Mosul zaatakowało kilkuset rebeliantów, którzy zdobyli siedzibę gubernatora, więzienia i stacje telewizyjne, a następnie opanowali całe miasto.
Samochód pułapka eksplodował przed południem w pobliżu siedziby Patriotycznej Unii Kurdystanu, partii prezydenta Iraku Dżalala Talabaniego.
Wybuch samochodu pułapki w Mosulu na północy Iraku zabił co najmniej 10 ludzi i ranił 12.
Na razie nikt nie przyznał się do zamachu, ale zwykle ataki na szyitów przypisywane są związanemu z Al-Kaidą ugrupowaniu Islamskie Państwo Iraku i Lewantu.
Irackie kobiety padają ofiarami nie tylko tortur, ale też napaści na tle seksualnym.
Od miesiąca miasto jest opanowane przez sunnickich rebeliantów.
W tym regionie Iraku, trwają walki po likwidacji antyrządowego obozu sunnickich demonstrantów.
Dzielnice, gdzie doszło do zamachów, są w większości zamieszkane przez szyitów.
Jak poinformowała policja, do zamachu w Bagdadzie doszło po południu, w położonej na północy miasta dzielnicy Wazirija. 23 osoby odniosły obrażenia.
Od początku roku w całym Iraku zginęło ponad 6 tysięcy ludzi.