Piątkowa sesja zakończyła się spadkiem indeksów, ale było to w dużej mierze spowodowane podażą akcji dużych spółek w ostatniej godzinie handlu w korespondencji z rozliczeniem wrześniowych serii instrumentów pochodnych.
Wczorajsza sesja zakończyła się wzrostem do 3808 pkt. W pierwszej fazie sesji przewagę mieli kupujący, którzy nadbili wcześniejsze maksimum i wytyczyli nowe na 3848 pkt., lecz ponownie w rejonie górnego ograniczenia kanału wzrostowego pojawiła się podaż i w zasadzie cała zwyżka została wykasowana.
Zakończenie dzisiejszej sesji na GPW nie odbiegało od bardzo ciekawego tygodnia na warszawskim parkiecie.
Wczorajsza sesja zakończyła się mieszanym zamknięciem indeksów, ale chyba najistotniejsze jest to, iż zmiany procentowe były znikome, a rynek z jednej strony odpoczywał po silnych wzrostach z ostatnich godzin.
Dzisiejsza sesja nie dostarczyła zbyt wiele emocji a co za tym idzie trudno komentować jej przebieg. Po rajdzie w górę wczoraj, dzisiaj inwestorzy odpoczywali nie tylko od wzrostów, ale od handlu w ogóle.
Do spektakularnych, dawno nie widziany wzrostów doszło w trakcie środowej sesji na GPW w Warszawie. Impulsem do intensywnych zakupów, zwłaszcza akcji największych spółek, okazała się wtorkowa decyzja amerykańskiego
Wczorajsza sesja zakończyła się wzrostem indeksów, co jest oczywiście pozytywne, ale pierwszoplanowe znaczenie przed dzisiejszą sesją będzie miała pozytywna reakcja rynków globalnych na wczorajszą decyzję FED-u.
Dzisiejsza sesja zakończyła się wzrostem indeksów, gdzie najbardziej skorzystał indeks dużych spółek, któremu ewidentnie sprzyjał optymizm na rynku terminowym, jak również pozytywne otwarcie na rynku amerykańskim.
Wczorajsza sesja zakończyła się spadkiem indeksów, choć WIG-20, dzięki popytowi na końcowym fixingu zdołał zamknąć się w pozytywnym terytorium.
Marazm, a momentami nuda gościły przez niemal całe notowania na GPW w poniedziałek.
Piątkowa sesja zakończyła się spadkiem indeksów, ale nie przekroczyły one 1 proc.
Po dwóch silnych, zwyżkowych sesjach z rzędu chyba tylko wyjątkowi optymiści liczyli na dalszy wzrost indeksu WIG 20, ale cudu nie było i zakończyło się spadkiem o 0.62%.
Wczorajsza sesja zakończyła się wzrostem indeksów, jednakże po raz kolejny najbardziej zyskał indeks dużych spółek, który w zasadzie zbliżył się do wcześniejszego maksimum na 3651 pkt.
Początek dzisiejszych notowań zapowiadał schłodzenie nastrojów po wczorajszym wzroście.
Dzisiejsze notowania w Warszawie przyniosły sporo emocji i miały zaskakujący finał. Od początku dnia dało się zauważyć sporą dywersyfikacje co do zainteresowania akcjami przez kupujących.
Dzisiejsza sesja zakończyła się wzrostem indeksów, a inspiracja do zakupów wynikała z poprawy sytuacji na rynkach azjatyckich.
Wczorajsza sesja zakończyła się spadkiem indeksów, a zamknięcie nastąpiło w rejonie dziennych minimów.
Globalne nastroje wciąż dyktują warunki handlu akcjami na warszawskim parkiecie. Nie inaczej było w poniedziałek, kiedy to pod wpływem przeceny światowych rynków na wartości traciły ponownie nasze indeksy.
Dzisiejsza sesja miała bardzo dramatyczny przebieg. Po mocnej przecenie w środę dzisiejszy początek notowań wyglądał bardzo zachęcająco.
Dzisiejsze notowania na GPW w Warszawie zakończyły się spadkami wszystkich indeksów giełdowych. Negatywny impuls, który zadecydował o słabym finiszu rynku przyszedł, jak to ma ostatnio tradycyjne miejsce, zza oceanu.
Wczorajsza sesja zakończyła się wzrostem indeksów, dzięki popytowi w samej końcówce sesji.
Dzisiejsza sesja zakończyła się wzrostem indeksów. Przez większą część sesji indeksy poruszały się w negatywnym terytorium i dopiero w ostatniej godzinie handlu śmielej zaatakowali kupujący, dzięki czemu indeksy wytyczyły nowe krótkoterminowe maksima.
Piątkowa sesja zakończyła się silnym wzrostem, a indeksy odrobiły straty wynikające z czwartkowej, nerwowej reakcji na aresztowania kilku osób. Takie zachowanie rynków pokazuje, sporą nerwowość w poczynaniach inwestorów, ale mimo wszystko nie daje czytelnych wskazówek na co można liczyć w przyszłości.
Piątkowa sesja zakończyła się wzrostem do 3591 pkt. Po wyższym otwarciu kontrakt kontynuował zwyżkę, a w końcowej fazie sesji kupującym udało się wytyczyć maksimum na 3616 pkt., a zamknięcie nastąpiło nieznacznie niżej.
W minionym tygodniu główne indeksy nie wykazywały jednoznacznego kierunku zmian, bowiem indeksy małych i średnich spółek odnotowały wzrosty, a z drugiej strony Techwig odnotował spadek.
Miniony tydzień zakończył się wzrostem wszystkich indeksów, co w dużej mierze pozwoliło odrobić część strat z ostatnich tygodni.
Cały mijający tydzień na warszawskim parkiecie należał do najgorszych w tym roku. Na wartości straciły wszystkie nasze indeksy giełdowe, tym razem pociągnięte w dół wyraźnym pogorszeniem nastrojów na światowych giełdach.
Konsekwentny strajk popytu wywołał wreszcie bardzo emocjonalną reakcję mniej odpornych inwestorów, a w szczególności dotyczyło to segmentu średnich i małych spółek, gdzie można było zaobserwować pierwsze znamiona paniki.
Miniony tydzień zakończył się wzrostem głównych indeksów, które zdołały wytyczyć nowe szczyty, a szeregu wyłamał się indeks średnich spółek, który stracił niecały 1%.
Miniony tydzień zakończył się mieszanym zamknięciem głównych indeksów. MWIG-40 zachowywał się najlepiej, dzięki czemu inwestorom udało się odrobić wcześniejsze straty i wytyczyć nowe absolutne maksima. Natomiast zdecydowanie słabiej zachowywał się indeks dużych spółek WIG-20, który stracił blisko 2%.