Z tegorocznych jabłek są zadowolone zakłady przetwórcze. Owoce są dojrzałe i dorodne. Dzięki temu można je przerabiać nawet na przeciery i kaszki dla dzieci. Narzekają jedynie producenci. Z powodu dużego urodzaju ceny w skupie są niskie. Za kilogram jabłek można dostać zaledwie 500 rubli, czyli równowartość 20 groszy. Natomiast jabłka konsumpcyjne na bazarach w stolicy kosztują 10 razy więcej.
Niektóre białoruskie przetwórnie nadal produkują jabłka kwaszone, nazywane tutaj moczonymi. To stara metoda przechowywania jabłek polegająca na zalewaniu ich w beczkach roztworem wody , cukru i soli. Przetrzymywane w chłodnych piwnicach jabłka są poddawane w ten sposób procesowi powolnej fermentacji i dzięki temu można je przechowywać do wiosny.
Informacyjna Agencja Radiowa