Wczoraj w kilku miastach na świecie, doszło do protestów przed syryjskimi ambasadami.
Setki osób próbowało wedrzeć się do ambasady Syrii w Kuwejcie, a władze tego kraju zatrzymały wiele z nich. Kilkudziesięciu syryjskich dysydentów demonstrowało też przed ambasadą Syrii w Kairze. Demonstranci wdarli się do budynku i podpalili część pomieszczeń na pierwszym piętrze - relacjonował pracownik placówki.
Około 150-ciu osób demonstrowało przed syryjską ambasadą w Londynie. Część z nich wdarła się do budynku. Policja szybko usunęła ich z terenu placówki i aresztowała pięciu najbardziej agresywnych. Manifestanci włamali się również do syryjskiej ambasady w Berlinie. Według miejscowych władz byli to wyłącznie Syryjczycy, lub osoby syryjskiego pochodzenia.
IAR