje Marcin Kiepas z Admiral Markets. Według niego podwyżka o 0,5 punktu procentowego zrealizowana będzie za jednym posunięciem.

- Sądzimy, że RPP zdecyduje się na jedną dostosowawczą obniżkę stóp o 50 punktów bazowych, po czym nie zmieni ich do połowy 2017 roku (może nawet jesieni 2017), gdy powinna je zacząć podnosić - twierdzi Kiepas.

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)