Ali Abd Allah Salah poprosił Jemeńczyków, by mu wybaczyli błędy i zapowiedział, że wróci, by dalej kierować swoją partią.
Cel ewentualnej podróży prezydenta Jemenu do Stanów Zjednoczonych nie jest jasny.
Kilkadziesiąt tysięcy osób protestuje na ulicach Sany po tym, jak siły wierne byłemu prezydentowi otworzyły ogień do tłumu.
W trakcie 11 miesięcy antyprezydenckich demonstracji około 90 osób doznało ran postrzałowych, a 150 odniosło inne obrażenia.
Jemeńska telewizja państwowa poinformowała, że prezydent Ali Abd Allah Salah ogłosił amnestię dla wszystkich, którzy popełnili błędy podczas kryzysu.
Zgodnie z porozumieniem ws. przekazania władzy, przedterminowe wybory prezydenckie w Jemenie odbędą się 21 lutego 2012 roku.
Porozumienie, wypracowane przez Radę Współpracy Zatoki Perskiej, zostało już parafowane przez opozycję
Ali Abd Allah Salah, stojący w obliczu niesłabnącej rebelii przeciwko swym rządom, odniósł się pozytywnie do rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ.
W Sanie doszło do walk między zwolennikami i przeciwnikami prezydenta Alego Abd Allaha Salaha.
Kraj jest od prawie dziewięciu miesięcy sparaliżowany falą protestów przeciwko 33-letnim autorytarnym rządom Salaha.