Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Poliycy-CIA-więzienia

0
Podziel się:

Politycy są podzieleni w ocenie doniesień medialnych w sprawie zarzutów prokuratorskich dla Zbigniewa Siemiątkowskiego. Były szef Agencji Wywiadu Zbigniew jest podejrzany o przekroczenie uprawnień oraz naruszenie prawa międzynarodowego przez "bezprawne pozbawienie wolności" i "stosowanie kar cielesnych" wobec jeńców wojennych. Chodzi o sprawę rzekomych więzień CIA na terenie Polski.

Według "Panoramy" i "Gazety Wyborczej", warszawska prokuratura postawiła zarzuty byłemu szefowi wywiadu 10 stycznia, ale nie podała tego publicznie, bowiem sprawa jest ściśle tajna.
Były premier Leszek Miller zaznaczył, że według jego informacji w Polsce żadnych więzień CIA nie było. Przewodniczący SLD dodał, że kwestia zarzutów dla Zbigniewa Siemiątkowskiego w sprawie istnienia takich obiektów w naszym kraju to temat zastępczy. Jak mówił, ma to być próba odwrócenia uwagi od kwestii reformy emerytalnej i tworzenia nowej koalicji PO -Ruch Palikota.
Szef sejmowej komisji obrony narodowej, Stefan Niesiołowski uważa, że jeśli w Polsce istniały więzienia CIA, to były one elementem walki z terroryzmem. Polityk Platformy Obywatelskiej jest zdania, że więzienia CIA w Polsce to "nic złego", choć zaznacza, że nie wolno nikogo torturować. Zdaniem Niesiołowskiego, ewentualne zarzuty polityczne w tej sprawie byłyby niesłuszne. Poseł przekonuje, że terroryści, którzy mordowali całkowicie niewinnych ludzi, nie są jeńcami wojennymi.
Prezes Prawa i Sprawiedliwości powiedział, że nie wypowiada się co do meritum sprawy się, bo nie zna wyników śledztwa. Jarosław Kaczyński zapewnił, że gdy był premierem, nie otrzymał żadnej poważnej informacji, która potwierdzałaby plotki, że więzienia CIA w Polsce istniały.
Jarosław Kaczyński powiedział, że dostrzega "doraźne aspekty tego rodzaju przedsięwzięć". Jego zdaniem ujawnienie informacji o postawieniu zarzutów Zbigniewowi Siemiątkowskiemu ma przesłonić kompromitację rządu w sprawie śledztwa smoleńskiego.
Jarosław Kaczyński przypomniał, że sekcje zwłok wykazały, że ciała polskich ofiar były bezczeszczone, że wcześniejsze sekcje były fikcją, że "to wszystko co opowiadano w Polsce było zwykłym, ordynarnym, służalczym kłamstwem ludzi podłych, którzy nigdy w życiu nie powinni pełnić żadnych funkcji państwowych".
Janusz Palikot oczekuje, że Leszek Miller zrzeknie się immunitetu poselskiego i wycofa się z polityki. Zdaniem szefa Ruchu Palikota, Miller jest odpowiedzialny za powstanie na terenie CIA.
Palikot mówił, że do czasu rządów Millera, Polacy byli znani z tego, że nie torturują więźniów i był to jeden z wyznaczników przynależności naszego kraju do świata Zachodu. Zarzucił szefowi SLD, że w przeszłości wysługiwał się Moskwie, a gdy został premierem, robił to samo w stosunku do Waszyngtonu. Janusz Palikot wezwał Leszka Millera, by zachował się jak mężczyzna, zrzekł się immunitetu, który nazwał rodzajem "spódnicy poselskiej" i stanął przed wymiarem sprawiedliwości.
Prokuratura Apelacyjna w Krakowie informuje, że analiza materiałów w sprawie domniemanego przetrzymywania w Polsce więźniów CIA zbliża się do końca. Rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie Piotr Kosmaty powiedział, że po analizie zapadnie decyzja, czy powołać specjalny zespół prokuratorów, zajmujący się sprawą. Zarówno działania prokuratury, jak i Agencji Wywiadu w tym śledztwie są objęte tajemnicą. Prokurator Piotr Kosmaty dodał, że obecnie nie można przewidzieć, czy postępowanie zostanie zamknięte do końca roku.

IAR

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)