Rosyjski deputowany ujawnił, że powodem, dla którego zdecydowano się na taki krok, były "historyczne kłamstwa" wypowiadane publicznie przez posłów partii komunistycznej. "Jesteśmy przekonani - powiedział Konstantin Kosaczow - że nad tą sprawą powinna wreszcie zostać postawiona polityczna i moralna kropka. Narody polski i rosyjski powinny wreszcie zamknąć tę kwestię - kwestię tej tragedii, za którą współczesna Rosja w żadnym wypadku nie odpowiada. Powinniśmy iść dalej, bo i Polskę, i Rosję łączy wiele wspólnych spraw, które mogą się rozwijać, jeśli przestanie nas dzielić historia, a nasze kontakty będą opierać się na wspólnych wartościach i tej samej historycznej prawdzie. Jednoznacznie stwierdzamy, że katyńskie przestępstwo było dokonane przez reżim stalinowski i odpowiedzialność za nie ponosi były Związek Radziecki" - podkreślił Konstantin Kosaczow.
Szef komisji spraw zagranicznych Dumy Państwowej zapowiedział, że nasz kraj otrzyma wkrótce kolejny pakiet około 60 tomów odtajnionych akt śledztwa katyńskiego.